Steve Azar - I don't have to be me ('til Monday)

Mam nowy samochód,
Czeka w podjeździe,
Świeci jak nowo narodzona gwiazda,
Co dzień na niego czekałem,
By mnie stąd zabrał.

Więc zadzwoniłem do pracy,
Powiedziałem małe kłamstewko,
Nie, mój plecy naprawdę nie bolą,
Ale to moje alibi,
Moje tymczasowe zaproszenie gdziekolwiek, tylko nie tu.

Nazywaj to wczesnym weekendem,
Nazywaj to skokiem w otchłań,
Nazywaj to jak chcesz,
Zadecydowałem.

Nie muszę być sobą do poniedziałku,
Piątek, sobota, niedziela,
Nie muszę stawić czoła rzeczywistości.

Trzy dni bez pstryknięcia zegarkiem biometrycznym,
Trzy noce nieprzerwanego bawienia się,
Żadnej pracy, tylko zabawa,
Nie muszę być sobą do poniedziałku.

Tak mogę robić co chcę,
Być kim chcę,
Nie mam nikogo, komu miałbym się tłumaczyć,
Jak tylko przekręcę kluczyk,
Bankomat, benzyna i wyruszamy stąd.

Nazywaj to wczesnym weekendem,
Nazywaj to skokiem w otchłań,
Kochanie, ty i ja,
Możemy zostawić to wszystko za sobą.

Bo nie muszę być sobą do poniedziałku,
Piątek, sobota, niedziela,
Nie muszę stawić czoła rzeczywistości.

Trzy dni bez pstryknięcia zegarkiem biometrycznym,
Trzy noce nieprzerwanego bawienia się,
Żadnej pracy, tylko zabawa,
Nie muszę być sobą do poniedziałku.

Och, trzy dni bez pstryknięcia zegarkiem biometrycznym,
Trzy noce nieprzerwanego bawienia się,
Żadnej pracy, tylko zabawa,
Nie muszę być sobą do poniedziałku.

(Nie muszę być sobą)
Nie muszę być sobą do poniedziałku,
(Nie muszę być sobą)
Nie muszę być sobą do poniedziałku,
(Nie muszę być sobą)
Nie muszę być sobą do poniedziałku.