Teksty piosenek > Z > Zdolna > Setka słów rzuconych na papier
2 426 941 tekstów, 31 338 poszukiwanych i 493 oczekujących

Zdolna - Setka słów rzuconych na papier

Brak teledysku
Dodaj teledysk
Tekst dodał(a): ziemian95 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): brak Dodaj teledysk

Tekst piosenki:

Znów przepijam browar łzami, rozmawiając ze ścianami
Miasta, które pachnie zaciśniętymi pętlami.
Nie chcę zmieniać tego za nic, choć serce od dawna biegnie,
A ja patrząc w przyszłość, widzę tylko pustą przestrzeń.
Chciałam uciec, dokąd ??? nie wiem, ale gdy patrzę za siebie,
Nie mogłabym porzucić wspomnień leżących na glebie.
Naznaczona gniewem palę mosty jak pochodnie.
I nie widzę drogi dobrej, i nie wiem jak żyć godnie.
Może wreszcie dotrze do mnie prawda, której tak się boję,
Że myślę nieprzytomnie i tej nocy też coś zbroję.
Bo co mam innego, powiedz, niż te liryczne podboje?
Gdzieś na kartkach rozrzucone myśli są tym przepełnione.
I nawet tekstów milionem sama w sobie się nie spełnię,
Bo ta poezja płonie i każdy wers jest we mnie.
A szukając świata we mgle, nie liczę, że mur runie.
A ty idź i giń w tłumie, jeśli tego nie rozumiesz.

Ref.
Nie mam nic, prócz setki purpurowych snów.
Nie mam nic, co los odebrać by mi mógł.
Nie mam nic, czego nie pokochałam już.
Jestem tylko setką rzuconych na papier słów. x2

Malinowym pocałunkiem los znów karmi moje wargi.
I nie widzę nic poza tym, a to przecież nic nie znaczy.
Świat patrzy jakby stracił oczu wszystkie barwy,
A brązowych spojrzeń walczyk gra i każe mi z nim tańczyć.
Chciałabym zobaczyć blady odcień tego gestu,
Którym noc częstuje często, gdy nie mogę zasnąć przez to.
A kiedy pragnienia więdną, przez własną nieidealność
Wydeptuję ścieżkę marną do raju, co mną zawładnął.
I nie mogę zgadnąć, kto będzie gotowy na to,
Żeby mnie zaakceptować, pozwolić mi być wariatką.
Noc barierą żadną, a nie mogę znaleźć furtki
Do świata, gdzie napijesz się ze mną kradzionej wódki.
Smak żywej iluzji, poczujesz to na tym bicie.
I poczujesz po co piszę, urzeczywistniając lirykę.
Dam ci słów galaktykę, możesz wziąć ją ode mnie.
Albo odejść jak przedtem, jeśli to dla ciebie śmieszne.

Ref.
Nie mam nic, prócz setki purpurowych snów.
Nie mam nic, co los odebrać by mi mógł.
Nie mam nic, czego nie pokochałam już.
Jestem tylko setką rzuconych na papier słów. x2


Poszarpane zdjęcie codzienności teraźniejszej
Wkleiłam do pamiętnika, na stronie pierwszej.
W sercu rapowe wiersze w warkocz splata egzystencja,
Szukając trafnej drogi do definicji szczęścia.
W nocy objęciach znów chcę parę myśli zabić,
A znów muszę je strawić, by się życiem nie udławić.
Tusz na kartki krwawi, szukam w tej czerwieni czegoś,
Co pozwoli mi uwierzyć, że dobiegnę, gdzie chcę biegnąć.
Niebo płacze weną, w dziękczynieniu składam ręce.
Po to tylko, by dziękować nienapisanym wersem.
Niezrozumiałym sensem niepoprawnego bytu,
Który w swym szaleństwie zaznał niechcianych przygód.
Jeśli możesz, przyjdź tu, nie zostawiaj mnie z tym samej.
Dotknij liter, kartek. To mój prywatny alfabet.
Możesz zostać nawet, jak czujesz coś podobnego.
Albo rzucić tym o beton, nie widząc w tym niczego.

Ref.
Nie mam nic, prócz setki purpurowych snów.
Nie mam nic, co los odebrać by mi mógł.
Nie mam nic, czego nie pokochałam już.
Jestem tylko setką rzuconych na papier słów. x2

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 426 941 tekstów, 31 338 poszukiwanych i 493 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności