Teksty piosenek > O > O.S.T.R. > Czas i pieniądz
2 427 447 tekstów, 31 342 poszukiwanych i 215 oczekujących

O.S.T.R. - Czas i pieniądz

Czas i pieniądz

Czas i pieniądz

Tekst dodał(a): Arti222 Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): FreeQi Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Dążysz chłopak do tego, by żyć w dobrobycie
Dużo zdrowia, hajsu, w melanżu ostre picie
Znakomicie, by wszystko dookoła wyglądało
Rap gra, gra, gra, by to grało
Sprawy pozapinane na ostatni guzik
Wiesz o co biega - styl życia luzik
By budzik nie musiał o szóstej rano
Ano do tego ludzie dążą, dążysz?
Uważaj, bo przez monotonię możesz się pogrążyć
Czas zapierdala nie wiadomo czy ty zdążysz
Na to wszystko mieć najlepsze patenty
By bez przypału dążyć do renty
I niech będzie przeklęty ten co drogi chce krzyżować
Życie jest trudne - trzeba je próbować
Z dnia na dzień być w formie, a czasami i chorować
Pracować, aż to wszystko się już kurwa skończy
Kochan, Tomi, Ostry reszta Bałut też dołączy

Być ponad czasem i pierdolić skutki zmartwień
Człowieku wyścig szczurów trwa brudząc syfem garści
Odważysz kraść się dupskiem przyparty do ściany
Niejednemu marzyła się dziwka z kondomami w palmy
Zwykłe kpiny, by zdążyć na pieprzone Last Minute
Wymyśl coś kolo, bo w gównie po uszy siedzimy
Tu jest ta ziemia sprzedana nam w opowieściach
Prosto z trzeciego piętra bloku gdzieś na przedmieściach
Tego nie ma w prospektach wierz mi, nieraz upadli tu waleczni
A w tej agresji krążę wśród tych sprzedanych za pieniądze
Języka siłą nie uwiążę, prawda kole w ludzką dumę
Karcąc za błędy non-stop się pieprzy
Napierając na pięty szybciej, szybciej nie złapie nikt mnie
Bo co to zgarnąć wszystko i się wyprzeć czyż nie? ej, czyż nie?

Bo gdy wszystko się zmienia świat idzie do przodu
Liczy się hajs, kontakty, marki samochodów
Ściągasz wszystko co z zachodu - brak własnego zdania
Prasowe przekłamania, trudno się odnaleźć jakieś żale
O [?] szalem malwersacja, korupcja, zysk, manipulacja
To norma w tych czasach jak w markecie degustacja
Zatrzymać się na chwilę, ja nie mogę, ja wysiadam
Czas pędzi do przodu, zrezygnować nie wypada
Co powiedzą inni? - znowu rozczarowałeś
Gdzie tu się odnaleźć, pokaż siłę charakteru
Nie zadawaj więcej pytań i nie gadaj więcej czemu
Mówisz - ja chcę kasę - łatwo ci przychodzi
Zanim ją roztrwonisz pomyśl o tych co w Nairobi
Co ci szkodzi? wiem, bieda przeszkadza
Kasa, pieniądze, złotówki - to władza

Topiona w bagnach rap gra, skandal
Sam pcha nas na zadry kłamstwa
W poszukiwaniu lekarstwa
Żadnych szans plan zgasł jak lampka
Wraz z kolejnym dniem
Chamstwa trend dokarmia Cię
Co za nami jak szpieg bez granic
Od własnych myśli wygnani
Lek tani
To dźwięk na nim
Tekst grany
Snem i marzeniami, pecha nie zwalczę
Niechaj dziś rap ten zdobiony slangiem
Zniszczy brukowe sensacje o nas,
Gdy my jak zawsze przy mikrofonach
Mówimy prawdę o tym, co w naszych stronach ważne.
Jak nazwiesz to bagnem,
To chcę być na dnie,
Chociaż mam pewność, że niżej nie upadnę.
Sam wiem na ile stać mnie
I jak jest,
Gdy rap w tle
To moje życie wolne od barier,
Twarde jak martens
Luźne jak Mass wear
Później popatrzę,
Czy mam cel w garści,
Czy mam iść kraść by
Jutro wywalczyć
I by w głupocie nie zastygł

Tym żyję i żyć chcę
Z tego żyję i w tym cel,
Kolejny występ,
pod cyrklem powstaje wykres
publiczne wyjście,
usłyszcie bit ten,
scena to miejsce,
do którego chcę wrócić najszybciej.

Mikrofon, statyw, przytocz no daty.
Kolejny klasyk, mijany matiz
Plus zdrowie braci, wąskie bataty
Na tym to (???) naszych rozmów oparty
Po drodze szaszłyk, szybcy jak charty,
Masz kwit?? Eeyy??
Tym żyje i żyć chcę,
Piszę i myślę,
Byle by być gdzie blisko rapsów istnieć
Naprzód iść se,
Miastu gry swej oddać nastrój
Być mistrzem kolejnych kompaktów.
Sam bez doradców, pełen faktów,
Dzieł - to rap mój,
Zgrany na taśmę,
Jasne - kończę co zacznę
Klawisz, sampler,
Zabić czas ten.
Ja, wraz ze mną bliscy
Tabasko, czysty hardcore
Bystrych państwo,
My w tym jak krąg zbroi
Słodycz w goryczy,
Niczym tonic.
Zjednoczeni by zmienić świat nasz
Baucka gwardia
W tym miłość,
Nawet jak skończę będąc zerem,
Chcę by tak było kminisz?
Na zawsze być z nimi.

Drugi oddech tabasko,
Kochan, Tomila, i ja w to wkładam serce,
Epidemia 2002
k jego mać to znasz

Drugi oddech tabasko,
Kochan, Tomila, i ja w to wkładam serce,
Epidemia 2002
k jego mać to znasz

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Brak tłumaczenia tekstu.

Aktualnie tłumaczenia poszukuje 2 osoby.

Dodaj tłumaczenie Pokaż tłumaczenie automatyczne


Autor:

(brak)

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 427 447 tekstów, 31 342 poszukiwanych i 215 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności