Teksty piosenek > S > Słoń & Mikser > Baran
2 411 264 tekstów, 31 128 poszukiwanych i 646 oczekujących

Słoń & Mikser - Baran

Baran

Baran

Tekst dodał(a): slatter77 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): sendnudesielo Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Rocky997 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Był katechetą w jednym z liceów bardzo się starał
Miał na nazwisko więc mówili o nim „Baran"
Wiara była mu bliska zawsze kochał to co robił
Chociaż ludzie mu rzucali ciągle kłody pod nogi
„Katecheta to pedofil" ktoś na korytarzu krzyknął
On udawał że nie słyszy choć było mu bardzo przykro
Wszystko co im mówił raczej kwitowali śmiechem
Śmiał się z niego nawet jeden WFista trener
Szczerze nie wiem ile można znosić upokorzeń
Czasami myślał że jest z dnia na dzień coraz gorzej
„Możesz cmoknąć mnie w dupę" ktoś pyskował mu stale
Przecież znasz nastolatków jakoś muszą się wyszaleć
Groził że im wpisze pałę na półrocze z religii
Szydzili mu w twarz mówiąc „heh nie bądź dziwny"
Wszyscy go zlewali nawet sam pan dyrektor
Poklepując go po plecach stwierdził „nie masz lekko"
W jego sercu piekło z wolna zaczynało iskrzyć
Starał się jak mógł pisał do rodziców listy
I nikt nigdy nie chciał go traktować na serio
Przecież to tylko „Baran" on jest życiową ofermą
Nigdy nie miał lekko był cherlawym dzieckiem
Rówieśnicy mu cisnęli że powinien nosić kieckę
Oceny miał kiepskie szkoła była straszna
Aparycja anemika nie pomogła mu w przyjaźniach
Mieszkała z nim babcia siwa gruba jędza
Miała słabość do sadyzmu lubiła się nad nim znęcać
„Klękaj Ty pomiocie i nie waż mi się płakać
To Ty jesteś powodem czemu tata zmarł na raka"
Matka też odeszła po tym jak go urodziła
Uciekła z jakimś Niemcem szybciej niż struś pędziwiatr
Wyrósł z niego dziwak i nikt nie przypuszczał
Że jego przemiła babcia wchodzi wnuczkowi do łóżka
Sędziwa staruszka nie była normalna
Groziła że sekatorem obetnie mu genitalia
Stara wariatka chroniła go przed dziećmi
Albo trzymała go w szafie albo kazała się pieprzyć
Nie było ucieczki ale jakoś to przeżył
Skończył pedagogikę później kurs katechezy
Cztery lata uczył i też nie miał łatwo
Wczoraj na długiej przerwie ktoś w niego rzucił kanapką
Szkolnictwo to bagno gówniane zarobki
O jakimkolwiek szacunku do starszych zapomnij
Każdy chciał go upodlić nauczyciel popychadło
A jak już kogos zjebiesz to przyjdzie do ciebie z matką
W końcu mu siadło każdy kiedyś pęka
Stanął przed swoją klasa przecierając swetrem denka
I przysięgam że nigdy nie był tak spokojny jeszcze
Kiedy oznajmił wszystkim że ich bierze na wycieczkę

Baran wynajął autokar zebrał od rodziców zgody
Żeby z maturalną klasą pojechać do Częstochowy
„Zajebisty pomysł" mówili chłopacy w klasie
„Tak sie spiję i zjaram żeby stracić kurwa zasięg"

Wcześnie wyruszyli w trasę trochę zajmie im dojazd
Ktoś na tylną szybę wkleił rozkładówkę z Playboya
Ktoś z iPhona puścił rap same ordynarne teksty
Śmiali się że Baran jako kierowca jest równie kiepski
W butelki od pepsi porozlewali drinki
Dla zabawy do okien przystawiali gołe tyłki
I nikt z nich nie skumał że na drodze opadł szlaban
Większość była najebana każdy śmiał się i gadał
„Chwalmy Pana" krzyknął Baran nie puszczając kółka
A na jego twarzy pojawiła się jakby ulga
Ktoś wyszeptał „O kurwa" jakby nie dowierzał oczom
I autobus niszcząc szlaban wjechał pod pędzący pociąg

Baran się ocknął mocno przepocona pościel
Zgrzyt metalu z jego snu dźwięczał w głowie coraz mocniej
Przez otwarte drzwi na oścież weszła psychiczna starucha
Dziś jest pierwszy dzień szkoły jej siedmio letniego wnuka

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
He was a catechist in one of the high schools, he tried very hard
His last name was... so they referred to him as an "Idiot"
Faith was close to his heart he always loved what he did
Even though people constantly threw obstacles at him
"The catechist is a pedophile" someone in the hallway shouted
He pretended not to hear although he was very sorry for himself
Everything he said to them they responded with laughter
Even one PE coach made fun of him
I honestly do not know how much humiliation can be endured
Sometimes he thought it was getting worse every day
"You can kiss my ass" someone snouted at him constantly
After all, you know teenagers somehow have to go wild
He threatened to grade them an "F" for the semester from religion
They taunted him in the face saying "heh don't be weird"
Everyone ignored him even the principal himself
Patting him on the back he stated "you don't have it easy"
In his heart hell slowly began to spark
He tried his best to write letters to their parents
And no one ever wanted to take him seriously
After all, he's just an "Idiot", he's a lifelong loser
He never had it easy, he was a scrawny child
His peers harassed him that he should wear dresses
His grades were low, school was terrible
The anemic apparition did not help his friendships
His grandmother, a gray-haired fat whiner, lived with him
She had a weakness for sadism, she liked to abuse him
"Kneel you slander and don't you dare cry.
You are the reason why your dad died of cancer"
His mother also left after she gave birth to him
She ran away with some German, faster than an ostrich rusher
He grew up a freak and no one thought
His kind grandmother would get into her grandson's bed
The senile old woman was not normal
She threatened to cut off his genitals with secateurs
The old crazy hag protected him from children
She either kept him in the closet or had him fucked
There was no escape but somehow he survived it
He graduated in pedagogy then a course in catechesis
He taught for four years and didn't have it easy either
Yesterday on a long break someone threw a sandwich at him
Teaching is a swamp, shitty salaries
Forget about any respect for elders
Everyone wanted to make him miserable, teacher pushover
And if you make someone regret they'll come to you with their mother
Eventually he broke, everyone breaks at some point
He stood in front of his classroom wiping his glasses with a sweater
And I swear he was never so calm yet
When he announced to everyone that he was taking them on a trip

Idiot rented a bus collected permission from parents
To go to Częstochowa with the graduating class
"Great fucking idea," the boys said in class
"I'll get so drunk and high that I'll lose my fucking range."

They hit the road early, it will take them a while to get there
Someone pasted a spread from Playboy on the rear window
Someone played a rap from an iPhone, just rude lyrics
They laughed that Idiot as a driver is just as bad
They poured drinks into Pepsi bottles
For fun they put their bare asses to the windows
And none of them realized that the barrier on the road fell down
Most were drunk, everyone was laughing and talking
"Praise the Lord" Idiot shouted without letting go of the wheel
And a look of relief seemed to appear on his face
Someone whispered "Oh fuck" as if they could not believe their eyes
And the bus destroying the barrier drove under the speeding train

Idiot woke up heavily sweaty bedding
The rasp of metal from his dream sounded in his head stronger and stronger
Through the open door in the aisle came a psychic old woman
Today is her seven-year-old grandson's first day of school

Historia edycji tłumaczenia

Autor tekstu:

Słoń, Mikser

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Mikser

Rok wydania:

2013

Wykonanie oryginalne:

Słoń

Płyty:

Demonologia II

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 411 264 tekstów, 31 128 poszukiwanych i 646 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności