Tekst piosenki:
Raz, dwa
Raz, dwa
Mam jedną pierdoloną schizofrenię
Zaburzenia emocjonalne, proszę puść to na antenie
Powiem Ci że to fakt, powiesz mi, że to obciach (hah)
Pierdolę Cię, i tak rozejdziesz się po łokciach
Bo ja jestem Bogiem, uświadom to sobie (sobie)
Słyszysz słowa, od których włos jeży się na głowie
O rany, rany, jestem niepokonany
H-I-P H-O-P bez reszty oddany
Przejebany, potencjał niewyczerpany
Chyba w DNA on był mi dany
Czekaj Fokus, Rah, jeszcze oszaleją wszystkie pizdy
Gdy poznają mój urok osobisty
Duszę artysty, to jaki jestem skromny i bystry
Szczery do bólu, że aż przezroczysty i
Wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli
Zakłócony pokój ludziom dobrej woli
Jestem Bogiem!
Uświadom to sobie, sobie
Ty też jesteś Bogiem!
Tylko wyobraź to sobie, sobie
W pełni poczytalny, za czyny swe odpowiedzialny
Jak ty nieprzemakalny, pędzi tu jak halny
Wyprzedza świat realny, nawiedza w wirtualny
System binarny, materiał łatwopalny
Da przepływ momentalny energii, cios werbalny
Kandydat potencjalny na występ teatralny
Doznaje szoku w 2000 roku, za to spalmy
Pora na elaborat eksperymentalny
W sposób niekonwencjonalny głoszę treści
Słuchaj proszę
Trafiam Cię w punkt centralny
Wiedz, że niepewności spłoszę
Nastroszę się, gniew boski jest nieobliczalny
Unoszę Cię, z góry widok kapitalny
I idealny obraz, jak krajobraz tropikalny
Monstrualny krach! Rah nieprzewidywalny
Jestem Bogiem!
Uświadom to sobie, sobie
Ty też jesteś Bogiem!
Tylko wyobraź to sobie, sobie
Widzę, widzę, widzę więcej
Wiem więcej, tak to jest mniej więcej
Uczę się sztuki życia, hip hop to mój sensei
I rzucam tym, a to jak kauczuk
Czysta technika, żadnego fałszu
Niuanse, sensacyjne seanse
W bezsensie sens jest jedynym awansem
Balansem w naturze, równowagi korekta
Unoszę się ponadto na specjalnych efektach
Cel - eS eM O Ka na kartki biel
A eN Be eL O Ka E Jot Be E eL
Le-le-lekko jak hel napełniam trwogą
I zapewniam jak wrogom kontakt z podłogą
Twą dozgonną chęć dorównania swym bogom
Ogrom PFK podąża swą drogą
Przysięgam na ogon, uwierzysz w co zechcę
A poczujesz jeszcze od tych lepsze dreszcze
Jestem Bogiem!
Uświadom to sobie, sobie
Ty też jesteś Bogiem!
Tylko wyobraź to sobie, sobie
(O... widzę, że pan się ładnie przedstawił przed nami, tutaj w tej chwili słuchaczom, przed milionami słuchaczy...)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (246):
Ci "fani", którzy oglądnęli film, pewnie nawet nie wiedzą, że film odbiega trochę od rzeczywistości..
Ale cóż...
Moim zdaniem frazy "Jestem Bogiem" nie można traktować aż tak dosłownie. Dla mnie "Jestem Bogiem" oznacza w tym kontekście, że każdy ma w sobie siłę, by robić to, czego chce, i nikt nie może go zatrzymać. "Ty też jesteś Bogiem, tylko wyobraź to sobie" - i Ty możesz robić to, co chcesz. Nikt ci nie zabroni, nie zatrzyma cię. Jesteś Bogiem, panem swojego własnego życia. A fakt, że "w głowach się p******i" egzystuje od zawsze. Społeczeństwo po prostu p**********o, tak to jest.
Powiem Ci tak - pozerów jest mnóstwo, a ludzie po prostu są na to uczuleni i strasznie ich to boli. Całkiem ich rozumiem. Za miesiąc w dupskach będą mieli Paktofonikę, a znając jeden track będą się nadal uważać za fanów. Choć hejterów też nie brakuje, a często są to hipokryci. Takie realia.
Ale co poradzić ludzie lubią być pozerami przycichnie film i Paktofonika znowu zostanie przez tych "Fanów" odstawiona. Bo będzie głośno o czymś innym ^^
Nie jestem fanką Paktofoniki, znam kilka piosenek a tę w szczególności uwielbiam. ♥
Choć nie każdy wie o czym naprawdę jest ta piosenka
" wiesz co mnie boli
Że w głowach się pie*doli
Zakłócony
Pokój ludziom dobrej woli "
O ty jest piosenka nie o tym że ktoś uważa się za Boga. ;>
Ale wracając do tematu. Każdy ma prawo lubić to co chce, nawet w tym przypadku. Wiecie świat nie dzieli się na fanów i pozerów. Równie dobrze ktoś może zostać prawdziwym fanem po tym jak zobaczył film, a nie tylko lamusem lecącym na modę na ten film.
Poza tym, wy wielcy hip-hopowcy? O czym jest wasza muzyka? Czyż nie wszyscy gadają że trzeba lubić co się lubi i pie*dolić wszystkich którzy na nas napie*rzają? Ot co, więc dajcie sb siana i pozwólcie słuchać innym waszej ukochanej muzyki.
po1 to nie jeste piosenka
po2 najpierw trzeb zrozumeic o co chodzi "jestem Bogiem" zeby pisac ze to nie ma sensu
po3 zgadzam sie ze to jest sam bit i to jest bez sensu
po4 nie jestem wielkim fanem paktofoniki i slucham tylko tych tekstow ktore uwarzam ze maja sens dlatego slucham tego kawalka.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zabiję cię, kiedy wszyscy będą już wokół spać
Nakryje cię, wtedy padnie w potylice ten pierwszy strzał
Zawinę cię, by dzień we dwóch nie spotkał nas
To chwile gniewu objawił mi, nie ma, że stres, nie ma, że strach
BlackBoss, myślę, że w w tej muzyce po prostu najważniejszy jest przekaz słowny, a nie instrumenty...
Pokaż komentarz
@Wampir
No tak, widzę że dysortografia też rządzi :D