Teksty piosenek > S > Sobota > Era frajera
2 424 195 tekstów, 31 296 poszukiwanych i 259 oczekujących

Sobota - Era frajera

Era frajera

Era frajera

Tekst dodał(a): agusiaxd14 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): ziomkinson Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o litra albo dwa.
Jeszcze, niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o grama albo dwa.

To jest Saga git-git-git-git-git-gitowskich szeregów
Te historie nie moje, moich starszych kolegów
Tak to jest Saga z gitowskich szeregów
Opowieści z cyklu "siedział nad piwa szklaną"
Myślał że z kolegą, a z koleżanką
Tak Ty wiesz też możesz powiedzieć "znam to"
Dedykuje ten rap, ulicy gigantom
Spisuje ten track pod czapki dyktando
O typach, co dobijali targu z psiarnią
Spróbuj to ogarnąć, bujał się z bandą
Rapował, tratował, tłukł po głowach klamką
Leciał przez miasto jak Humphrey Bogart
Detektyw i gangster, a jedna osoba
Dziś też się nie chowa, sumienie czyste
I maska nowa ukryje w sercu zgniliznę
I ofiary w grobach nikt nic już nie piśnie
Informacja towar najdroższy na liście.

Ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie
Kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie
Czy słowa te rozumiesz, coś z tego dociera?
W moim mieście nastała era frajera.
Ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie,
Kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie
Czy słowa te rozumiesz, coś z tego dociera?
W porę naucz się odróżniać człowieka od frajera.

Niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o litra albo dwa.
Jeszcze, niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o grama albo dwa.

To jest Saga git-git-git-git-git-gitowskich szeregów
Policyjne miasto rozwojowi sprzyja
Cech gumowego ucha może się rozwijać
Chcesz karierę robić? Nie przyjeżdżaj do Szczecina
Chyba że w rapie temat złapiesz od skurwysyna
Miasto bezrobocia i psiarni kamer
Trzystu naprawdę twardych, reszta udaję
Chyba się nie przyzwyczaję do tego nigdy
Wybacz żaden pakt i tak nie pokrywa krzywdy
Nie odpoczywasz na oriencie, nie obcinasz innych
Zaczynasz rozkminiać, czy jest jeden prawilny
Bezsilny świat, codzienność typów, pokaż mi brat, miasto bez konfitur
Zaprowadź tam, moich ludzi, bandycki raj, już nie chcesz się wybudzić dziś
Z resztą oni i tak zostaną tu
Szczecin w sercach-miasto ze snu !

Ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie,
Kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie.
Czy słowa te rozumiesz, coś z tego dociera?
W moim mieście nastała era frajera.
Ten się zwie człowiekiem w tym podstępnym tłumie,
Kto cierpieć potrafi, a zdradzić nie umie.
Czy słowa te rozumiesz, coś z tego dociera?
W porę naucz się odróżniać człowieka od frajera.

Niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o litra albo dwa.
Jeszcze, niech żyją konfidenci przez szereg długich lat,
A towarzystwo prosi o grama albo dwa.

Warszawka, dzięki.
Niech żyją konfidenci od wielu,wielu lat,
A towarzystwo prosi o litra albo dwa.
Ot ballada.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Autor tekstu:

Sobota

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Sobota

Rok wydania:

2011

Wykonanie oryginalne:

Sobota

Płyty:

Gorączka Sobotniej Nocy

Ciekawostki:

Utwór nr. 18

Komentarze (14):

PEJA1999 2 września 2013 12:15
(0)
wyjebany tekst 100%

ziom2555 9 listopada 2012 14:38
(-1)
Wrzuciłem nowy tekst z poprawkami. Jak są jeszcze jakieś błędy to pisać.

kurara 26 lutego 2012 22:01
(-1)
"dididididdi" Konkretnie mnie to rozwaliła! :D Nie moge sie uspokoic :DDD hahah Wgl cały tekst za mocny .:>

CIO 27 stycznia 2012 21:09
(0)
ana6 jesteś głupia w huj

kzpsquad 16 listopada 2011 18:22
(-1)
...rabował, tratował, tłukł po głowach klamką
leciał przez miasto jak Humphrey Bogart
Detektyw i gangster a jedna osoba
Dziś też się nie chowa, sumienie czyste
I maska nowa ukryje w sercu zgniliznę
Ich ofiary w grobach nikt nic już nie piśnie
Informacja towar najdroższy na liście...
wydaje mi sie ze tak powinno to brzmiec pzdro

ana6 12 listopada 2011 14:23
(-4)
"A towarzystwo prosi o grama labo dwa" ??<hahah> Zlee tam tak nie ma.! tylko jest "A towarzystwo prosi o litra labo dwa"

MichasStoPro 12 października 2011 12:59
(0)
bynajmniej jakoś to teraz wygląda :) przeczytaj komentarz Pawlo który wypisał błędy i powiedz jaki sens ma napisane to przez Ciebie a napisane poprawnie przez niego ;d widze ze i tak wszystkiego nie poprawiłem xddd

agusiaxd14 11 października 2011 21:20
(-1)
hue hue dobrzez że jest taki człowiek jak TY który poprawi dodany przeze mnie tekst, na prawdę nie mam bledego pojęcia o czym on nawija, jaaa cóż za ironia...

MichasStoPro 11 października 2011 19:51
(-1)
to jak nie wiesz co nawija to nie pisz wcale...

zesmajlem 11 października 2011 15:48
(-1)
ile błędów.. -.- masakra.

agusiaxd14 11 października 2011 14:06
(-1)
Cały tekst do poprawki? yyy no chyba nieee....
Wiem że było kilka błędów, bo sama jestem świadoma tego że wszystkich słów dokładnie nie wiedziałam, ale bez przesady !

MichasStoPro 11 października 2011 13:47
(0)
tyle ile mogłem to zmieniłem, ale to pewnie i tak nie wszystko..w sumie cały tekst do poprawki...

MichasStoPro 11 października 2011 13:28
(+1)
co za tekst -.-

pawlo771 10 października 2011 21:21
(+1)
"A towarzystwo prosi o brawo albo plauz" hahaha prawidlowo to jest "A towarzystwo prosi o grama labo dwa"
Wtedy kuje ten rap, ulicy gigantom- Dedykuje ten rap ulicznym gigantom
Po typach co dobijali tanio z psiarnią-O typach co dobijali targu z psiarnią
To nic inne miasto rozwojowi sprzyja-Policyjne miasto rozwojowi sprzyja
Bezsilny świat, codzienność typów , pokaż mi brat, miasto bez konfitur

tekstowo.pl
2 424 195 tekstów, 31 296 poszukiwanych i 259 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności