Sebastian Biały (Białek) - Kiedy odejdę

Ref. :
No bo kiedy odejdę,
wszystko będzie mi obojętne,
jeśli chodzi o Ciebie,
zawsze przy Tobie będę,
będę zawsze obok,
będziesz czuł mą obecność,
pamiętaj synu życie masz tylko jedno,
no bo kiedy odejdę..
(Czas leci już )

1.
Nie wiem czy jestem coś wart,
chciałbym dać Ci kilka rad,
choć ciężki nieraz start,
o miękkich nogach wstań,
ty nie możesz się poddać,
pokaż na co Cię stać.
W moich oczach jesteś wielki,
choć wcześniej tak maleńki,
w objęciach jednej ręki,
dałeś mi tyle siły,
której nie miałem nigdy,
no powiedz co by było gdyby,
gdyby Bóg by Cię nie zesłał,
chyba stąpał bym na niby,
pogrążony w tym wszystkim,
zwanym życiem pięknym,
mówię Ci życie to burdel,
co ja mówię kurde,
może wcale nie trudne,
może jestem słabeuszem,
może ja sprzedałem duszę,
nie będąc dobrym przykładem,
przygnieciony wielkim głazem,
czasem czuję się błaznem,
jestem doktorem Housem,
moje życie nazwij Bausem,
w sumie na życie nie własne,
raz na górze, raz na dnie.
synu takie jest życie,
nieraz da kopa w dupę,
poczuj serca bicie i powiedz:
że jest super.

Ref. :
No bo kiedy odejdę,
wszystko będzie mi obojętne,
jeśli chodzi o Ciebie,
zawsze przy Tobie będę,
będę zawsze obok,
będziesz czuł mą obecność,
pamiętaj synu, życie masz tylko jedno,
no bo kiedy odejdę..
wszystko będzie mi obojętne,
jeśli chodzi o Ciebie,
zawsze przy Tobie będę,
będę zawsze obok,
będziesz czuł mą obecność,
pamiętaj synu, życie masz tylko jedno,

2.
No bo słuchaj synu,
jak jest z ludźmi,
kiedy zamykasz ten krzyż,
to jedyny fetysz, by na
ziemi tej przeżyć,
co Ci mogę życzyć,
abyś szansy swej nie spieprzył,
prawdziwą miłością cieszył,
i wierzył z nią nad życie,
no bo możesz ją stracić,
możesz sobie nie poradzić,
ból, rozczarowanie, załamanie nerwowe,
pokusy zakręcone,
wokół obłuda nie da spokoju,
zamknięty sam w pokoju,
nigdy nie będziesz sam nie bój,
musisz iść do przodu,
chodź ziemia jest pełna wrzodów,
to nie powód by teraz ulec temu,
zrozum, tłum przeciw Tobie,
bunt upada pod nogami,
grunt po ciężkiej pracy trud,
każdy próg robi trud,
bez samobójczych prób,
ani kurwa nie próbuj,
Bóg dał Tobie życie,
a mi dzięki Tobie szczęście,
Synu więc to zrozum,
żaden facet nie pęka,
pamiętaj..
jeśli odejdę to na górze czekam

Ref. :
No bo kiedy odejdę,
wszystko będzie mi obojętne,
jeśli chodzi o Ciebie,
zawsze przy Tobie będę,
będę zawsze obok,
będziesz czuł mą obecność,
pamiętaj synu życie masz tylko jedno,
no bo kiedy odejdę..
(Czas leci już)
No bo kiedy odejdę,
wszystko będzie mi obojętne,
jeśli chodzi o Ciebie,
zawsze przy Tobie będę,
będę zawsze obok,
będziesz czuł mą obecność,
pamiętaj synu życie masz tylko jedno,
no bo kiedy odejdę..
(Czas leci już)