Stachursky - Chciałbym tak

Tam, gdzie już nie ma nic, móc zobaczyć coś
Tam, skąd nie można wyjść, drzwi odnaleźć sto
Nic, tylko trwać - takie proste
Zmienić strach na beztroskę
Chciałbym tak

Tam, gdzie nadziei brak, móc uwierzyć w cud
Że dobry wskażą ślad na rozstaju dróg
Z głową wśród chmur, czym jest ziemia
Życia głód jak poemat
Chciałbym tak
Do dziś nie słyszałem twoich słów

Po nocy dzień
Po nocy dzień
Teraz już wiem
Teraz już wiem

Na skraju prawd i kłamstw
O sobie choć kilka zdań

Tam, gdzie się toczy tłum, być jak twardy głaz
Gdy każde łże jak z nut, móc ocalić twarz
Na końcu rzecz: warto było
I z każdym tchem, z całą siłą
Chciałbym tak
Do dziś nie słyszałem twoich słów

Po nocy dzień
Po nocy dzień
Po ciszy dźwięk
Jak boski sen

Na skraju prawd i kłamstw
Wyśpiewam choć kilka zdań

Kto miał na wszystko lek
Utonął, choć widział brzeg
I stawiał już na nim dom
Kto już dostał to, co chciał
Za mało na zawsze miał
Kleju do rąk

Po nocy dzień
Po nocy dzień
Po ciszy dźwięk
Teraz to wiem
Teraz już wiem
Teraz już wiem
Po nocy dzień
Jak piękny sen

Tam, gdzie już nie ma nic, móc zobaczyć coś