Miku Hatsune - An Idiot's Drug

Liżę nocne niebo z moimi oczami podobnymi do języka
Pogrążam się w świecie, który się kręci, w kółko i w kółko
Zataczam się na chwiejnych drogach, pozbawiony jakichkolwiek pieniędzy
Stempelki wsiadają do pociągów, jadących aż po grób

To prostsze niż się wydaje, hamulce są źle umiejscowione
Udaję, że ich szukam
Ach, to pokaz małp

Nie chcę tego pić, ale to połykam, zamiast wypluwać
Podróż statkiem trwa dalej
"No dalej, napij się jeszcze jedną szklankę"

Jak widać, to wyjątkowo skutecznie działa na mój godny godny pożałowania mózg
Efekty uboczne działają na mnie potrójnie
To musi być idiotyczny narkotyk
Życie pełne błędów
To moja przyszłość
Dzięki idiotycznemu narkotykowi zostanę niewyleczony na zawsze

W obskurnym barze, bez żadnych dań towarzyszących, gawędzą pijacy
Skubią i obgryzają swoje palce u rąk, bez wyraźnej techniki

Gospodyni otwiera również główny dom szaleństwa
Z środka dochodzi dziecięcy płacz
"Sklep jest już zamknięty?"
Męczące do granic możliwości, a jednak wciąż trwające, jak się wydaje

Płynąc równolegle
Idiotyczny narkotyk
Desperacja napędzana przez ego, nie jest czymś, co chciałbym usłyszeć
Wahania świadomości, dzięki idiotycznemu narkotykowi
Wszyscy jesteście przeciętni
Ten świat jest do bani

Zgarniam loterię
Dostaję datki
Jutro będzie ładna pogoda!
Ponieważ Bóg tak powiedział

Mieszam te wszystkie drinki
Jeśli dziś też będzie padać
To zacznę się trząść i załamywać
Pewnie się przeczołgam dookoła
Zlizuję także soki...

Na mój godny pożałowania mózg
Na mój niekompetentny mózg, jak widzę, jest to niezwykle skuteczne
Efekty uboczne działają na mnie potrójnie
To musi być idiotyczny narkotyk
Życie pełne błędów
To moja przyszłość
Niewyleczony ja tu zostaje
Ten idiota znowu pił
Męczące do granic możliwości, a jednak wciąż trwające, jak się wydaje

Płynąc równolegle
Idiotyczny narkotyk
I tu pojawia się samoświadomość
Moja desperacja umarła jako następna
Któregoś dnia obudzę się
I wzniosę tylko po to, by zatonąć

Teraz już na to za późno
Wypiję jeszcze jedną szklankę