PCN - Chciwość feat. Kredzia

Chcę dziś zobaczyć to, czego oczy nie mogą widzieć.
Chcę dziś usłyszeć to, czego uszy nie mogą słyszeć.
Zagłębić się w ten krąg, ciemny las , w niebo Skok,
idź przed siebie, zrób ten krok, poczuj na swej skórze zło.
W mej dzisiaj drogiej pamięci niech umrą wszyscy przeklęci,
niech będą wszyscy wskrześnięci, denat się w grobie przekręcił.
Wiesz, że nieważne są chęci, bo diabeł tutaj zanęcił.
Cyrograf podpisany krwią, "Ave Satan" na pieczęci.
W końcu wszystko ci zabiorą razem z duszą, wolną wolą,
bo to nie walka o honor. Rany posypane solą,
które bolą coraz mocniej, nigdy już się nie zagoją.
Gdy je dotkniesz, to rozjarzysz, więc nie próbuj lepiej, kolo.
Masz dziś to czego...czego sam chciałeś,
nie wiedziałeś w co zagrałeś, diabłu duszę odsprzedałeś
i oddałeś swoją wiarę, znowu budzisz się z koszmarem
i ten koszmar z dnia na dzień pochłania swoją chwałę,
ale nic nie jest wieczne, a co wieczne - niebezpieczne,
niedorzeczne niczym w piekle, swoim przekonaniem sprzeczne,
więc wiedz, że od piniesz nie zginiesz, będziesz bez woli,
będziesz z dnia na dzień inny, uwięziony w monotonii.

Po twarzy spływa twoja krew.
Sprzedałeś duszę za śmierć.
Po twarzy spływa twoja krew.
Zanim ockniesz się będziesz w piekle,
a nie boisz się,
gdy myślisz, że to nie takie jest.
Ale nie boisz się,
po co myślisz, że życie jest po twojej...
Ale nie boisz się,
gdy co chwilę duszę, ciskam nią.
Ale nie boisz się,
Uważaj , bo diabeł czyha na ciebie.

Cyk, cyk, cyk... Zegar tyka, wciąż odlicza
ostatnie minuty życia, nie ma tutaj do ukrycia nic.
Chciałbyś dalej żyć, ale pętla już na szyi jest,
zaciśnięte dłonie, w myślach mówisz: "Nie poddam się!",
lecz to tylko test, który zburzył każdy gest,
który złamał kiedyś cię i ty dobrze o tym wiesz.
Chciałbyś cofnąć czas, zawrócić bieg zegara,
ale to nie jest możliwe. Ostateczna Boża kara.
Nie raz w filmach to widziałeś, pomyślałeś, że to fikcja,
lecz kiedyś się przekonałeś, że to prawda jest prawilna.
W końcu w lustrze zamiast bliskich zobaczyłeś człowieka,
który bez ustanku ciągle na wybaczenie czeka,
lecz ta rwąca rzeka Chciwość zatopiła cię całego.
Twoje ego to namiastka homo sapiens nie jednego.
Twoja przyszłość to mielizna, brak wartości, perspektywy,
bo kiedy był czas na zmiany, to ty byłeś bardzo chciwy.

Po twarzy spływa twoja krew.
Sprzedałeś duszę za śmierć.
Po twarzy spływa twoja krew.
Zanim ockniesz się będziesz w piekle,
a nie boisz się,
gdy myślisz, że to nie prawdą jest.
Ale nie boisz się,
po co myślisz, że życie jest po twojej...
Ale nie boisz się,
gdy co chwilę duszę, ciskam nią.
Ale nie boisz się,
Uważaj, bo diabeł czyha na ciebie.