Tekst piosenki:
Kiedy słyszę bit, dobra git, nagrywamy
Nie jestem tym samym kiedy słyszę bit
Pulsuje krew, aktywuje profil TDF
A ten gniew mi się topi we krwi
Kto Dr Jekyll, kto Mr. Hyde?
Robię płytę, mixtape i letni
rajd
Robię rap, robię bum, robię szum
W aparacie ustaw sobie na mnie zoom
Powraca koszmar, skurwiele sequel
Jak zwykle stary, choć już trochę odwykłeś
Wiem, to przykre, ale pogódŹ się z prawdą
Mój rap pójdzie do grobu za mną
Wokół jest bagno, umiem żyć w tym bagnie
Dziś to dla mnie środowisko naturalne
Dziś to wszystko jest dla mnie normalne
Żyjesz szybko i non-stop masz batalie
Mówią na mnie panicz, mówią na mnie szef
mówią na mnie granich, mówią TDF
mówią na mnie Buhh, mówią mega wdech
mówią na mnie król, mówią na mnie Jack
Mówią na mnie panicz, mówią na mnie szef
mówią na mnie granich, mówią TDF
mówią na mnie król, mówią mega wdech
mówią na mnie Buhh, mówią na mnie Jack
Ty, gówno się zdarza, życie to plaża
Kumasz? na pewno skumasz jak uważasz
Często powtarzam sobie w głowie ten slogan
Kiedy z wrogiem kolejną z wojen staczam
To co niepozorne, to transformers
Bucha pierdolnę i idę na wojnę
Jestem Don Kichotem, robotem, mam robotę
Zamiast wiatraków, mam polaków głupotę
Tak jest dzieciaku, żyję z rapu
Mam grubą szyję i łeb na karku
I czasem noszę na tej szyi łańcuch
Ziomuś proszę, broń Boże nie ucz mnie lansu
Najlepiej widoczny, najwyraŹniej lepszy
Bo mam wyobraŹnię i chcę to rozpieprzyć
Jestem Buhha synem, puszczę to z dymem
A ty słuchaj synek jak to puści DJ
Mówią na mnie panicz, mówią na mnie szef
mówią na mnie granich, mówią TDF
mówią na mnie Buhh, mówią mega wdech
mówią na mnie król, mówią na mnie Jack
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):