Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Peja
Popularne teksty
Peja - Pozwól mi żyć
Pozwól mi żyć
Tekst dodał(a): Niver
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Krzychu123
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): krzesin21
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
Oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec
Nie chcę już, o, nie, me oczy zmęczone
Tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę
Jak gąbka chłonę, choć nie chcę, bo cierpię
Boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie
Wiesz nie odejdę, daj chwilę wytchnienia
Chwila nie zmienia twego stanu skupienia
Bez znieczulenia zabijasz mnie, nie mam
Szans na obronę więc wracam pochłonę
Wszystko co oddasz, mnie zmusić nie można
Do nie znienawidzonych doznań, rozczulasz, jak można
Tak żyć, weź mnie zostaw, daj spokój w końcu
Nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego
Zbyt wiele złego, nie chce być twym kolegą
proszę cię, kurwa błagam, nie rób mi tego
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół
To są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół i nikt
Nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze
Gdzieś samotny stoję przed tobą
Ciągle jeszcze żyję, wierzę i jestem
Budzę się z krzykiem, spocony w rozpaczy
Wciąż przerażony, wołać tak czy inaczej
Złe duchy znacie, ty twój przyjaciel
Straszne te stany, po ciemku sam w chacie
Ręce się trzęsą, dreszcze, gorączka
W oczach znów rozpacz, ratować nie można
Wszystko cię straszy, ty znów majaczysz
Znów słyszysz głosy, chcesz zagłuszyć je patrzysz
Nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak
To już nawet nie działa, wszystko w środku ci siada
Wiesz, że się nie nadasz, zawodzisz, nic nie zdziałasz
I znów rozczarowanie, szlochem dusisz ból na raz
Serwujesz piekło, szumi mi w głowie
Uśmiechasz się lekko, czujesz pulsujące skronie
Ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec
Przez cały czas milczysz, nazwę to monologiem
Już się nie boje, nic mnie nie czeka
Smutny finał człowieka, który zapada w letarg
Proszę pozwól mi żyć, ja chcę żyć, chcę doczekać
Wódko pozwól mi żyć, to ode mnie ten przekaz
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół
To są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół i nikt
Nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze
Gdzieś samotny stoję przed tobą
Ciągle jeszcze żyję, wierzę i jestem
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
Oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec
Nie chcę już, o, nie, me oczy zmęczone
Tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę
Jak gąbka chłonę, choć nie chcę, bo cierpię
Boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie
Wiesz nie odejdę, daj chwilę wytchnienia
Chwila nie zmienia twego stanu skupienia
Bez znieczulenia zabijasz mnie, nie mam
Szans na obronę więc wracam pochłonę
Wszystko co oddasz, mnie zmusić nie można
Do nie znienawidzonych doznań, rozczulasz, jak można
Tak żyć, weź mnie zostaw, daj spokój w końcu
Nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego
Zbyt wiele złego, nie chce być twym kolegą
proszę cię, kurwa błagam, nie rób mi tego
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół
To są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół i nikt
Nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze
Gdzieś samotny stoję przed tobą
Ciągle jeszcze żyję, wierzę i jestem
Budzę się z krzykiem, spocony w rozpaczy
Wciąż przerażony, wołać tak czy inaczej
Złe duchy znacie, ty twój przyjaciel
Straszne te stany, po ciemku sam w chacie
Ręce się trzęsą, dreszcze, gorączka
W oczach znów rozpacz, ratować nie można
Wszystko cię straszy, ty znów majaczysz
Znów słyszysz głosy, chcesz zagłuszyć je patrzysz
Nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak
To już nawet nie działa, wszystko w środku ci siada
Wiesz, że się nie nadasz, zawodzisz, nic nie zdziałasz
I znów rozczarowanie, szlochem dusisz ból na raz
Serwujesz piekło, szumi mi w głowie
Uśmiechasz się lekko, czujesz pulsujące skronie
Ponownie toniesz, idziesz na dno, to koniec
Przez cały czas milczysz, nazwę to monologiem
Już się nie boje, nic mnie nie czeka
Smutny finał człowieka, który zapada w letarg
Proszę pozwól mi żyć, ja chcę żyć, chcę doczekać
Wódko pozwól mi żyć, to ode mnie ten przekaz
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół
To są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół i nikt
Nie wie kim jestem, dokąd idę, czy jeszcze
Gdzieś samotny stoję przed tobą
Ciągle jeszcze żyję, wierzę i jestem
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieLeave behind me, don't tempt, don't say, don't call
Let exhausted thoughts rest, it is already time
Give at least a moment back, you can't see that I am drowning
Let me fall asleep, I want to break free, end
I don't already want about no, my tired eyes
Too fast pulse, I am shrivelling, I am on fire
As the sponge I am soaking up, although I don't want, because I am suffering
A heart hurts me, the head is breaking, hold me
You know I won't walk away, give a breather
The moment isn't changing your state of aggregation
Without anaesthetization you are killing me, I don't have
Of chances of the defence so I am coming back I will consume
Everything what you will give back, me to force it isn't possible
To experiences not started to hate, you are touching, how it is possible
This way to live, hold me leave, leave alone in the end
Don't get everything back, I don't want it
Too much bad, doesn't want to be your friend
please, whore I am begging, don't do this to me
There are moments when alone I am falling
These are days when I am not having enough strength world is cracking in of tails and nobody
He doesn't know whom I am, where I am going whether still
Somewhere single I am standing before you
Still I still live, I believe and I am
I am waking up with the shout, sweaty in despair
Still horrified, to call anyway
You know the dead hand, you your friend
Terrible these states, in the dark alone in the cottage
Hands are shaking, shivers, fever
Rapidly then again despair, to save it isn't possible
Everything is frightening you, you then again are delirious
Then again you can hear voices, you want to drown them out you are looking
Nervously you are looking and next kick
It even doesn't already work, everything inside for you is sitting down
You know that you won't send yourself, you are disappointing, you will accomplish nothing
And then again disappointing, you are overburdening pain with the sobbing for the time
You are serving the hell, is going to my head
You are smiling lightly, you feel pulsing temples
Again you are drowning, you are going down, it is an end
All the time you are silent, I will call it the monologue
Already oneself not buoys, nothing I am not him facing
Sad end of the man which is lapsing into lethargy
Please let me live, I wish lives, I want to live to see
Vodka let me live, it is from me this transmission
There are moments when alone I am falling
These are days when I am not having enough strength world is cracking in of tails and nobody
He doesn't know whom I am, where I am going whether still
Somewhere single I am standing before you
Still I still live, I believe and I am
Let exhausted thoughts rest, it is already time
Give at least a moment back, you can't see that I am drowning
Let me fall asleep, I want to break free, end
I don't already want about no, my tired eyes
Too fast pulse, I am shrivelling, I am on fire
As the sponge I am soaking up, although I don't want, because I am suffering
A heart hurts me, the head is breaking, hold me
You know I won't walk away, give a breather
The moment isn't changing your state of aggregation
Without anaesthetization you are killing me, I don't have
Of chances of the defence so I am coming back I will consume
Everything what you will give back, me to force it isn't possible
To experiences not started to hate, you are touching, how it is possible
This way to live, hold me leave, leave alone in the end
Don't get everything back, I don't want it
Too much bad, doesn't want to be your friend
please, whore I am begging, don't do this to me
There are moments when alone I am falling
These are days when I am not having enough strength world is cracking in of tails and nobody
He doesn't know whom I am, where I am going whether still
Somewhere single I am standing before you
Still I still live, I believe and I am
I am waking up with the shout, sweaty in despair
Still horrified, to call anyway
You know the dead hand, you your friend
Terrible these states, in the dark alone in the cottage
Hands are shaking, shivers, fever
Rapidly then again despair, to save it isn't possible
Everything is frightening you, you then again are delirious
Then again you can hear voices, you want to drown them out you are looking
Nervously you are looking and next kick
It even doesn't already work, everything inside for you is sitting down
You know that you won't send yourself, you are disappointing, you will accomplish nothing
And then again disappointing, you are overburdening pain with the sobbing for the time
You are serving the hell, is going to my head
You are smiling lightly, you feel pulsing temples
Again you are drowning, you are going down, it is an end
All the time you are silent, I will call it the monologue
Already oneself not buoys, nothing I am not him facing
Sad end of the man which is lapsing into lethargy
Please let me live, I wish lives, I want to live to see
Vodka let me live, it is from me this transmission
There are moments when alone I am falling
These are days when I am not having enough strength world is cracking in of tails and nobody
He doesn't know whom I am, where I am going whether still
Somewhere single I am standing before you
Still I still live, I believe and I am
Historia edycji tłumaczenia
| Autor tekstu: |
Peja Edytuj metrykę |
|---|---|
| Kompozytor: |
DJ. Zel |
| Rok wydania: |
2009 |
| Wykonanie oryginalne: |
Peja |
| Płyty: |
Na serio |
Komentarze (49):
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
Oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec zajefajna piosenka peja koks
kocham
SLU
peas
daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę?'' ♥
jeden z najlepszych kawałków moim zdaniem ; )
Poza tym piosenka jest świetna i pomogła mi w wielu sytuacjach nie tylko związanych z alkoholem (nie, żebym miała taki problem ; p) Pomaga mi w sytuacjach alarmowych, kiedy moja psychika już nie wytrzymuje ; D
Nie odbieraj wszystkiego, ja nie chcę tego
Zbyt wiele złego, nie chce być twym kolegą
proszę cię, k***a błagam, nie rób mi tego" <3 ta piosenka odnosi sie do nałogu alkocholowego lecz mozna ja interpretować w inny sposób i w innym znaczeniu słów. kocham toooo <3
Jak gąbka chłonę, choć nie chcę, bo cierpię
Boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie " ! . < 33
Peja 4ever . ♥
<3
Zostaw mnie nie kuś nie mów nie wołaj
Daj skołatanym myślom odpocząć już pora
Oddaj choć moment nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć chce wyrwać się koniec
Nie chce już o nie me oczy zmęczone
Tętno zbyt szybkie wysycham płonę
Jak gąbka chłonę choć nie chce bo cierpię
Boli mnie serce łeb pęka weź mnie
Wiesz nie odejdę daj chwilę wytchnienia
Chwila nie zmienia twego stanu skupienia
Bez znieczulenia zabijasz mnie nie mam
Szans na obronę więc wracam pochłonę
Wszystko co oddasz mnie zmusić nie można
Do nie znienawidzonych doznań rozczulać jak można
Tak żyć weź mnie zostaw daj spokój w końcu
Nie odbieraj wszystkiego ja nie chce tego
Zbyt wiele złego nie chce być twym kolegą
proszę cię k***a błagam nie rób mi tego