TPS - Nie patrze sie na ciebie

Nie patrze się na ciebie, nie patrze się na niego,
robię coś swojego, nie kseruj tego x2

Otulony dymem z tym
lubisz go to chodz z nim
zyjesz tym a wiec czyn
zeby koszmar w koncu znikl
(to tylko muzyka)nie dla mnie to uczucia
dlatego tego sluchasz idealu tu nie szukaj
nie jestem bliski tego duzo bledow duzo zlego
czesto czuje nie moc to wola najwyzszego
jesli tak sie zwrocisz szczescie do mnie sie odwroci
puki co zyje krece jak hajs to zimnie serce
(masz talent do rapu) nie to prawda na tracku
po polsku z Radomia dla dobrych chlopakow
nie zalezy mi tak bardzo zeby byc na legalu
nigdy nie mowilem zebym nie chcial lecz pomalu
mowiac szczerze przyszlosci za bardzo z tym nie wiaze
jak sie uda to dobrze nie to znam inne opcje.

Nie patrze się na ciebie, nie patrze się na niego,
robię coś swojego, nie kseruj tego x2

Zwiazny z tym od zawsze mam swoje miejsce
wiesz co trzeba zmienic zeby zycie bylo lepsze?
jesli tak no to powiedz ciekawe kto ma racje
ja na tym sie nie glowie robie swoje jestem tam gdzie
duzo rymu dymu pieniadz watkiem nawykow
latwo w dlugi wpac trundej wyjsc jest bez kitu
wiesz jak kto jest jak masz tylko jeden wybor
czas ucieka ktos czeka po nocach pelnych przygod
ulicy tryb posluchaj bedziesz wiedzial o co biega
nie powiem co od kogo tylko latwo daj sie wjebac
jeden blad nonstop orient usypiasz, oprzytomniej
widzis to koszmarach poznales co to kara
jesli nie dziekuj Bogu omijaj problem lukiem
ja musze w to wejsc jesli szmal bedzie lupem
Nie patrze się na ciebie, nie patrze się na niego,
robię coś swojego, nie kseruj tego x2

Ile to juz lat jestem tam gdzie jest rap
problemy i wkurwienie gdzie tu widzisz raj
odnowione szare bloki i tak slysza ciche kroki
co by nie zrobil kiedys wyjdzie wiesz o tym
sciany maja uszy gdzie bys sie nie ruszyl
kazdy cos chce wiedziec wyjdzie slonce po burzy
jedynie to mnie cieszy ze sie uda musisz wierzyc
tak jak ja wierze mocno ze spryt zwalczy niebyt
dziewczyny jak balety skun jak procenty
wielcy mali ludzie popelniaja czasem bledy
nikt z zywych nie jest swietym
konfident jest przeklety
ryzyko dla siebie na zarobek patenty
poznalem to juz kiedys nei slyszalem zobaczylem
dzisiaj sam zyje tak w piekny swiat juz zwatpilem

Nie patrze się na ciebie, nie patrze się na niego,
robię coś swojego, nie kseruj tego x2