Tekst piosenki:
Raz kompozytor nad wyraz ambitny,
Laureat wielu słynnych grand prix
Poczuł cudowny, ledwo uchwytny
natchnienia nakaz, co w duszy tkwi.
Żółtych ołówków zaostrzył więc furę,
Do instrumentu usiadł co tchu
I z klawiatury na partyturę,
Spod smukłych palców spłynęło mu
Słodkie tango retro,
Serc niewieścich wstrząs,
Co damskim korkom i męskim getrom,
Tak posuwisty nadaje pląs.
Słodkie tango retro,
Umiar, wdzięk i styl,
Którego żadne mody nie zetrą,
To tango retro, o-le! Czar minionych chwil.
Znajomy krytyk na kawkę wpadł z rana,
Awangardowych dzieł anioł stróż,
Mistrz niewyspany, Matko kochana!
Cóż na warsztacie u mistrza, cóż?
Wysłuchał tanga z powagą okropną,
Krzyknął: - Powietrza! I zaczął mdleć,
Mistrz przerażony, otworzył okno,
A na podwórzu już nucił cieć.
Słodkie tango retro,
Serc niewieścich wstrząs,
Co damskim korkom i męskim getrom,
Tak posuwisty nadaje pląs.
Słodkie tango retro,
Umiar, wdzięk i styl,
Którego żadne mody nie zetrą,
To tango retro, o-le! Czar minionych chwil.
W utworze tym winna być jeszcze puenta,
W trzecim kuplecie od "le troisieme couplet", dla mnie to mięta,
Niech kto pamięta, kto kiedykolwiek mnie słuchać chce,
Gdy marny los dorwie kogoś biednego,
Niechaj ktoś taki co w piersiach tchu,
Pędzi i błaga radiową orkiestrę (pod dyrygencją Andrzeja Trzaskowskiego),
By na pociechę zagrała mu!
Słodkie tango retro,
Serc niewieścich wstrząs,
Co damskim korkom i męskim getrom,
Tak posuwisty nadaje pląs.
Słodkie tango retro,
Umiar, wdzięk i styl,
Którego żadne mody nie zetrą,
To tango retro z dawnych, dobrych lat!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):
W refrenie I i II,
wiersz 3: jest "porkom" , winno być "korkom" (w znaczeniu: buty na korkowej podeszwie)
W refrenie III jak wyżej, a także
wiersz przedostatni, jest "poty" winno być "mody" (w znaczeniu: tango modne zawsze, odporne na zmiany mód).