Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Silbermond
Silbermond - Himmel Auf
Himmel Auf
Tekst dodał(a): strawberry17
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): rid87
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Szalubik
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Tausende Kreuze trägt er über den Tag
Dreihundertfünfundsechzig Tage im Jahr
die zwölf Stunden zeichnen sein Gesicht
es ist okay, aber schön ist es nicht
Wie jeden Morgen geht er durch diese Tür
und jeden Morgen bleibt die Frage wofür
und jeder Tag gleitet ihm aus der Hand
ungebremst, gegen die Wand
Ist nicht irgenwo da draussen bißchen Glück für mich
Irgenwo ein Tunnelende das Licht verspricht
Er will so viel - doch eigentlich nicht
nur ein kleines bißchen Glück
(Refrain)
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
Wann reisst der Himmel auf?
sag mir wann, sag mir wann
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
sag
Wann reisst der Himmel auf?
Wann reisst der Himmel auf?
Es ist das Leben hier im Paradies
wenn das süße Gift in Ihre Venen schießt
vergißt Sie alles was so gnadenlos schien
den kalten Himmel und das kalte Berlin
sie ist nicht gerne gesehn in dieser Stadt
weil unser Netz sie nicht aufgefangen hat
weil der Teufel seine Kreise um sie zog
noch nie fiel ihr was in den Schoß
Ist nicht irgenwo da draussen bißchen Glück für mich
Irgenwo ein Tunnelende das Licht verspricht
Sie will so viel - doch eigentlich nicht
nur ein kleines bißchen Glück
(Refrain)
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Dreihundertfünfundsechzig Tage im Jahr
die zwölf Stunden zeichnen sein Gesicht
es ist okay, aber schön ist es nicht
Wie jeden Morgen geht er durch diese Tür
und jeden Morgen bleibt die Frage wofür
und jeder Tag gleitet ihm aus der Hand
ungebremst, gegen die Wand
Ist nicht irgenwo da draussen bißchen Glück für mich
Irgenwo ein Tunnelende das Licht verspricht
Er will so viel - doch eigentlich nicht
nur ein kleines bißchen Glück
(Refrain)
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
Wann reisst der Himmel auf?
sag mir wann, sag mir wann
Wann reisst der Himmel auf?
auch für mich, auch für mich
sag
Wann reisst der Himmel auf?
Wann reisst der Himmel auf?
Es ist das Leben hier im Paradies
wenn das süße Gift in Ihre Venen schießt
vergißt Sie alles was so gnadenlos schien
den kalten Himmel und das kalte Berlin
sie ist nicht gerne gesehn in dieser Stadt
weil unser Netz sie nicht aufgefangen hat
weil der Teufel seine Kreise um sie zog
noch nie fiel ihr was in den Schoß
Ist nicht irgenwo da draussen bißchen Glück für mich
Irgenwo ein Tunnelende das Licht verspricht
Sie will so viel - doch eigentlich nicht
nur ein kleines bißchen Glück
(Refrain)
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Wann reißt der Himmel auf?
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenietysiące krzyży nosi w ciągu dnia
365 dni w roku
12 godzin maluje jego oblicze
jest O.K , ale nie cudownie,
kiedy każdego ranka przechodzi przez te drzwi
i każdego ranka pyta się po co
i każdy dzień wyślizguje mu się z rąk
niepowstrzymanie, uderza w ścianę
czy nie ma gdzieś tam na zewnątrz trochę szczęścia dla mnie
światełka obiecanego gdzieś na końcu tunelu
on chce tak wiele - choć tak naprawdę to nie,
tylko troszeczkę szczęścia
refren
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
kiedy otworzy się niebo ?
powiedz kiedy, powiedz kiedy
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
powiedz
kiedy otworzy się niebo ?
kiedy otworzy się niebo ?
to jest życie tu w niebie
kiedy słodka trucizna wybucha w jej żyłach
zapomina wszystko co wydawało jej się tak okrutne
zimne niebo i zimny Berlin
nie jest mile widziana w tym mieście
bo nasza sieć jej nie złapała
bo diabeł ją oplótł
jeszcze nigdy nie przyszło jej do głowy, co jest w łonie matki(?)
czy nie ma gdzieś tam na zewnątrz trochę szczęścia dla mnie
światełka obiecanego gdzieś na końcu tunelu
ona chce tak wiele - choć tak naprawdę to nie,
tylko troszeczkę szczęścia
kiedy otworzy się niebo ?
365 dni w roku
12 godzin maluje jego oblicze
jest O.K , ale nie cudownie,
kiedy każdego ranka przechodzi przez te drzwi
i każdego ranka pyta się po co
i każdy dzień wyślizguje mu się z rąk
niepowstrzymanie, uderza w ścianę
czy nie ma gdzieś tam na zewnątrz trochę szczęścia dla mnie
światełka obiecanego gdzieś na końcu tunelu
on chce tak wiele - choć tak naprawdę to nie,
tylko troszeczkę szczęścia
refren
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
kiedy otworzy się niebo ?
powiedz kiedy, powiedz kiedy
kiedy otworzy się niebo ?
i dla mnie, i dla mnie
powiedz
kiedy otworzy się niebo ?
kiedy otworzy się niebo ?
to jest życie tu w niebie
kiedy słodka trucizna wybucha w jej żyłach
zapomina wszystko co wydawało jej się tak okrutne
zimne niebo i zimny Berlin
nie jest mile widziana w tym mieście
bo nasza sieć jej nie złapała
bo diabeł ją oplótł
jeszcze nigdy nie przyszło jej do głowy, co jest w łonie matki(?)
czy nie ma gdzieś tam na zewnątrz trochę szczęścia dla mnie
światełka obiecanego gdzieś na końcu tunelu
ona chce tak wiele - choć tak naprawdę to nie,
tylko troszeczkę szczęścia
kiedy otworzy się niebo ?
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (3):