Solar/Białas - Nie ma ideałów

[SOLAR]

Mam mordę jak bym chodził po świecie piętnaście lat
Jak załatwiam poważne sprawy to śmieją mi się tu w twarz
Mówią do mnie na ty, a lubię czuć się jak
Pani stoi do chuja trochę mi tu kułowłacza mimo wszystko
Jestem w wzroście mojej dupy, śmiejcie się kutasy
Przez to czuje się nieswojo jak założy se obcasy
Podobnie jak gdy biorą ją za moją starszą siostrę
Jeszcze ochlapie kałuża was z pod kół mojego Porsche
Mimo to jest dobrze, nie ma problemu z fikołami
i jak opuszczamy łóżko, no to nigdy nie z fochami
JESTEM POJEBAANY
Pisze ten tekst o piątej w nocy i pewnie wstanę gdzieś za jakieś dwanaście godzin
Dostane podziw, że przesypiam życie, jestem nierobem
a w ogóle no to muszę skończyć szkołę bo bez niej nie ma szans,
jej nic nie będzie, praca wszyscy lecą na tym patencie .

[Białas]

Mam mordę jak bym ważył 150 kilogramów
Oczy jak bym wyjarał 150 kilogramów
Złamany nos i to jeszcze za czasów gimnazjum
Do dziś jest skurwiel krzywy, mówili mi to nie raz już
Palec złamany też, wygląda tak że żenada
Gawron mówił że wybity, kurwa zmienił się w lekarza
Na pięć minut, za pięć minut poszedłem do domu w nerwach
Wypiłem siedem piw, przestała mnie boleć ręka
Jakiś czas później, awantura, szybka akcja
Połamana kość śródręcza wymagana operacja
Przerwa osiem tygodni, co za drut wystaje z ręki,
przerwa osiem tygodni, od melanżu nie ma przerwy
Brzuch jak bym opierdalał dziennie 15 posiłków
Ale mam fajną dupę i se klepie ją po tyłku
Pierdolimy kompleksy, nigdy się nie spinamy
Bo ten świat nie jest ideałami obdarowany