Modà - Mamma dice sempre

Mama zawsze powie
Zawsze powie
Bądź spokojny byś
Sobie nie zaszkodził, a następnie
Zdasz sobie sprawę, że twoje serce
Jest zawsze w niebezpieczeństwie.

Mama zawsze powie,
Zawsze powie,
Że naćpać się to głupota,
I że siadać za kółko po pijaku
Naraża innych na niebezpieczeństwo
Tak, ale ty pragniesz
Bym dobrze się bawił.

Mamo jestem dorosły
Nie potrzebuję niczego więcej
Od nikogo, niczego
Ja jestem ostrożny
Mamo wcale nie straciłem świadomości
Spójrz, że jestem już dorosły
Dorosły i nie potrzebuję
Niczego, niczego, niczego.

Mamo wybacz mi, chwyć mnie
Za rękę, trudno mi oddychać, proszę cię
Bądź przy mnie
Jak wtedy kiedy byłem dzieckiem
I nie roniąc łzy błagam cię
Przysięgam ci nie zauważyłem pieszego
Pojawił się przede mną znienacka
Potrąciłem go i zabiłem.

Mamo ja umieram, wybacz mi ''tak wiele'',
Że cię nie słuchałem,
I piłem tak samo
Mamo bez umiaru zażywałem narkotyki
Ty chciałaś się ze mną zobaczyć mamo
Ja jednak kierowałem, jednak, tak
Kierowałem jak szaleniec,
Szaleniec, szaleniec, szaleniec.

Wybacz mamo, wybacz,
Wybacz mamo.

Tej nocy zabiłem młodego człowieka,
Który nie był niczemu winien,
Który nie pił
I nie był narkomanem
Wybacz mamo.

Kawał ze mnie skurwysyna
Mamo kawał ze mnie skurwysyna
Zabiłem młodego człowieka
Wybacz mi
Mamo wiem, że jest już za późno
Kawał ze mnie skurwysyna.