Teksty piosenek > M > Marley Marl > The Symphony
2 423 667 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 410 oczekujących

Marley Marl - The Symphony

The Symphony

The Symphony

Tekst dodał(a): HnauHnakrapunt Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): HnauHnakrapunt Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): HnauHnakrapunt Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Verse 1: Master Ace]
Listen closely, so your attention's undivided.
Many in the past have tried to do what I did.
Just the way I came off, man I'm gonna come off.
Stronger and longer, even with the drum off.
I keep on goin' and flowin' just like a river.
I got a whole lot to give so I'm-a give a
little at a time, new trails are blazin',
Action is in effect, and always stays in.
Yeah, just like a shot from a cannon.
I am the man in charge and I've been plannin'
a jam strong enough that it can life your soul.
I'm the originator, and my rhymes are made of gold.
Once you hear the capital "A" rap, it'll stay
with you for awhile, it won't go away.
Unless you force it, because it stays with you, my friend,
and if you toss it away, I'm-a hit ya again.
I project my voice so it's right in the crowd.
There's a sign at the door: no bitin' allowed.
And if you didn't read it I suggest you do so,
or you'll be stranded, just like Caruso.
Sleep if ya wanna, go 'head, get some shut-eye.
A man broke his jaw tryin' to say what I
say on the microphone, you shoulda left it alone,
just for the record, let it be known
that my ego's only partially grown.
And never will I ever condone biting in any form, yo I'm only warm.
That verse was the calm, now here's the storm...
Next up (Yo, I believe that's me). Craig G, light up the mic for the Symphony.
[Verse 2: Craig G]
This jam is dedicated to all un-optimistics
that though I wasn't coming out with some exquisite rhymes.
But that's alright, cuz now I'm back
to kill all the rumors and straighten the facts of me
not rockin' rhymes like I always used to,
but you jumped on hte tip when you heard me and the Juice Crew.
You said, "Mmm mmm mmm, ain't that somethin?
Yo Craig, I head you in that jam, and it's pumpin'!
I apologize. Oh yeah, and uh, can I have your autograph for me and my grandma?"
That's how I'm livin': all surprise mode.
Don't even sleep, try not to keep your eyes closed.
Cuz if you do, when you awaken, your so-called spot will be taken.
I'll take you over like a greedy executive, cuz on the mic my prospective is
to be the best in all rap events, and since I have a call, I call experience.
Next up...(Yo, I believe that's me)
Kool G Rap, light up the mic for the Symphony...
[Verse 3: Kool G Rap]
Yo, Marley gives the slice, I get nice,
and my voice is twice as horrifying as Vincent Price
goes deep, till you fell in a spell of a sleep,
and while I'm countin' the money, you count sheep.
When G Rap strikes the mic, I recite the type of hype that you like,
and make the people unite.
I grip up hips and zip up lips, step on reps, you flip and wanna sip on my tip.
Take a deep breath, because you don't have another left.
Comin' back like I'm avengin' my brother's deat.
Makin' veterans run for medicine,
cuz I put out more lights in a fight than ConEdison.
Rip the damn cage like I'm on a rampage.
And if you want rage, I'm-a make front page.
Read the headlines, suckers, todays the deadline,
your head is way past bedtime.
Can't kill though. Solo. Cuz you're still all...soft like a pillow.
My rap is rougher than Brillo.
So fear me, don't dare dare me,
and don't compare me to him when you hear me.
Talk about a battle but you ain't yet ready for war.
Your metaphor sucks more than a whore.
You can't replace me, ice me or ace me, bass me, face me, slice me or race me,
bite me or taste me -- I'll show you that I got force.
My rap burns your mouth like hot sauce.
Run for water while I break your tape recorder.
Server-to-sucker: the order is manslaughter.
Another rapper, G Rap wrecks, he's rated X, to mean the boy is sex. Next...
the amplifier gets used and abused. Pumps so loud, we might blow a fuse.
This is anger, madness, ready to hang 'er.
Rapper or singer: I'm puttin' up my middle finger.
Next up... (I believe that's me)
Big Daddy Kane, get on the mic for the Symphony.
[Verse4: Big Daddy Kane]
Settin' it off, lettin' it off, beginnin'.
Rough to the endin', you never been in
to move the groove with the smooth rap lord;
like a bottle of juice, rhymes are being poured.
Down your ear, crisp and clear,
as I prepare to wear, tear and smear - then I'm outta here.
With a mark left that you can all cling.
Cuz rockin' a party? Yo, it's a small thing.
I rip many places on regular basis, and broken down mics were the only traces
that I'd been there and there at the party.
The mic had my prints, and on it was a body.
So take caution. I'm not horsin' around in a throwdown, clown,
I'm takin' yours son.
So just acknowledge the way that I kick it,
cuz if rap was a house, you'd be evicted.
And dismissed from the microphone, chokin' on a bone, cuz Daddy's home.
And battlin' me is hazardous to health,
so put a quarter in your ass, cuz ya played yourself
Like a game in the arcade. You need a far aid.
I'm walkin' the path that Allah made.
I'll attend and then begin to send a speech to reach and teach,
so just say when.
So I can let lyrics blast like a bullet.
My mouth is the gun; on suckers I pull it.
The trigger, ya figure, my pockets gettin' bigger,
cuz when it comes to money, yo, Grant's my nigga!
You've got the groove, MCs, freeze, stand still, nobody move.
It's a sabotage, as I take charge. Don't barge, cuz gotdamn, I'm livin' large
like a giant. You're nothin' but a midget, a small digit.
You ain't hit it, forget it, quit it.
I reign superior, always takin' care o'ya.
No-frill rappers, you will evaporate, disintegrate, deflate to your fate,
as the great will dominate straight to the state
of reignin', gainin. So put Kane in, that category. Period. End of story...

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
[Zwrotka 1: Master Ace]
Słuchajcie uważnie, proszę o pełną uwagę.
Wielu w przeszłości próbowało zrobić to, co ja zrobiłem.
Ten sposób w jaki wyszedłem, człowieku, zamierzam wychodzić.
Mocniej i dłużej, nawet bez perkusji.
Płynę wciąż jak rzeka.
Mam mnóstwo do rozdania, więc daję
Po troszeczku, nowe szlaki połyskują.
Akcja jest w wyniku, i pozostaje tam na zawsze.
Tak, jak wystrzał z działa.
Ja tutaj rządzę i ja planuję
Jam session mocne wystarczająco, by ożywić twą duszę.
Jestem pomysłodawcą, a moje rymy są zrobione ze złota.
Kiedy już usłyszycie rap z wielkim A, pozostanie
Z wami na jakiś czas, nie odejdzie.
Chyba że go zmusisz, bo trzyma się ciebie, mój przyjacielu,
A jeśli go odrzucisz, uderzę cię nim znowu.
Kieruję mój głos prosto na tłum.
Na drzwiach jest napis: kąsanie zabronione.
A jeśli go nie czytałeś to proszę byś to zrobił,
Albo radź sobie sam, jak Caruso.
Jeśli chcesz, śpij, czemu nie, drzemka nie zaszkodzi.
Facet złamał sobie szczękę próbując powiedzieć to, co ja.
Mówię przez mikrofon, powinieneś to odpuścić,
Dla potomności niech będzie wiadomo
Że moje ego urosło tylko częściowo.
I nigdy nie zgodzę się na kąsanie, tylko się rozgrzewam.
Tamte wersy spokojne były, teraz będzie burza...
Następny (Sądzę, że to ja). Craig G, odpalaj mikrofon i do symfonii.
[Zwrotka 2: Craig G]
Ten jam dedykowany jest wszystkim bez-optymistom
Którzy myśleli, że nie wyjdę z rymami pierwszej klasy.
Ale wszystko gra, wracam teraz
By uciszyć plotki i wyprostować fakty.
Nie rozbujane rymy, jak kiedyś zwykłem,
Ale podskoczyliście wysoko, kiedy usłyszeliście mnie i Juice Crew.
Powiedzieliście "Mmm mmm mmm, to niezłe jest?
Tak Craig, słyszałem tamten jam, i wymiata!
Przepraszam. O tak, i wiesz, czy mogę dostać twój autograf dla siebie i dla mojej babci?"
Oto jak żyję: cały czas w trybie niespodzianki.
Nie waż się spać, spróbuj nie zamykać oczu.
Bo jeśli tak zrobisz, kiedy się obudzisz, twoje tzw. miejsce zajęte będzie.
Przejmuję was jak zachłanna władza wykonawcza, bo w mikrofonie perspektywa
Bycia najlepszym w rapie, a skoro mam powołanie, przywołuję doświadczenie.
Następny (Sądzę, że to ja).
Kool G Rap, odpalaj mikrofon i do symfonii...
[Zwrotka 3: Kool G Rap]
Tak, Marley pali ziółka, ja robię się miły,
A mój głos przeraża dwa razy tak, jak Vincent Price.
Wchodzi głęboko, aż ulegniesz zaklęciu snu,
A kiedy ja liczę forsę, ty liczysz barany.
Kiedy G Rap uderza mikrofon, recytuję ten szum, który lubicie,
I jednoczę ludzi.
Chwytam biodra, sznuruję usta, wystukuję powtórzenia, wy się kręcicie i chcecie mojego koniuszka.
Weźcie głęboki oddech, bo już nie został wam następny.
Wracam jakbym mścił śmierć mojego brata.
Przygotowuję bieg weterana po leki,
Bo w czasie walki zapalam więcej świateł niż ConEdison.
Rozrywam cholerną klatkę jak w szale.
A jeśli chcecie szału, to zrobię wam pierwszą stronę.
Czytajcie nagłówki, frajerzy, dzisiaj deadline,
Wasza głowa spadnie przed wieczorem.
Jednak zabić nie umiem. Solo. Bo wszyscy jesteście... miękcy jak poduszka.
Mój rap jest twardszy od Brillo.
Więc bójcie się, nie śmiejcie mnie wyzywać na pojedynek,
I nie porównujcie mnie do niego kiedy mnie usłyszycie.
Mówimy o bitwie ale na wojnę gotowi nie jesteście.
Wasza metafora ssie bardziej niż panienka.
Nie zastąpicie mnie, zamrozicie, nie przebijecie, zagłuszycie, nie staniecie przede mną, nie pokroicie ani przegonicie,
Nie ugryziecie i nie skosztujecie - pokażę wam moją moc.
Mój rap pali wam usta jak ostry sos.
Biegnijcie po wodę kiedy rozwalam wam magnetofon.
Serwer-do-frajera: rozkaz rzeź.
Inny raper, G Rap odpada, dostał X, co znaczy, że facetem jest. Następny...
Wzmacniacz jest używany i nadużywany. Jedzie tak głośno, że wywalimy korki.
To gniew, szaleństwo i szubienica.
Raper czy piosenkarz: Pokazuję wam palec.
Następny... (Sądzę, że to ja)
Big Daddy Kane, bierz się za mikrofon i do symfonii.
[Zwrotka 4: Big Daddy Kane]
Ustawiam, ruszam, zaczynam.
Do samego końca nie przydarzyło się wam
By wejść w groove z lordem smooth rap;
Rymy wylewają się jak z butelki soku.
Nadstawcie ucha, na dźwięk czysty i wyraźny,
Kiedy tak przygotowuję się, by męczyć, drzeć i brudzić - a potem iść.
Zostawiam wam znak, którego możecie się trzymać.
Rozkręcić party? Tak, mała rzecz.
Regularnie szturmuję miejsca, a połamane mikrofony były jedynym śladem
Że byłem tu i tam podczas party.
Mikrofon nosi moje ślady, a na nim leży ciało.
Więc uważajcie. Nie zabawiam się w okolicy w bójki, błazny,
Zabieram twojego syna.
Więc zważcie na to, jak kopię,
Bo jeśli rap byłby domem, to wyrzuciłbym was na bruk.
I zakazał mikrofonu, zakrztuszeni kością, bo stary wrócił do domu.
A walka ze mną jest niebezpieczna dla zdrowia.
Więc wsadź ćwiartaka sobie w tyłek - grałeś ze sobą
Jak w arkadówce. Potrzebujesz solidnego wsparcia.
Idę ścieżką, którą stworzył Allah.
Idę i wysyłam przemowę, by dotarła i nauczyła,
Powiedz tylko kiedy.
Mogę wypuścić tekst jak pocisk.
Moje usta to pistolet; puszczam na frajerów.
Spust, wyobraźcie sobie, moje rosnące kieszenie,
Bo kiedy chodzi o forsę, tak, Grant to mój czarny!
Macie groove, mistrza ceremonii, kamień, niech nikt nie drgnie.
To sabotaż, kiedy przejmuję kontrolę. Nie wtrącać się, żyję do cholery jak pan,
Jak olbrzym. Wy nie jesteście niczym więcej jak karłami, małymi jednostkami.
Nie trafiliście, zapomnijcie, zostawcie to.
Jestem władcą najwyższym, zawsze troszczącym się o was.
Raperzy bez ozdóbek, ewaporujecie, rozsypiecie się, poddacie losowi,
Kiedy wielcy zdominują, zdobędą i przejdą do
Stanu rządów. W tę kategorię zaliczcie Kane'a. Kropka. Koniec historii...

Historia edycji tłumaczenia

Autor:

(brak)

Edytuj metrykę
Ścieżka dźwiękowa:

True Crime: New York City

Komentarze (1):

HnauHnakrapunt 8 kwietnia 2018 17:45
(0)
Zazwyczaj nie słucham tego gatunku, ale ten utwór mnie zafrapował.

tekstowo.pl
2 423 667 tekstów, 31 294 poszukiwanych i 410 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności