Pull the wire - Londyn

Pierwszy dzień jak cios
Jeden pens na szczęście
Wygrzebany na ulicy
Pośród brudów tego miasta
W knajpach psy na smyczy
Nie w mundurach tak jak u nas
Stacja metra gość bez dłoni
Na gitarze gra

Peron dziewięć i trzy czwarte
Polskiej gorzały
Wszyscy na tym samym wózku
Roztrzaskamy łby o ściany

ref.
Miasto Londyn minus trzy
Śnieg paraliż na ulicach
Ciepłe piwo drogie szlugi
Duszne puby krótki sen
Boże chroń królową Anglii
Ona wszystkich nas nakarmi
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień

Chociaż mam gdzie spać
Chociaż mam co jeść
W gardle ściska mnie tęsknota
Za ojczyzną
Tak jak tęsknię za dziewczyną
Którą zostawiła mnie (dla funtów)
Zostawiła mnie (dla funtów)
Może on przepijał mniej

Tamiza pełna łez
Naszych polskich braci
Ich wypłakane oczy
Nie chcą domu już zobaczyć

ref.
Miasto Londyn minus trzy
Śnieg paraliż na ulicach
Ciepłe piwo drogie szlugi
Duszne puby krótki sen
Boże chroń królową Anglii
Ona wszystkich nas nakarmi
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień

Miasto Londyn minus trzy
Śnieg paraliż na ulicach
Ciepłe piwo drogie szlugi
Duszne puby krótki sen
Boże chroń królową Anglii
Ona wszystkich nas nakarmi
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień

Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień
Daj nam przeżyć jeszcze jeden dzień