Teksty piosenek > N > Nirvana > About A Girl
2 423 667 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 452 oczekujących

Nirvana - About A Girl

About A Girl

About A Girl

Tekst dodał(a): neoshe Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): neoshe Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): kaktu Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

I need an easy friend
I do, with an ear to lend
I do think you fit this shoe
I do, but you have a clue

I'll take advantage while
You hang me out to dry
But I can't see you every night
Free

I do

I'm standing in your line
I do hope you have the time
I do pick a number too
I do keep a date with you

I'll take advantage while
You hang me out to dry
But I can't see you every night
Free

I do

I need an easy friend
I do, with an ear to lend
I do think you fit this shoe
I do, but you have a clue

I'll take advantage while
You hang me out to dry
But I can't see you every night
No I can't see you every night
Free

I do x4

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
"About a Girl" / "O Dziewczynie"

Potrzebuję łatwego przyjaciela
Potrzebuję, który mnie wysłucha
Potrzebuję, myślę, że się nadasz
Potrzebuję, ale ty wiesz o co chodzi

Wykorzystam to, gdy zostawisz mnie, bym ochłonął
Jednak nie mogę Cię widzieć każdej nocy
Za darmo

Potrzebuję

Stoję w kolejce do ciebie
Mam nadzieję, że masz czas
Wykręcam również twój numer
Ustalam termin randki z Tobą

Wykorzystam to, gdy zostawisz mnie, abym ochłonął
Jednak nie mogę Cię widzieć każdej nocy
Za darmo

Potrzebuję łatwego przyjaciela
Potrzebuję, który mnie wysłucha
Potrzebuję, myślę, że się nadasz
Potrzebuję, ale ty wiesz o co chodzi

Wykorzystam to, gdy zostawisz mnie, abym ochłonął
Jednak nie mogę Cię widzieć każdej nocy
Nie, nie mogę Cię widzieć każdej nocy
Za darmo

Potrzebuję x4

Historia edycji tłumaczenia

Autor tekstu:

Kurt Cobain

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Kurt Cobain

Rok wydania:

1988

Wykonanie oryginalne:

Nirvana

Covery:

Bully, Poligon nr. 4, Festin Fecal,

Płyty:

Bleach (LP-CD, 1989), MTV unplugged in New York (CD, 1994), With the Lights Out (CD, 2004), The Ultimate Review (DVD, 2006), Live! Tonight! Sold Out! (DVD, 2006), Live At Reading (CD, 2009), Icon (2010), Live At Paramount (CD, 2011), Sliver - the best of the box, Nirvana

Ciekawostki:

Piosenka została napisana do Tracy Marander, dziewczyny Kurta. Kiedy Kurt pokazywał ją reszcie zespołu nie miał dla niej tytułu, powiedział członkom zespołu, że jest o dziewczynie (about a girl). Słowa z refrenu: "But I can't see you every night, free", nawiązują do sprzeczek muzyka z dziewczyną - Kurt nie wywiązywał się z obowiązków domowych, na co Tracy zagroziła mu zerwaniem i tym,że będzie musiał się wyprowadzić.

Ścieżka dźwiękowa:

Guitar Hero World Tour

Komentarze (107):

Klaudia18 25 marca 2011 17:05
(+3)
faktycznie przykro. nie lepiej nic nie pisac??

grigorijp 7 marca 2011 22:09
(+1)
przykro się to czyta. . .

szydloska 7 marca 2011 21:47
(+1)
macie problemy... wazne że piosenka wyjeb.ana! :D

Sweecior 26 stycznia 2011 18:02
(+6)
Dziękuję, TheSquaza! Wysłałam to tłumaczenie do moderacji...:):):)
Ludzie, no dajcie spokój. Cobain by się chyba ze śmiechu poszczał, gdyby poczytał to, co wy tutaj wypisujecie. A gdy Dave Grohl przyjedzie do Polski, to chyba się tam wbiję i powiem, co wypisują na stronach polscy wręcz maniacy. Słucham różnej muzyki - przede wszystkim rocka i metalu. Ale to, że lubię czasami posłuchać jakiegoś popowego kawałka czyni mnie kimś niegodnym słuchania Nirvany? Ludzie! Spójrzcie na to jak normalni ludzie - Nirvana była takim zespołem, jak wszystkie inne, mimo ciekawej historii, świetnych utworów i muzyków. I wznoszenie go na nie wiadomo jak wysoki piedestał na wielu ludzi może być niezrozumiane.
Nie mamy prawa twierdzić, że ktoś nie jest czyimś fanem. "Bycie fanem" to sprawa indywidualna. Wpieprzanie się do tego, kto czego słucha, jest naprawdę... niefajne.

mango300 23 stycznia 2011 16:42
(+1)
Dokładnie...! Te bzdetne kłótnie kompromitują i ludzi którzy sie wypowiadają, i całą tę stronę! Ludzie , tolerancja! Znacie to słowo? Kurt , gdyby żył, wyśmiałby to wszystko zapewne! Najważniejsze , że kawałek jest wyje*****!!!

olciaczeq 1 stycznia 2011 23:32
(+7)
Ojej. Zacznę od tego że raczej rzadko się gdzieś wypowiadam, zwłaszcza jak widzę że ktoś piszę coś, pod czym mogłabym się podpisać. Ale śmieszą mnie tu niektóre komentarze. A poza tym ludzie! Do cholery! Przecierz grunge to rock. Nic innego. Tak jak punk. Punk-rock. To jest śmieszne. Aha, więc rockowcy nie mogą słuchać Nirvany, bo przecierz nie są grunge. Wogóle co to za nazwa? Kurt ją wymyślił? Chyba nie. Poza tym prawdziwy fan nie musi jednakowo wielbić "endless, nameless" i "in bloom", bo niektóre kawałki mogą być poprostu słabsze. No i co nam szkodzi "barbie" słuchająca metalu? Tolerancji!. No i na koniec dodam, że nie lubię się kłócić, ale lubię się przyglądać. Najzwyczajniej śmieszy mnie jak tu każdy po sobie jedzie. Nie musimy być tacy sami! Cóż, każdy ma swoją rację. Kłótnie są bez sensu, bo nigdy się nie dogadacie. I nie wiem, czy ktoś zauważył, ale Anarvin to chłopak!

TheSqaza 27 grudnia 2010 01:51
(+6)
Świetna Piosenka!

Sweecior:
1) Twoje tłumaczenie wg mnie jest dużo lepsze niż to umieszczone tutaj. Jeśli Kurt miałby ująć to w tych dwóch, na pewno byłoby to Twoje ujęcie. Jest składne i logiczne, opisujące jego stan w chwili pisania i mające poparcie w tym przez co przeszedł Kurt jako dziecko. Jak najbardziej nie jest to bełkot- jest to WIERNE SPOLSZCZENIE TEGO TEKSTU.

Pani--M:
1) Odpuść, takich ludzi jest wiele i myślą, że są koksy, a poza ich zewnętrzną tapetą mają w sobie burdel i syf. Ludzie żyjący z Kurtem wypowiadają się, że rozmawiając z nim czuło się jego inteligencję. Od poniżej opisanej, takowej nie czuć. Jak najbardziej Cię popieram, bo nie mogłem się aż powstrzymać ;P

Anarvin:
1) W dyskusji pokazujesz, że jesteś jakąś nieinteligentną idiotką.
2) Masz nierówno w głowie jeśli uważasz, że trzeba być grunge żeby słuchać Nirvany.
- e.p. Od 1 klasy podstawówki wychowuje mniej HR i HM, a słucham Grunge, Dance, PoP... itd.
3) Twoje poglądy na temat społeczności się popaprały i to dość niezdrowo.
4) "Lepiej być nienawidzonym za to kim się jest niż kochanym za to kim się nie jest"- jak znasz, to skończ jechać Pani--M, bo robisz sobie kompromitacje na scenie najświetniejszego grungowego zespołu.
5) Na temat gustów się nie dyskutuje. Więc każdy może słuchać każdego typu muzyki, a to jak wielu ich słucha świadczy o tym jak bogato rozwija się jego umysł (szerokość poglądów-> umiejętność inteligentnego obrócenia się w każdym towarzystwie.
6) Zachowujesz się jak przeleciana na koncercie nastolatka i w twoim przypadku określenie "dziewczynko" (użyte przez ciebie) odnosi się tylko i wyłącznie do Ciebie.
7) Mam nadzieję, że gdy ucichną już wszelkie dyskusje, ADMINISTRACJA usunie te bzdety ze strony tej pięknej piosenki, tego nieśmiertelnego zespołu, bo ją (tę stronę) po prostu KOMPROMITUJĄ.

Contradiction 21 grudnia 2010 20:27
(0)
czytałam waszą kłótnię i cóż przyznam rację Pani--M.. a co do tego utworu, to rewelacyjny

monika150495 11 grudnia 2010 17:16
(+1)
a ja napisze, że ten utwór jest naprawde rewelacyjny.
akustycznie też i mam nadzieje, że nikt mnie za to nie zjebie.
;]]

monika150495 11 grudnia 2010 17:15
(+1)
a ja napisze, że ten utwór jest naprawde rewelacyjny.
akustycznie też i mam nadzieje, że nikt mnie za to nie zjebie.
;]]

Pani--M 30 listopada 2010 20:38
(+1)
yhm. moje komentarze są jak najbardziej adekwatne. ja po prostu odpowiadam na tą Twoją pieprzoną agresję. zanim mi poradzisz, bym się zastanowiła nad tym co piszę, Tobie również to radzę. nie mam już chęci dyskutowania na ten temat, o nawzajem nic sobie nie uświadomimy, do niczego się nie przekonamy... walić to, masz zbyt bujną wyobraźnie, solówo. miło było :)

Anarvin 29 listopada 2010 15:40
(0)
no cóż. przeczytaj swoje komentarze i wypowiedzenia więcej niż dwa razy i zastanów się czy są adekwatne do sytuacji i do tego, co komentujesz. obrażasz mnie nie jestem dziewczynką. no cóż, jak już mówiłem nie wypowiadam się więcej, bo normalnie za chwilę umówisz się ze mną na jakąś solówe czy coś i normalnie będę miał przesrane. cóż za agresja. -_-'

Pani--M 27 listopada 2010 18:10
(+2)
każdy ma swoje zdanie, tak? dla swojego dobra, to sprawdź definicję tego zdania, DZIEWCZYNKO. cóż za wspaniałomyślność... zaprzeczasz sama sobie, przeczytaj uważnie swoje dotychczasowe komentarze i dopiero się wypowiadaj. dla Twojej świadomości, ja też wyraziłam własne zdanie. jakie masz podstawy, by nazywać mnie głupią?
pseudo fani <3 są uroczy. a nie? jakie emocje w Tobie budzą, brudasku?
ja nie jestem fanką ani pseudo fanką Nirvany. za to Ty, jesteś przewrażliwiona na ich punkcie, skoro podporządkowujesz swój styl, tok myślenia do jakiś pieprzonych grup. brawo za oryginalność, ludzie na bak Cie szanują... oczywiście spoza grupy, w której się obracasz.

Anarvin 21 listopada 2010 13:28
(0)
pseudo fani? chyba właśnie do nich należysz. Słodcy i uroczy....taak....gówno w złotym papierku.

Anarvin 21 listopada 2010 13:26
(-2)
uuu jaki ostre teksty lecą. Ok dziewczynko każdy ma swoje zdanie, tylko do twojej świadomości, nie mam pokoju w jego podobiznach. ja jestem grunge i się ciesze. chyba jesteś za młoda i za głupia. Dziękuje pozdrawiam i się już więcej nie wypowiadam.

Pani--M 14 listopada 2010 12:48
(+1)
Do Anarvin: z całym szacunkiem, ale pier*dolisz. to już nie mogę słuchać Nirvany, bo nie jestem grunge? z Twojej wypowiedzi tak wynika. Przepraszam Cię bardzo, ale jeżeli słuchasz jakiegoś rodzaju muzyki... to co? to musisz przynależeć do danej grupy? bo co? kto napisał i gdzie, ze tak ma być? tylko zakompleksieni ludzie co myślą, ze są fajni, tak robią. gdzie sens? gdzie logika? czemu traktujemy to jako mus, tak ma być bo inaczej to nie doceniasz tej muzyki, nie wczuwasz się. a od kiedy image decyduje o tym co masz w głowie? teraz właśnie gadasz jakbyś miała nie wiadomo jakie prawa... co Ty sobie myślisz, że boss jesteś, bo wiesz wszystko i jesteś grunge. Ponieważ, haha, przeczytałaś każdą jego biografie?dla wiadomości, ja też przeczytałam i nie rzucam takimi tekstami... a Twój avatar? co to jest? przepraszam bardzo, ale zbyt się unosisz, pokój też masz w podobiznach Kurta? i Ty mówisz, żeby go nie traktować jako bóstwo, to co Ty robisz w takim razie? każdy odbiera wszystko na swój sposób, to ze ubieram się schludnie, a czasami nawet przyodzieję sie w kolory, nie mam tłustych włosów i poszarpanych, brudnych spodni, nie upoważnia mnie do słuchania danego zespołu? wybacz ale to jest po prostu śmieszne... zastanów się, co nawalasz, bo gadasz od rzeczy...

Sweecior 13 listopada 2010 15:46
(0)
Piosenka jest śliczna... szczególnie w wersji "live"...
Próbowałam przetłumaczyć tekst, ale wyszedł jakiś bełkot O.o

Potrzebuję łatwego przyjaciela
Takiego z uchem do wypożyczenia
Myślę, że pasują ci te buty
Nie masz pojęcia, o co chodzi...

Skorzystam z każdej okazji, gdy
Nazwiesz mnie oschłym
Jednak nie mogę dostrzec cię w nocy
Tak swobodnej

Stoję w twojej kolejce
Mam nadzieję, że znajdziesz trochę czasu dla mnie
Wykręcam twój numer
Ustalam termin spotkania z tobą

Skorzystam z każdej okazji, gdy
Nazwiesz mnie oschłym
Jednak nie mogę dostrzec cię w nocy
Tak swobodnej

Anarvin 10 listopada 2010 21:38
(-1)
bel.la nikt ci nie każe być grunge. Chodzi mi o to, że po prostu wkurza mnie to, jak jakaś niunia słucha sobie jednej piosenki Nirvany, jeszcze tej najmniej grunge'owej i mówi że jest ekstrazajebista i jest wielką fanką. Albo jest się fanem i jest się grunge albo słucha się "od tak" i nie wypowiada się na tematy dla siebie w ogóle nie znane, mówiąc, że Kurt jest słodki. DO WSZYSTKICH FANEK: nie wiem czy jesteście świadome kogo czcicie. Ogarnąłem wszystkie biografie o Cobainie i chcę żebyście sobie uświadomiły, że Kurt był sadystycznym dupkiem, wszystko co robił było na złość ludziom z wioski, której nienawidził. Obcinał lalką swojej siostry głowy i wieszał je na suficie malując jej wcześniej czerwonym markerem krew. Wycinał obrazki z pornoli i wieszał na ścianie. Żeby wkurzyć ludzi w wiosce, był wstanie zrobić wszystko, pobić, zniszczyć wszystko co tylko napotkał. Miał w sobie tyle złości....był punkiem. Ani matka, ani ojciec nie chcieli mieć z nim do czynienia, nie chcieli z nim mieszkać. Potem na scenie rozpieprzał wszystko, bo nie podobało mu się nagłośnienie. Dawał sobie w żyłę, nawet w tedy, kiedy wyzdrowiał ze swojej choroby i już nie cierpiał. Nie był normalny. Wiem, że mimo wszystko jest świetny. Ale to tak do waszej świadomości. Żebyście wiedziały kogo wielbicie. Najpierw trochę o nim poczytajcie, a potem nazywajcie go słodkim, boskim chłopaczkiem.

bel.la 10 listopada 2010 15:06
(0)
Anarvin, może masz rację, ale przecież fakt, że słuchasz grunge'a nie oznacza, że musisz nim być!
Słucham Nirvany, bardzo lubię ten rodzaj muzyki. Jednakże w podobnym stopniu upodobałam sobie pop i rap. Nie oznacza to chyba, że mam ubierać się, ba, żyć według wyznaczonych zasad stylowych takiej muzyki. Pozdrawiam!

Anarvin 10 listopada 2010 14:50
(0)
kurna macie problemy ludzie. Siedzę, czytam te bezsensowne komentarze i myślę, że Kurt Cobain przewraca się, kurna, w grobie. Ostania rzecz jaką on pragną, było czczenie g o i nazywanie bóstwem, ślicznym słodziakiem itp. To bezsensowne, puste zwroty, może niesprawiedliwie to oceniam, ale są po prostu sztuczne i....plastikowe. Ja tylko czekam aż moda na Nirvanę minie, żeby można było pogadać z normalnymi ludźmi o naprawdę dobrej muzyce. I w ogóle nie rozumiem, jak można słuchać Nirvany i nie być grunge? To tak jak barbie słuchająca metalu. Może po prostu nie wszystko jest dla każdego. Jesteśli jesteś prawdziwym fanem, to tak samo będziesz wielbił "Endless, namless" jak "In bloom" czy "Help Me". Zastaniówcie się, bo jednak słuchając takiej muzyki przypisujecie się do pewnej grupy ludzi i albo się ich trzymasz albo nie. Dziękuje

tekstowo.pl
2 423 667 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 452 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności