Vox Eremi - Sen

1. Mam czasami bardzo dziwne sny,
Kiedyś w nocy, śniłeś mi się Ty.
Zasmucona, zapłakana twarz,
To ja jestem tutaj Ty mnie znasz.
Nie podszedłem, nie podałem ręki,
Nie wytarłem łez z policzków Twych.
Stałeś mi się obcy i daleki,
Każdej nocy płaczę, szukam Cię

2. Sen powrócił pewną nocą ciemną,
Znów na drodze napotkałem Cię.
Dziś otarłem zapłakaną twarz,
I podałem swą pomocną dłoń.
W noc gorącą, noc gwiaździstą piękną,
Tam na nowo narodziłem się.
Wyciągnąłem swoje ręce w górę,
Ty, o Panie pochwyciłeś je.

Dziś podnoszę głowę swoją, myśl ma szuka Cię,
Dziś zapalam światło serca - dojrzyj je,
Dziś wyciągam swoje ręce, Panie uchwyć je,
I weź mnie tam, tam gdzie szczęście jest.

Teraz wznoszę oczy swoje, by zobaczyć Cię,
Teraz w sercu moim płonie miłości żar,
Teraz ręce me kwitnące pozdrawiają Cię,
Tyś moim szczęściem, Tyś mym szczęściem jest.
Ty, o Panie szczęściem moim i nadzieją mą,
Ty wyrastasz z tłumu rąk, jak kwiatu pąk,
Ty rozkwitasz w sercu moim i duszy mej,
Ty, o Panie najpiękniejszy sen.