Mark Knopfler - Yakety axe

Yakety Axe*

Posmakowałem biedy, ale wciąż trzymam się rzeczy, o których wiem, że są realne;
Dzisiaj tylko pióra jutro kurczak!** – gdy ja wybieram moją paplający topór…***
Wszyscy mówią, nie zajdę daleko trzymając się mojego wyboru - gry na gitarze,
Żyję na sznurowadłach****, a lepiej ułożyć sobie życie jak golarz lub fryzjer;

Pieniądze nic nie znaczą, gdy mogę rozproszyć trochę szczęścia wokół;
Gdy ludzie się uśmiechają, myślę że zwyciężam moim starym paplającym brzmieniem,
Mieszczuchy kręcą się zadzierając nosy, liczą swoje dolary i wąchają swoje róże…*****
Ale ja nie zamieniłbym swojej paplającego topora nawet na wielki wysmażony stek!

Wyznam wam, że nigdy wziąłem żadnej lekcji, a wszystkie moje nuty to kwestia zgadywania;
Mam nadzieję, że poukładają się na swój sposób, gdy zagram moje paplające dźwięki;
Więc, jeśli jesteś w nastroju, a twoje stopy zaczynają podrygiwać;
I Czujesz się rozluźniony, a twoje ręce zaczynają klaskać
Zrobię to, czego chciałem od dawna….
Słuchasz mojego paplającego toporka!******

Zatem, słuchaj!*******


* Piosenka o ulicznym grajku, samouku, który postanowił prowadzić życie włóczęgi – a na życie zarabia grając na ulicy na gitarze. Muzyka tradycyjna – jeśli ktoś pamięta Benny Hill`a – bez trudu odkryje, że to ta sama muzyka, tam zatytułowana „Yakety Sax”, bo solo grane było na saksofonie. Tu ponieważ gra gitara – tytuł inny, choć intrygujący, bo zamiast „Yakety git`” – mamy „Yakety Axe”, czyli skojarzenie gitary z toporkiem, siekierą, ciupagą… Być może gitarowy muzyk miał niską samoocenę… :) Choć ani Marka Knopflera, Ani Cheta Atkinsa o to nie podejrzewam, ale autorem tekstu był… Merle Travis, pieśniarz country i gitarzysta. W kręgu muzyki country postać znana z bogatą dyskografią! I jego też trudno podejrzewać o niską samoocenę, ale zapewne chodziło o zabawę słowami :)
** Taka gra słów – Jednego dnia tylko pióra…, ale następnego pieczony kurczak – raz na wozie raz pod wozem, raz nie mam nic, a raz zarabiam…
*** Yakety Axe… znów gra słów – gadająca, paplającą, blablająca… siekiera, topór – ale przecież wiadomo że chodzi o gitarę :)
**** znów gra słów… sznurowadła, trochę jak struny gitarowe…
***** uliczny grajek swoją widownię zawsze ma wokół siebie, w kręgu – gra i patrzy, obserwuje. W sumie to jedyna okazja, żeby zobaczyć siebie jego oczami :)
****** Wykopujesz, odkrywasz… - słuchasz :)
******* A Pick – znaczy kilof… ale tu lepiej chyba będzie inaczej