Wax - Music and Liquor

[Intro]
Tak, owwww oooooo oooooo
EOM, stary, lubię dużo pić
Wiele osób lubi imprezować i tym podobne
Lecz ostatnio robi się już śmiesznie, stary

Wydałem wszystkie moje pieniądze na kobiety i wino
I nie miałem wystarczająco czasu by tworzyć rytm i rymować Jestem skupiony na centach i dolarach
Powinienem, myśleć jak Benjamin
Lecz gdy je zdobywam wydaje je na picie
I potem budzę się, czuję się nerwowy i bez życia
Cienka linia między bezwartościowym a bezcennym
Kiedy moje życie staje się zagmatwane przede mną
Nigdy nie rozwiązuję problemów, po prostu zaczynam ostro tankować W San Diego wychodziłem z pracy każdego dnia około czwartej I każdego dnia robotnik mieszkający obok
Przychodzi do domu z osiemnastopakiem piwa Miller High Life Powiedziałem, moje życie schodzi po ścieżce która jest zdecydowanie zbyt podobna, wolałbym nie skończyć tak jak on I patrzę w górę i się wzdrygam się
Lecz za każdym razem gdy próbuję to zmienić, mówię 'pieprzyć to' i zaczynam popijać
To moje życie

[Refren]
Byłem z tobą tak długo
I moja miłość do ciebie jest tak silna
Lecz czasem wydaje się tak zimna
Lecz skarbie, to staje się tak przestarzałe
Zastanawiam się czemu, zacinam się i płaczę
Tak, moje życie zajmuje muzyka i alkohol

Nie mogę przestać pić, nie mogę przestać palić, nie mogę przestać pisać Powinienem być 'nie mogę przestać' mówcą
Uzależniająca osobowość, z przekąsem
Piszę o najbardziej rzeczywistych rzeczach gdy uciekam od rzeczywistości Piję by zapomnieć, potem piszę by zapamiętać Tak było gdy dostałem stałe zatrudnienie w liceum Nie mogę sobie wyobrazić siebie nie mającego hobby w formie rapu Nie byłbym pewnie tak szczęśliwy
Lecz znałem wielu ludzi gdy mieszkałem kiedyś w Maryland
Który pogorszył moje uzależnienie od heroiny
Więc nie powinienem być tak wkurzony
Mam co raz bardziej dosyć pisania po pijanemu własnej pomocy i listy rzeczy do zrobienia
Która pozostaje nietknięta, bo nigdy za tobą nie nadążam
I gdy się ruszasz, podążają za tobą stare nawyki
I nie mogę strzepać kłopotu z moich pleców
Wydaje się, ze jestem bezpieczny, zapięty ciasno
Ech, wszyscy, to moje życie

[Refren]
Byłem z tobą tak długo
I moja miłość do ciebie jest tak silna
Lecz czasem wydaje się tak zimna
Lecz skarbie, to staje się tak przestarzałe
Zastanawiam się czemu, zacinam się i płaczę
Tak, moje życie zajmuje muzyka i alkohol

Zgaduję, że próbuję uciec od strachu i smutku
To szaleństwo, zmieniam piwo w radość
To całkiem jak cud Chrystusa
Dobre wyczucie czasu mogłoby zostać wsparte duchową radą Stary, kiedyś nienawidziłem smaku piwa jako dziecko
I mówi się, że czas zmienia ludzi i jasne jest, że to właśnie się stało Bo teraz wydaję się, że każdej nocy się nim zatruwam z własnej woli w tym maleńkim jak cholera pudełku

[Refren]
Byłem z tobą tak długo
I moja miłość do ciebie jest tak silna
Lecz czasem wydaje się tak zimna
Lecz skarbie, to staje się tak przestarzałe
Zastanawiam się czemu, zacinam się i płaczę
Tak, moje życie zajmuje muzyka i alkohol