Teksty piosenek > P > Pyskaty Skurwiel > Bez Granic (Fokus, Małolat, Łona, Fu, Mes, Tomiko, Termanology, OSTR, Ero, Eldo)
2 400 445 tekstów, 31 023 poszukiwanych i 520 oczekujących

Pyskaty Skurwiel - Bez Granic (Fokus, Małolat, Łona, Fu, Mes, Tomiko, Termanology, OSTR, Ero, Eldo)

Bez Granic (Fokus, Małolat, Łona, Fu, Mes, Tomiko, Termanology, OSTR, Ero, Eldo)

Bez Granic (Fokus, Małolat, Łona, Fu, Mes, Tomiko, Termanology, OSTR, Ero, Eldo)

Tekst dodał(a): cfaniack Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): chtiiiw Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Ruis Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Termanology:
Yeah, Termanology, The Returners on the beat.

Pyskaty:
Właśnie tak, Pysk w pysk.
Dziś zabiorę was wstecz do czasów, kiedy mogłem wszystko.
I choć nie miałem beatu ani basu, starczył beatbox.
Do czasów, gdy No Limit kojarzył się z disco
i gdy Volt jeszcze brzmiał jak Pete Rock.
Gdy mieliśmy hip-hop, co miał nas zjednoczyć, nie zabić,
Choć mówił prawdę prosto w oczy, nie zamienię jej na nic.
Ej, wróćmy do czasów, gdy byliśmy nieznani.
Dziś znów świat jest dla nas bez granic.

Fokus:
Mówisz: „Wróćmy do czasów, gdy byliśmy nieznani”,
Tu dziś z ludźmi wracamy i mamy przed oczami ściany.
Ubrudźmy tagami je,
poruszamy się z markerami jak HIP HaOPe kasetami,
Gdzie słońce zachodzące pomiędzy blokami,
dzień kończące, obiecujące jutro,
Spotkamy się z ziomkami.
Wiesz, jak jest – MTV na VHS, w końcu wolni.
FKS 96 z pozdrowieniami.

Małolat:
Kiedyś świat był bez granic, robiło się szybko kwit,
Choć los był na szali i wokół ten cały syf.
I miałem talent, by wjechać tu w każdy beat,
To mi zostało na trwałe, forsa rozeszła się w mig.
Dziś nie dbam tak o sos, choć w głowie mam jakieś plany.
Nie, żeby zrobić sztos i znowu być za kratami,
Więc teraz piszę coś lub w różnych miastach gramy.
I to był dobry krok, świat znowu jest bez granic.

Łona:
Wróćmy do czasów bez granic.
To dni, zanim ten głos w nas zamilkł,
Co nas gnał w kraj, żeby grać za nic.
Do czasów, gdy wack emsi, nim z domu wylazł,
Już wyłączał swój mikrofon za namową Ein Killa.
Chwila! I znowu w latach, kiedy mogłeś latać,
Bo akurat nadszedł przypływ stylu albo chociaż Nagły Atak,
I za nic nie ufałeś zatrutym owocom.
Ej, wróćmy do czasów bez granic, bo jest po co.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse hip-hop,
Don’t confuse hip-hop with that fake shit.
We gotta love hip-hop, cause we does hip-hop
For the love to hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Bo to jest nasz hip-hop, a nie wasz hip-hop,
Wy mylicie hip-hop z marnym szajsem.
Kochaj ten hip-hop, ciągle rób hip-hop,
Jeśli kochasz hip-hop, a nie tę kasę.

Fu:
Pamiętam pierwsze moje teksty na szkolnej ławce,
Yo! MTV Raps, pierwsze logo na mojej klatce,
Old schoolowe Grand Priksy miałem na pierwszej randce.
Czułem się odpowiedzialny jak bramkarz przy bramce.
Teraz bez żadnych granic robię, co mi się podoba,
Efektem tego jest to, że czasem boli mnie głowa.
Granice są, ale w innym tego słowa znaczeniu.
Genialnie lekceważę je czasem jak młody geniusz.

Ten Typ Mes:
Ordynuję skręt kamer na dotąd niepokazane.
Jak Bent Hamer przekraczam granice tematów,
lecz nie dobrego smaku.
Tożsamy styl życia z każdą linijką.
Idę w miasto po inspiracje, nie czekam, aż przyjdą.
Nie ma granic między mną a żebrzącą laską,
Mówię: „Pomogę ci, ty powiedz mi, co w twoim życiu zaszło?”
Mąż ją leje, nie przytula lat niemal dziesięć,
Ściskam ją i żegnam – nie ma granic w moim świecie.

Tomiko:
Kiedy jest nowy temat i gra bas i bęben,
To granic nie ma i to nie ściema jak strefa Schengen.
Jeśli masz dość, w granicach widzisz bezsens,
Uwolnij złość, aby zerwać ten węzeł,
I chodź ze mną do mojej krainy za mną,
Gdzie rymy mają moc, na pewno wyschło bagno,
Bo tu nawet w noc świeci się światło.
I nie ma granic, ziom, nie ma już dawno.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse hip-hop,
Don’t confuse hip-hop with that fake shit.
We gotta love hip-hop, cause we does hip-hop
For the love to hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Bo to jest nasz hip-hop, a nie wasz hip-hop,
Wy mylicie hip-hop z marnym szajsem.
Kochaj ten hip-hop, ciągle rób hip-hop,
Jeśli kochasz hip-hop, a nie tę kasę.

Minęło kilka lat, lecz nie widzę, by rap ledwo dyszał.
Usłyszał o nas ten świat, w którym żyjemy do dzisiaj.
To cisza każe nam grać, a nie żaden lans czy zysk,
To nasza nisza, w której pchamy swój głaz jak Syzyf.
I patrz, branża zaczyna mieć już astmę – to słychać,
Respiratory zbędne, my dajemy jej oddychać.
Starczy kartka i pióro, choć nie walczę o pomnik,
Nie znam granic, a dla nich to zestaw do tracheotomii.
Wiesz…

Termanology:
The understanding the music and not abusing it,
Using it, does it to the communicate with the youth a bit.
Not for some stupid shit, by how much loot we get.
Yea, I love loot but, shit, that’s only like super senth.
The reason why we do this, cause we rap students,
Plus some a rap tudors, no need for the wack foolish.
Bullshit, four clips, spit and kill shit,
But I rather up-lift shit into the kill switch.

O.S.T.R.:
Sprawdź mój czas, co dzień to masz,
Bo chleb, co mam, to tlen.
Bo w nas, co sen, to strach.
I lęk ot tak, bo gdzieś ten szlak,
I treść przez rap, i pech czy fart,
I grzech zna świat, i plebs.
Nieważne, ile w nas światła,
Każdy przysięgał nieraz nam,
Że walka to farsa, nie start nasz.
Czy brać tak ten track?
Ja nie odczuwam granic.
Wierzę w fach nasz, nie hajs, brat.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse hip-hop,
Don’t confuse hip-hop with that fake shit.
We gotta love hip-hop, cause we does hip-hop
For the love to hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Bo to jest nasz hip-hop, a nie wasz hip-hop,
Wy mylicie hip-hop z marnym szajsem.
Kochaj ten hip-hop, ciągle rób hip-hop,
Jeśli kochasz hip-hop, a nie tę kasę.

Ero:
Dwa, zero, jeden, zero, ziom, to nie wyniki meczu,
Coś czuję, że to mój czas w trzecim tysiącleciu.
Świat dla mnie nie ma granic i na nim nie ma nic za nic.
U swoich mamy respekt, resztę bierzemy sami.
Słuchaj, przyszedłem po to, by wreszcie tą grą ruszyć,
Więc gdy mówię: „Wyłącz język, a podgłośnij uszy”,
Daję rap prosto z duszy i nigdy tego nie zmienię.
Muzyka nie zna granic, niech to gra w twoim systemie.

Eldo:
Ktoś woli komfort od prawdy, to normalne,
Zwyczajne, chociaż chyba też niewybaczalne.
Luz, bo separacja z tożsamością to coś powszechnego,
Ja nie umiem, bo wiem czego chce moje ego.
Rap gra, życie utopione w faktach,
Bez strachu, nawet kiedy bomby spadają na Bagdad.
Wolny ptak, wolne serce, spaceruję po ulicach.
Wyobraźnia jedyna granica.

Pyskaty:
A więc pakuję to w folię, naklejam znaczek i ślę w eter.
To historie, których nie uświadczysz raczej pod sklepem.
Dziś stoję ponad tym światem, gdzieś mam metę,
A euforię wiąż z rapem, nie jest od tabletek.
Daję ci zlepek treści kilku waszmościów,
Nie znamy granic, wierz mi, to zamach na wasz kościół.
I choć ci się poszczęści, nie zdołasz złamać nas, gościu.
Hip-hop da ci moc, jeśli granic jak ja masz dość już…

~Podążam w swoją stronę, nie ma odległości ani granic
Dziś nie przestaniemy iść swoją drogą
Wiesz, nie jesteśmy tu przez przypadek~

Pyskaty:
Bo to jest nasz hip-hop, a nie wasz hip-hop,
Wy mylicie hip-hop z marnym szajsem.
Kochaj ten hip-hop, ciągle rób hip-hop,
Jeśli kochasz hip-hop, a nie tę kasę.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Termanology:
Yeah, Termanology, The Returners on the beat.

Pyskaty:
That's right, Snout in the face.
Today I will take you back to the days when all I could.
And even though I did not beat or bass, beatbox sufficed.
For the times when No Limit was associated with disco
and the Volt still sounded like Pete Rock.
When we had hip-hop, which had us unite, not to kill,
While telling the truth straight in the eye, not short term it for nothing.
Hey, let's go back to the days when we were unknown.
Today once again the world is for us without boundaries.

Fokus:
You say, "Let's go back to the times when we were strangers,"
Here today with people coming back and we see before the wall.
Tags ink stains on them,
move the markers as HIP HaOPe cassettes,
Where the sun sets between the blocks,
day ended, promising tomorrow,
Meet with the homies.
You know how it is - MTV on VHS, finally free.
FKS 96 greeting.

Małolat:
Once the world was without boundaries, did a quick receipt,
Although fate was at stake and around this whole mess.
And I had the talent to enter here every beat,
That to me is a durable, money spread in a moment.
Today, I do not care so of sauce, but in my head I have some plans.
Not to make your stack and again be behind bars,
So now I write something or play in different cities.
And it was a good step, the world is again without borders.

Łona:
Let's go back to the times without boundaries.
It's days before the voice within us silent,
What we raced in the country to play for nothing.
For the times when wack emsi, it got out of the house,
Already turn off his microphone at the instigation of Ein Killa.
Wait a minute! And again in the years when you could fly,
Because it's just a surge of style or even Sudden Attack,
And for anything you did not trust the poisoned fruits.
Hey, let's go back to the times without borders, because it is what.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse of hip-hop,
Do not confuse hip-hop with That fake shit.
We gotta love hip-hop, cause the does hip-hop
For the love this hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Because this is our hip-hop, and not your hip-hop,
You're wrong hip-hop with little crap.
Love this hip-hop, still do hip-hop,
If you love hip-hop, not the money.

Fu:
I remember my first texts on the school bench,
Yo! MTV Raps, the first logo on my chest,
Old school Grand Priksy I was on a first date.
I felt responsible as the keeper at the gate.
Now, without any boundaries I do what I like,
The effect of this is that sometimes my head hurts.
The boundaries are, but in a different sense.
Ingeniously sometimes underestimate them as the young genius.

Ten Typ Mes:
Ordain turn the cameras on so far shown.
How Bent Hamer cross the boundaries topics
but do not taste good.
Identical lifestyle of every line.
I'm going into the city after inspiration, do not wait until you come.
There are no boundaries between me and begging his cane,
I say, "I'll help you, you tell me what happened in your life?"
Her husband pours, no hugs almost ten years,
I embrace her and say goodbye - there are no boundaries in my world.

Tomiko:
When a new theme and plays bass and drum,
It has no boundaries and it's not fake like the Schengen zone.
If you have enough, within the limits of the nonsense you see,
Unleash anger to break the knot,
And come with me to my land for me,
Where rhymes have power, certainly dried up swamp,
Because even here the night lights on.
And there are no limits, man, there is a long time.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse of hip-hop,
Do not confuse hip-hop with That fake shit.
We gotta love hip-hop, cause the does hip-hop
For the love this hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Because this is our hip-hop, and not your hip-hop,
You're wrong hip-hop with little crap.
Love this hip-hop, still do hip-hop,
If you love hip-hop, not the money.

It took a few years, but I do not see that rap barely breathing.
He heard about us this world in which we live today.
This silence makes us play, and not any hype or profit,
This is our niche in which to push his boulder Sisyphus.
I see, the industry begins to have asthma - it can be heard,
Respiratory unnecessary, we give her breathe.
Enough card and pen, though not fight for the monument,
I do not know borders, and for them is a set of tracheotomy.
You know ...

Termanology:
The understanding of the music and not abusing it,
Using it, does it to the communicate with the youth a bit.
Not for some stupid shit, by how much loot we get.
Yea, I love loot but, shit, that's only like a super senth.
The reason why we do this, cause the rap students,
Plus some rap tudors, no need for the wack foolish.
Bullshit, four clips, spit and kill shit,
But I rather up-lift shit into the kill switch.

O.S.T.R .:
Check my time, every day you get it,
Because bread, as I have oxygen.
Because of us, what a dream, fear.
I fear like that, because somewhere in this pathway,
And the content of the rap, and bad luck or luck,
I know the world of sin, and the plebs.
No matter how many of us light,
Each swear sometimes we
That fight is a farce, do not start ours.
Do you take so this track?
I do not feel borders.
I believe in our fach, not hajs, brother.

Termanology:
We gotta use hip-hop, not abuse of hip-hop,
Do not confuse hip-hop with That fake shit.
We gotta love hip-hop, cause the does hip-hop
For the love this hip-hop, not for the paper.

Pyskaty:
Because this is our hip-hop, and not your hip-hop,
You're wrong hip-hop with little crap.
Love this hip-hop, still do hip-hop,
If you love hip-hop, not the money.

Ero:
Two, zero, one, zero level, the results do not match,
Something I feel that my time in the third millennium.
The world for me has no limits, and on it there is nothing for nothing.
In her we respect the rest we take ourselves.
Look, I have come to finally move this game,
So when I say, "Turn off the tongue, and turn on the hearing"
I give rap straight from the soul and will never change.
Music knows no boundaries, let it play on your system.

Eldo:
Someone will comfort from the truth, it's normal,
Ordinary, although probably also unforgivable.
Luz, because the separation of identity is something universal,
I do not know how, because I know what I want my ego.
Rap game, life drowned in facts,
Without fear, even when bombs are falling on Baghdad.
Free bird, free heart, I walk the streets.
Imagination the only limit.

Pyskaty:
So I pack it in foil, stuck a stamp and I send into the ether.
It's stories that you will not get more in store.
Today I stand over this world, somewhere I have run,
A euphoria tie the rap, it is not the tablets.
I'll give you a conglomeration of several content you, gentlemen,
We do not know borders, believe me, is an attack on your church.
And while you're lucky, you can not break us, man.
Hip-hop will give you power, if the borders as I have enough already ...

~ I follow in your website, there is no distance or boundaries
Today we do not stop to go its own way
You know, we're not here by accident ~

Pyskaty:
Because this is our hip-hop, and not your hip-hop,
You're wrong hip-hop with little crap.
Love this hip-hop, still do hip-hop,
If you love hip-hop, not the money

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (10):

bajabongo 15 grudnia 2014 20:19
(0)
O gustach się nie dyskutuje. Zwrotka Ostrego jest najlepsza ale nie każdy rozumie poezję. Jak się jara bata to interpretacja tekstu jest łatwiejsza ;) Na 2 miejscu dałbym zwrotę Ero, który jeszcze nigdy nie dał chujni a na trzecim Eldo, za którym nie przepadam ale tu pojechał mistrzowsko. Fokus, Pyskaty i Łona też dobrze. Rozczarował Mes a pozostali nawinęli na swoim stałym poziomie.

Saverio 11 marca 2014 17:06
(0)
Tragiczny tekst.

yyy...mleko? 5 czerwca 2010 21:54
(-2)
Selena tez ma taką piosenkę...gościu co odgapia. ;/

Malina.! 4 czerwca 2010 22:22
(0)
Pyskaty najlepszy! :D

dominoza93 17 maja 2010 19:54
(+1)
Zgadzam się z przedmówcą, pomimo iż bardzo lubię ostrego, to akurat w tym kawałku nawinął średnią, a nawet biorąc pod uwagę jego twórczość można powiedzieć, że jego zwrota jest słaba. Dobrze rapowali łona, Małolat, Pysk i Fokus. Reszta bardzo średnio (najbardziej zawiódł mnie Mes)

eet 3 maja 2010 23:18
(+1)
ludzie, rozumiem, ze jestescie psychofanami Ostrego, ale znajcie jakis umiar. Jego zwrotka jest conajmniej srednia. O wiele lepiej wypadli: Malolat, Lona, Fokus czy Pyskaty.

zuzuskan 29 kwietnia 2010 15:10
(+1)
Wszyscy moi ulubieni w jednym, i to jest rap, który kocham !Zwrota Ostrego rozpierdala ;d

trelek 28 kwietnia 2010 15:23
(0)
O.S.T.R i FOKUS zmiażdżyli system...;)

wyder 22 kwietnia 2010 21:49
(0)
łoł.! masakra! FKS i O.S.T.R. wymiatają! Eldo! po co ta czapeczka ? ; D ale też daje rade praktycznie wszyscy dają ; D

Ruis 14 kwietnia 2010 14:15
(+1)
Mistrz.

tekstowo.pl
2 400 445 tekstów, 31 023 poszukiwanych i 520 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności