Teksty piosenek > S > Szad Akrobata > Dzień po dniu, gdy jeszcze coś tu mogło upaść
2 425 867 tekstów, 31 334 poszukiwanych i 441 oczekujących

Szad Akrobata - Dzień po dniu, gdy jeszcze coś tu mogło upaść

Dzień po dniu, gdy jeszcze coś tu mogło upaść

Dzień po dniu, gdy jeszcze coś tu mogło upaść

Tekst dodał(a): smikus Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): xJJ Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Otwieram okno i łapię pierwszy promień
Choć to nie Tokio, to po horyzont moim domem
Po widnokrąg znajomy mi każdy kilometr
Zdarzyć się mogło, uśmiecham się jak z Nicholsonem

Prywatny świt budzi się nad Wrocławiem
Odeszła noc prawie, świat wciąż na podstawie
Dumnie stoją żurawie jak fotografie...
Pompując świeżą krew, parafie oparty o tą krawędź

Wiem, że kiedyś to zostawię szukając życia gdzieś
Różnica być a mieć, żyć a chcieć, ta silna chęć
Zaczynam nowy rozdział, czuję jak mrowi w kościach
Ciarki na plecach jakby wiruje we wnętrznościach

W parapet stuka letni deszcz tym, którzy biegną
Życzę by dobiegli gdzieś do odpowiednich miejsc
Pierdolę zawiść, mam własny cyrk i małpy
Mam swoje sprawy, których nie oddam za nic, chcę coś zostawić

REFREN x2
Więc tak wygląda pierwszy dzień, stroję mój umysł jak teleskop
To co już wiem to, że takie dni ma się nieczęsto
Wiem, że można zło rozjebać dobrem, a nie zemstą
Bo dobro uczy głupców, że oni to przeciwieństwo

Więc tak wygląda pierwszy dzień, stroję umysł jak teleskop
To co już wiem to, że takie dni ma się nieczęsto
Wiem, że można zło rozjebać dobrem, a nie zemstą
Bo dobro uczy głupców, że oni to przeciwieństwo

Łapię drugi oddech, stoję jak głupi w oknie
I słucham głosu miasta, który wciąż mówi do mnie Neo
Już się zaczęło, zrób to jak Leon
Wybuduj dla nich to jak Cheops, wypierdol niemoc

Trzeba to, uwierz w to placebo, w moc podświadomości
Potęgę czegoś co różni nas od roślin
Mrowiły kości mnie i wirowały mi wnętrzności
I stałem tak i czułem, że już nie mam wątpliwości

Dawno nie czułem się tak wolny
Już nie pamiętam kiedy czułem się tak pewny i spokojny
Widomy i przytomny, tak mocny niemal, że kuloodporny
A z tego okna mam widok harmonii, a nie wojny

REFREN x2
Więc tak wygląda pierwszy dzień, stroję mój umysł jak teleskop
To co już wiem to, że takie dni ma się nieczęsto
Wiem, że można zło rozjebać dobrem, a nie zemstą
Bo dobro uczy głupców, że oni to przeciwieństwo

Ej, yo, pobudka tu dzień jest długi, a noc krótka
Patrzę przez pajęczynę, którą w nocy pająk utkał
Patrzę i myślę jak on nas tu wszystkich upchał
Tu gdzie nic nie przeżyjesz jak tak stoisz paląc głupka

Nawet jak chmury masz nad sobą, próbując wyrwać się spod rynny
I nie wiesz już sam kogo, byle ktoś inny
Byle byś niebo miał nad głową, w tyle front zimny
Chwila namysłu krótka, dokąd? Idę do windy

Naciskam guzik, niech wiezie mnie do świata ludzi
Niech fala rzuci mnie, będę jak Yamaguchi
Chcą widzieć mnie w samo południe, ja będę tam
Nie będę sam, są ci, za których kiedy trzeba, rękę dam

Czuję tą pewność, pójdą ze mną i chyba wiem już gdzie ich szukać
Każdy jest częścią niewymienną tutaj
Pamiętam drogę, które drzwi ile razy w ciemno pukać
Dziś jest ten dzień po dniu gdy jeszcze coś tu mogło upaść

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Michał

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Kris Scr/aMAT

Rok wydania:

2013

Ciekawostki:

Bonusowy utwór dla preoderowiczów albumu Szada Akrobaty "I niech szukają mnie kule".

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 425 867 tekstów, 31 334 poszukiwanych i 441 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności