O Rappa - Candidato cao cao

Wspiął się na wzgórze bez krawata,
mówiąc, że lubi rasę, poszedł tam
do budki i wypił cachacę, a nawet
palił trawkę.

Poszedł do mego baraku, a tam
użył puszki po guvie jako talerza,
od razu zauważyłem, że to kolejny kandydat.

Nadchodzące wybory,
Nadchodzące wybory,
Nadchodzące wybory.

Upierał się, aby pić deszczówkę,
poszedł do macumby i prosił o pomoc,
uderzył głową w gongá,
"pech"...

Entyta wtrącona powiedziała:
ten polityk jest łotrzykiem,
uważaj na głosowanie.

Mój bracie, zwróć uwagę na to,
co ci powiem,
dzisiaj prosi o twój głos, a jutro
kazać policji cię pobić.

Mój bracie, zwróć uwagę na to,
co ci powiem,
Dziś prosi o twój głos, a jutro
kazać policji cię aresztować.

Dziś prosi o twój głos, a jutro
kazać policji cię pobić,
mówiłem ci, "widziałeś"?

W tym kraju, który się dzieli
na tych, którzy mają i tych, którzy nie mają,
zawsze to robotnik płaci daninę,
spoglądam w jedną stronę
i drugą,
widzę bezrobocie,
widzę, kto rządzi tymi grami.

i ty nadchodzisz, nadchodzisz,
żądasz ode mnie więcej
mówisz, że wszystko się zmieniło
i teraz będzie koniec,
ale ja wiem, kim jesteś
i wciąż wierzę w siebie,
wiem, że gra jest brudna,
ale się nie poddaję tak łatwo.

jesteś mi winny
jesteś mi winny
dzisiaj prosisz, prosisz, prosisz, prosisz ode mnie
jutro idziesz, idziesz, idziesz, idziesz się jeb*ć,
dzisiaj prosisz, prosisz, prosisz, prosisz ode mnie
jutro!