Tekst piosenki:
Wstałem rano z bólem głowy
Za oknami leje
Miało być upalne lato
A tu co się dzieje?
Przeszła burza z gradobiciem
I zacina deszczem
Wątpię szczerze, czy zobaczę
W tym miesiącu jeszcze...
Słońce na plaży, na plaży słońce
I ten piach, co w stopy parzy
I morze szumiące
Słońce na plaży, na plaży słońce
Zęby szczerzy turnus świeży
Koc przy kocu leży
Wstałem rano, znów to samo
Za oknami leje
Miało być upalne lato
Już tracę nadzieję
Czas ucieka, forsy rzeka
Odpływa z portfela
Miało być upalne lato
Nie zimna niedziela
Nie, nie!
Słońce na plaży, na plaży słońce
I ten piach, co w stopy parzy
I morze szumiące
Słońce na plaży, na plaży słońce
Zęby szczerzy turnus świeży
Koc przy kocu leży
Yeah, yeah!
Wstałem rano, ósma siedem
Sprawdzam, czy znów leje
Patrzę w okno i nie wierzę:
Słońce w nos się śmieje
W cieniu chyba ze czterdzieści
I deszczu nie będzie
Chyba mi się coś przyśniło
Bo jak spojrzeć wszędzie...
[2x:]
Słońce na plaży, na plaży słońce
I ten piach, co w stopy parzy
I morze szumiące
Słońce na plaży, na plaży słońce
Zęby szczerzy turnus świeży
Koc przy kocu leży
Yeah, yeah!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):