Mark Schultz - When you come home

Mój pierwszy dzień wakacji
Oni śmiali się ze mnie
Kiedy spadłem z huśtawki
i rozciąłem sobie kolano
Pielęgniarka zadzwoniła po moją mamę
Powiedziała,że bedzie póżno
i kiedy dała mi telefon
Mogłem usłyszeć jak mówi
Przepraszam,synku
OH,Myślę,że jesteś odważny
I ona się uśmiechała,gdy mówiła

Refren :
Kiedy wrócisz do domu
Nie ważne jak daleko
Wbiegnij przez drzwi prosto w moje ramiona
Wtedy jesteś kochany
I wtedy należysz
Kiedy wrócisz do domu


Machałem na do widzenia przez okno
przez pokład samolotu
Moja pierwsza praca w Houston czekała na mnie
Znalazłem list od mamy
Schowany w moim płaszczu
Jak leciałem w dół pasa startowego
Uśmiechnąłem się gdy pisała
Tęsknie za tobą synu
Będziesz daleko
ale zawszę będę czekać na dzień

Refren :

Cóż,nie sądzę ,że słyszy mnie teraz
Doktor powiedział mi
Twoja matka zanika*
To najlepsze co można zostawić
Więc wyszeptała "kocham Cię"
I odwróciła się
zatrzymując się w drzwiach
Kiedy usłyszałem jak mama mówi
"Kocham Cię Synu"
ale oni**wzywają mnie daleko*
Obiecaj mi zanim odejdę

Refren : ...

*umiera
** w sensie umiera i czekają na nią po drugiej stronie