Stare Miasto - Wakacje (Czas jest wolny) (ft. Lady K)

[Kret]
Czas wolny, a ja rezygnuję z obowiązków.
Trzeba wypocząć, do takich dochodzę wniosków.
Wstaję późno, późno zaczynam dzień.
Nie muszę iść do szkoły, Kret jeden to leń.
Myślę nagram coś, sprawdzę jak tam na Służewcu.
Uczucie swobody, tylko humoru mi nie psuj.
2 miesiące w roku, 2 dni w tygodniu.
To są wakacje, czas na duchu mnie podniósł.

[Wube]
Mam wolny czas, nareszcie!
W 19 czerwca czas spędzam na mieście.
2 miesiące przede mną, wakacje pod wiatą.
Skończył się rok szkolny, zaczęło się lato.
A teraz mam wolną chwilę i jeden wolny bilet.
Najpierw film w kinie, płacę nie wiadomo ile.
Czy dużo tracę kupując u konika? (tak)
Skończył się pierwszy dzień, Słońce za blokami znika.

[ref. Wube & WujLok]
Myślę o ty i o tym, limit wolne soboty,
wyjazdy-powroty, głowy zawroty.
Praca, obowiązki? Nie mam na to ochoty.
Wolny czas - wakacje, myślę tylko o tym.
[x2]

[Lady K]
3, 2, 1 rymuję tu dla Was,
bo od dziś mam wreszcie już wolny czas.
Razem z Wube kombinuję plan, wakacyjny snuję
po korytarzach mej dzielnicy wędruję.
Już nie czekam na piątek, bo każdy dzień jest piątkiem,
codzienne libacje teraz już nie są wyjątkiem (nie)
Wszystko wydaje się nie mieć swoich granic.
To wakacje... i kto ma znów rację?

[Wube]
Szansy nie zmarnuję, wyjadę za miasto.
Na wakacje, na wczasy, gdy wyrażam się jasno?
Potem z powrotem, znów to miejsce gdzie ciasno,
długie dni, wieczory (kocham faunę warszawską)
Przetłoczone boiska, korki na ulicach
lody i Cola, jest zamówiona pizza.
Dużo wolnego, z którym nie ma co robić.
Kocham wakacje, tego nie da się pobić.

[ref. Wube & WujLok]
Myślę o ty i o tym, limit wolne soboty,
wyjazdy-powroty, głowy zawroty.
Praca, obowiązki? Nie mam na to ochoty.
Wolny czas - wakacje, myślę tylko o tym.
[x2]

[WujLok]
Hej Wube! Co dzisiaj robimy?
W końcu piątek (Na pewno jakoś czas spędzimy)
Tydzień minął i nic do roboty.
To nuda i hobby - lek na kłopoty.
Druga czerwca dekada, w głowie jakieś plany.
Krótka narada, gdzieś wyjeżdżamy.
Może Wybrzeże, może Mazury.
Oby za miasto, gdzie Słońce i chmury.

[Kret]
Znowu mam wolny czas, tak jak fajrant robotnicy,
a poruszam się po mieście, samochód po ulicy.
Dzwonię tu i tu, lecz nikt się nie odzywa (nie)
Siedzę na Słońcu i energii mi przybywa.
Sił nie będę krył, dalej będę żył (żył)
mam swoje 5 minut, tak jak mam swój styl.
Czy ty czujesz, co czuję ja po tylu dniach.
Tu beton, a tam morze i piach.

[WujLok]
Długo oczekiwane nadeszło odprężenie.
Jesteśmy tutaj, mamy potwierdzenie.
Zero obowiązków, żadnych zobowiązań,
pełna relaksacja, mnóstwo miłych doznań.
Bez ograniczeń, bo nie ma przeciwwskazania,
w odpowiednim kierunku skierowane działania.
Prosto do celu, wolne jak sny zachowania
(fajne dziewczyny) i ich skromne ubrania.

[ref. Wube & WujLok]
Myślę o ty i o tym, limit wolne soboty,
wyjazdy-powroty, głowy zawroty.
Praca, obowiązki? Nie mam na to ochoty.
Wolny czas - wakacje, myślę tylko o tym.
[x4]

ptaszki ćwierkają, dziewczyny krótkie sukienki...