Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Popularne teksty
9. Feid - Luna
Rahim - Sekunda
Sekunda
Tekst dodał(a): ogi
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): pasiora
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): cangel
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
- Słyszysz wszystko?
- Słyszę się świetnie tak naprawdę
- To dobrze, to dobrze
- Mam nadzieję, że Ty również mnie słyszysz świetnie
- Tak, tak spoko. Spoko loko
- Że wszyscy mnie teraz usłyszą świetnie
- Czemu nie?
- Że generalnie po prostu świetny przekaz dla świetnych ludzi, joł
Szyby w dół lecą, opalone łokcie świecą
Myśląc, że one lecą na przeciąg
Że są takie które się podniecą
Starym VW'kiem jak 600-tą
Ale są też nastki nagrzane na plastik
Łykające pastisz bez łaski
Oto połączeni dawcy jak dres i paski
Z grą o duże stawki
Wiatr żaglom, wiatr włosom
Młodość ku niebiosom niosą beztroską i bosą
No to cisną szosą, kierunek - samosąd
Z tyłu jak posąg postać z kosą
Chyba chcą dowieść przez "ś"
Że są nietykalni
Albo chcą dowieźć przez "ź"
Do bram Valhalli
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Depa, pedał wciśnięty w podłogę
Ten dawca chyba stracił głowę
Pędzi wyjaśnić swój walkower
A postać z kosą gardzi dialogiem
Podwójna ciągła, pełen spontan
Muza daje umcy-umcy po kątach
Bass na tyle, z przodu sopran
Pstryk - definitywny demontaż
Na setki tysiące stóp bosych
I las krzyży wzdłuż szosy
Finezyjnie ścinane jak kłosy
W jedną sekundę ludzkie losy
Unicestwiły poczwórny strach
Slajdy przed czołowym
VW'ik, który stracił dach
Trach i poleciały głowy
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Wiesz ja też lubię ostrą jazdę
Mieć w czubie, łapać chwile każde
Jednakże nie jestem idiotą
A także znam kruchość życia i dbam o to
A raczej o nie i choć w oczach Jego jestem pionek
Mógłby mnie zgasić jak świecy płomień
Gdy rzucam się w otchłań to na spadochronie
Koniec
- Słyszę się świetnie tak naprawdę
- To dobrze, to dobrze
- Mam nadzieję, że Ty również mnie słyszysz świetnie
- Tak, tak spoko. Spoko loko
- Że wszyscy mnie teraz usłyszą świetnie
- Czemu nie?
- Że generalnie po prostu świetny przekaz dla świetnych ludzi, joł
Szyby w dół lecą, opalone łokcie świecą
Myśląc, że one lecą na przeciąg
Że są takie które się podniecą
Starym VW'kiem jak 600-tą
Ale są też nastki nagrzane na plastik
Łykające pastisz bez łaski
Oto połączeni dawcy jak dres i paski
Z grą o duże stawki
Wiatr żaglom, wiatr włosom
Młodość ku niebiosom niosą beztroską i bosą
No to cisną szosą, kierunek - samosąd
Z tyłu jak posąg postać z kosą
Chyba chcą dowieść przez "ś"
Że są nietykalni
Albo chcą dowieźć przez "ź"
Do bram Valhalli
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Depa, pedał wciśnięty w podłogę
Ten dawca chyba stracił głowę
Pędzi wyjaśnić swój walkower
A postać z kosą gardzi dialogiem
Podwójna ciągła, pełen spontan
Muza daje umcy-umcy po kątach
Bass na tyle, z przodu sopran
Pstryk - definitywny demontaż
Na setki tysiące stóp bosych
I las krzyży wzdłuż szosy
Finezyjnie ścinane jak kłosy
W jedną sekundę ludzkie losy
Unicestwiły poczwórny strach
Slajdy przed czołowym
VW'ik, który stracił dach
Trach i poleciały głowy
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Na pięcie wirujesz znakomicie
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę
Wiesz ja też lubię ostrą jazdę
Mieć w czubie, łapać chwile każde
Jednakże nie jestem idiotą
A także znam kruchość życia i dbam o to
A raczej o nie i choć w oczach Jego jestem pionek
Mógłby mnie zgasić jak świecy płomień
Gdy rzucam się w otchłań to na spadochronie
Koniec
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie- Can you hear anything?
- I can hear it really well.
- That's good, that's good.
- I hope you can hear me perfectly well.
- Yes, that's cool. Cool loko.
- That all hear me now great.
- Why not.
- That generally just a great message for great people.
Windows down fly
Elbows tanned glow
Thinking that they are flying on a draft
They are such that the excite
Old VW-600-ikiem as the
But there are also nastki
Heated for plastic
Swallowing a pastiche without grace
Here's connected to the donor
How tracksuit and stripes
In a game of high stakes
Wind sails, wind hair
Youth to the sky
Bring carefree and barefoot
No road is overflowing
Direction lynching
Behind the statue figure with a scythe
I think they want to prove the "Th"
They are untouchable
Or they want to bring the "ź"
The gates of Valhalla
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Depa pedal pressed to the floor
The donor probably lost his head
Rushing explain a walkover
A figure with a scythe rejects dialogue
Double continuous full spontan
Muse gives umcy umcy the corners
Bass so the front of the soprano
"Pstryk" definitive dismantling
For hundreds of thousands of feet of bare
And the forest of crosses along the highway
Shear finesse as ears
In one second human destinies
Quad annihilated fear
Slides in front of the leading
VW-ik who lost the roof
Trach and flew head
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
You know I also like hardcore
Czubie have to catch moments in each
However, I'm not an idiot
And also I know the fragility of life and care about it
A rather not, and although I am in the eyes of his pawn
I could put out the candle flame
When I throw myself into the abyss of a parachute
End
- I can hear it really well.
- That's good, that's good.
- I hope you can hear me perfectly well.
- Yes, that's cool. Cool loko.
- That all hear me now great.
- Why not.
- That generally just a great message for great people.
Windows down fly
Elbows tanned glow
Thinking that they are flying on a draft
They are such that the excite
Old VW-600-ikiem as the
But there are also nastki
Heated for plastic
Swallowing a pastiche without grace
Here's connected to the donor
How tracksuit and stripes
In a game of high stakes
Wind sails, wind hair
Youth to the sky
Bring carefree and barefoot
No road is overflowing
Direction lynching
Behind the statue figure with a scythe
I think they want to prove the "Th"
They are untouchable
Or they want to bring the "ź"
The gates of Valhalla
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Depa pedal pressed to the floor
The donor probably lost his head
Rushing explain a walkover
A figure with a scythe rejects dialogue
Double continuous full spontan
Muse gives umcy umcy the corners
Bass so the front of the soprano
"Pstryk" definitive dismantling
For hundreds of thousands of feet of bare
And the forest of crosses along the highway
Shear finesse as ears
In one second human destinies
Quad annihilated fear
Slides in front of the leading
VW-ik who lost the roof
Trach and flew head
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
Spinning heel perfectly
A stumble on the line of dump
Fortunately working life
A second disaster
You know I also like hardcore
Czubie have to catch moments in each
However, I'm not an idiot
And also I know the fragility of life and care about it
A rather not, and although I am in the eyes of his pawn
I could put out the candle flame
When I throw myself into the abyss of a parachute
End
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Rahim Edytuj metrykę |
|---|---|
| Kompozytor: |
V!xen |
| Rok wydania: |
2010 |
| Płyty: |
Podróże po amplitudzie |
Komentarze (17):
A na prostej potkniesz się o muldę
Na szczęście pracujesz całe życie
A na nieszczęście sekundę"
Jakże prawdziwe są te słowa... Znakomita piosenka!
Uwielbiam!
Slajdy przed czołowym
VW-ik który stracił dach
Trach i poleciały głowy
to jest zajebista piosenka<3 uwielbiam rahima :)
Muza daje umcy umcy po kątach
Bass na tyle z przodu sopran
"Pstryk" definitywny demontaż
no nie mam pytań;) KLASA!!!
ale piosenka sama w sobie zajebista ;D
Rahim jest zarąbisty <3 :P
Ale są też nastki
Nagrzane na plastik
Łykające pastisz bez łaski
przebywam w towarzystwie "VW-maniaków" i z przykrością stwierdzam, że to szczera prawda.
VWik, który stracił dach, trach i poleciały głowy- ku przestrodze!
Vixen robił bity do remix'a piosenki Rahima pt. "Sekunda" . Piosenka ta jest na płycie "Amplifikacja" .
:D
gdzie ty masz tu Vixena ? Oo
Vixen mistrzu :]