Teksty piosenek > W > Włodzimierz Wysocki > Агент 007
2 425 615 tekstów, 31 327 poszukiwanych i 322 oczekujących

Włodzimierz Wysocki - Агент 007

Агент 007

Агент 007

Tekst dodał(a): Aleksandra0709 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Aleksandra0709 Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): OMAMAR51 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Себя от надоевшей славы спрятав,
В одном из их Соединенных Штатов,
В глуши и дебрях чуждых нам систем
Жил-был, известный больше, чем Иуда,
Живое порожденье Голливуда,
Артист Джеймс Бонд, шпион, агент 07.

Был этот самый парень
«звезда» - ни дать ни взять,
Настолько популярен,
что страшно рассказать.
Да шуточное ль дело?
Почти что полубог.
Известный всем Марчелло
в сравненьи с ним - щенок!

Он на своей, на загородной вилле
Скрывался, чтоб его не подловили,
И умирал от скуки и тоски.
А то, бывало, встретят у квартиры,
Набросятся - и рвут на сувениры
Последние штаны и пиджаки.

Вот так и жил, как в клетке.
Ну, а в кино - потел,
Различные разведки
дурачил, как хотел:
То ходит в чьей-то шкуре,
то в пепельнице спит,
А то на абажуре
кого-то соблазнит.

И вот артиста этого, Джеймс Бонда,
Товарищи из Госафильмофонда
В совместную картину к нам зовут.
Чтоб граждане его не узнавали,
Он к нам решил приехать в одеяле,
Мол, все равно на клочья разорвут.

Ну, посудите сами:
на проводах в ЮСА
Все хиппи с волосами
побрили волоса,
С него сорвали свитер,
отгрызли вмиг часы,
И растащили плиты
со взлетной полосы.

И вот в Москве нисходит он по трапу,
Дает доллар носильщику на лапу
И прикрывает личность на ходу.
Вдруг кто-то шасть на «газике» к агенту.
Он - киноленту вместо документу, -
Что, мол, свои, мол, "How do you do?"

Огромная колонна
стоит сама в себе, -
Встречает чемпиона
по стендовой стрельбе.
Попал во все, что было,
он выстрелом с руки,
По нем с ума сходило
бабье, и мужики.

Довольный, что его не узнавали,
Он одеяло снял в «Национале».
Но, несмотря на личность и акцент,
Его там обозвали оборванцем,
Который притворялся иностранцем
И заявлял, что, дескать, он агент.

Швейцар его за ворот...
Решил открыться он,
«07 я». - «Вам межгород?
Так надо взять талон».
Во рту скопилась пена
и горькая слюна,
И в позе супермена
он уселся у окна.

Но тут киношестерки прибежали
И недоразумение замяли,
И разменяли фунты на рубли...
Уборщица ворчала: «Вот же пройда,
Подумаешь, агентишко какой-то.
У нас в девятом - принц из Сомали».

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Agent 007


Znękany swoją sławą niesłychaną,
w tych całych ichnich Zjednoczonych Stanach,
w ideologii wstrętnej nam i złej
żył Hollywoodu gwiazdor numer jeden,
tak zwany agent 007,
czyli James Bond, szpieg FBI i CIA.

Był to artysta wielki,
dosłownie gwiazda gwiazd,
a w kinach wielbicielki
wręcz popadały w trans,
królował na ekranie -
nadczłowiek, superman,
Marcello Mastroiani nie
sięgał mu do pięt!

Na ogół jednak siedział w swojej willi
i trząsł się, by go nie przyuważyli,
bo nieraz tłumy zachwyconych bab
dopadłszy Jamesa Bonda w jakimś kącie
ubranie darły w strzępy na tym Bondzie
i zabierały jak najdroższy skarb.

Tak żył Bond incognito,
a kiedy kręcił film,
przygody rozmaite
przeżywał w filmie tym,
to chował się w hot-dogu,
to tajne plany kradł,
to niezliczonych wrogów
z lasera trupem kładł.

I tegoż to artystę, Jamesa Bonda,
ściągnęli towarzysze z Gosfilmfondu
do filmu w koprodukcji z USA;
w obawie zaś przed tłumem na lotnisku
artysta schował ciuchy do walizki
i goły zszedł z pokładu TU-102.

W New Yorku kinomani
żegnali go wśród łez,
podarli sweter na nim,
bieliznę zresztą też,
ktoś mu zegarek gwizdnął,
ktoś wyrwał złoty ząb -
tlak żegnał się z ojczyzną
jej idol, mister Bond.

I oto u nas na Szeriemietiewie
Iąduje agent 007,
Rozgląda się ostrożnie tam i tu -
nikt go nie wita, nikt go nie spotyka,
wiec celnikowi zdjęcie swoje wtyka
i mówi grzecznie: „Oh, how do you do?"

Co prawda na lotnisku
czekali ludzie, lecz
witali biathlonistę,
co wygrał ważny mecz,
nasz człowiek, medalista,
w dodatku chłop na schwał -
na jego widok wszyscy
wpadali w istny szał.

Zadowolony, że go nie poznali,
ukradkiem dotarł Bond do „Nationalu",
tam go pytają kto on jest i skąd,
a portier widząc Bonda postać chudą
nazywa go łachmytą i łachudrą,
po czym wyrzuca supermana won.

Widząc, że rady nie da,
Bond przed portierem w płacz:
„Ja agent! Zero siedem!
Chcieć pokój very much!"
...Chcesz pan międzymiastową?
To z poczty se pan dzwoń!
Przy słowach tych nerwowo
załamał się James Bond.

Na szczęście właśnie w tej krytycznej chwili
filmowcy z Gosfilmfondu się zjawili
i mógł odetchnąć z ulgą drogi gość,
sprzątaczka zaś mruknęła: - Ale kino,
tyle zachodu z jakimś agenciną!
Ten Murzyn spod trzynastki, to jest ktoś!

Tłum. Michał B. Jagiełło

Historia edycji tłumaczenia

Autor tekstu:

Włodzimierz Wysocki

Edytuj metrykę
Rok wydania:

1974

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 425 615 tekstów, 31 327 poszukiwanych i 322 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności