Stenia Kozłowska - Będzie nam dobrze

Wszystko było jak chcą zwyczaje,
Byli krewni, goście i grajek,
I pocieszali nas mądrze,
Będzie wam dobrze, będzie wam dobrze.
Poszli tylko wszyscy spod stołu,
Gorzko, gorzko jeszcze ktoś woła,
A mi jakoś nie śmiesznie,
Wcale nie śpiesznie,w ten nowy los.
Więc , dziś właśnie pierwszy raz,
Niepokój jakiś w nas, co nam przyniesie czas,

Nasza podróż ledwie zaczęta,
Nasze dni to jeszcze wciąż święta,
Czy od stąd zawsze i wszędzie,
Dobrze nam będzie, dobrze jak dziś.

Wynajęty pokój, poddasze,
I nic w nim, co byłoby nasze,
Lecz póki mieszka tu miłość,
Będzie nam dobrze , choćby nie było,
Paru rzeczy brak nam to jasne,
Ale siebie mamy na własność,
Los obdarował nas szczodrze,
Będzie więc dobrze, musi być tak.

Gdzieś urośnie dla nas dom,
I wielkie okna w nim,
By było widać z nich,
Jak daleko będzie po roku
Ten nasz dzisiejszy ten nasz niepokój,
Gdy się jej raport rozwiąże,
W pewność, że dobrze,
Dobrze jest nam

Gdzieś, urośnie dla nas dom,
I wielkie okna w nim,
By było widać z nich,
Jak daleko będzie po roku
Ten nasz dzisiejszy ten nasz niepokój,
Gdy się jej raport rozwiąże,
W pewność, że dobrze,
Dobrze jest nam

Gdy się jej raport rozwiąże,
W pewność, że dobrze,
Dobrze jest nam