Нервы - Май Bay

Tłumaczenie:

Refren:
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.

Czyżby było coś nie tak, powiedzcie mi co się dzieje.
W głowie bałagan, w pokoju to samo,
Twarze na ulicach w nieodpowiednim stanie,
Milicja już przestała zwracać na to uwagę.

Więc tak siedzę, słucham szumu za oknem.
Mimowolnie, bez potrzeby, po prostu wszyscy tak głośno krzyczą.
Sąsiedzi widzą show od poniedziałku do niedzieli,
stale w tym samym nastroju.

Parzę herbatę i zastanawiam się dlaczego
W naszym życiu jest tyle niezrozumiałych kłopotów.
Nasz los nie trawi żartów.
Za to każdy ma wagon pomysłów, podrzuconych kaczek.

Często słyszę jej śmiech.
Sto funtów wypada za moje błędy.
Ta prawda jest nawet starsza niż słońce.
Zło jest złem, a dobro z dobrem wraca.

Po prostu trzeba trochę poczekać.
Pójdę zmyję naczynia, chociaż chce mi się spać.
Jutro znowu ta pierwsza lekcja.
Budzik na ósmą, a która teraz jest godzina? Piąta.

Refren:
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.

Cóż, jak pusta może być głowa,
Kiedy usiądziesz, żeby o czymś konkretnym napisać.
I niepotrzebne słowa pchają się do tekstu,
A prawdziwych wcale nie warto szukać.

Nie warto szukać szczęścia, trzeba je dawać.
Mam go dużo, proszę weź!
W końcu mam muzykę i mam gdzie mieszkać.
Jest dla kogo pisać, są moi widzowie.

Deszcz za oknem często śpiewa ze mną.
On czuje muzykę każdym dotknięciem.
Jego notes jest blisko mej duszy, jest sprawcą smutku i natchnienia.

Znowu się zasłuchałem, deszcz leje już od siedmiu godzin.
Dawno nie padał i zdążył się stęsknić, ja też - szczerze mówiąc.
Smutku, nie odchodzisz i nie odchodź, herbata już gotowa, chodź posiedzimy.
Opowiedz o swoim życiu, jesteśmy daleko od mojego, nie spiesz się.

Refren:
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.
Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.

Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Chcę wrócić! Chcę wrócić!

Tak mi się chce wrócić do maja-maja, ale dopiero co nastała jesień.
Pora spać, bye-bye, jutro trzeba wstać o ósmej.