Tekst piosenki:
Hen w Odeskim porcie banda grasowała
Nieuchwytna od szeregu lat
Z policyjnych obław wychodziła cało
Nigdy nie ponosząc żadnych strat.
Nocą, kiedy miasto z cicha usypiało
Banda pruła zamki wielkich kas
Albo karawany napadała śmiało
Z łupem odchodziła w gęsty las.
W bandzie żyła Murka, dziewczę czarnookie
Nie wiadomo skąd ją przygnał los
Lecz banda czuwała nad jej każdym krokiem
W bandzie żyła od najmłodszych lat.
Raz, gdy po robocie, na kieliszek wina
Do tawerny weszliśmy we trzech
Tam śpiewała Murka przy dźwiękach pianina
Wkoło Murki dźwięczał śpiew.
Gdy nas zobaczyła zbladła i zadrżała
A jej uśmiech nagle gdzieś już zgasł
Wszystko było jasne - Murka nas zdradziła
Z Murką przy stoliku siedział szpieg.
W ręku błysnął nagan, wystrzał targnął głucho
Murka się zwaliła z krzesła w dół
Głową uderzyła o podłogę głucho
Krew prysnęła z Murki aż na stół.
Żegnaj podłe dziewczę - policyjna suko
Zdradę zapłaciłaś życiem swym
Banda nie przebacza, kula jest zapłatą
Zdradę można zatrzeć tylko krwią
Tam w Odeskim porcie jest mogiła mała
Opuszczona pośród starych drzew
Tam swą czarną Murkę banda pochowała
I po Murce został tylko śpiew.
Poznaj historię zmian tego tekstu
Komentarze (4):
Świętokrzyskich lasach-spolszczony mocno.
nie było "nigdy nie ponąsząc..." lecz "Nie ponosząc przy tym żadnych strat"
było - Kiedy późną nocą, miasto zasypiało a nie Nocą kiedy miasto z cicha usypiało
Banda pruła zamki wielkich kas
I na karawnay napadała śmiało
Z łupem uciekała w gęsty las
było - Banda zaś czuwała nad jej każdym krokiem a nie Lecz banda czuwała .......
było - W ręku błysnął nagan, strzał się rozległ głuchy...
[...]Krew z jej ust trysnęła ponad stół
I nie Ukochana Murko.... Tylko Żegnaj mała Murko - policyjna suko
Banda pochowała małą Murę a nie czaną murkę i "Zdradę zapłaciłaś życiem swym" -
to mi nie pasuje ale nie mogę skojarzyć jak to starszy zapisał, może ktoś ma pewność jak to szło?