Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Autor tekstu: |
Małgorzata Jamroży (Margaret) Edytuj metrykę |
---|---|
Kompozytor: |
Margaret |
Rok wydania: |
2014 |
Wykonanie oryginalne: |
Małgorzata Jamroży (Margaret) |
Ciekawostki: |
"Start a Fire" to oficjalny hymn Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2014. |
|
Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!
Komentarze (26):
Pokaż powiązany komentarz ↓
bardziej według mnie pasuje tutaj "Zaczniemy odbijać piłkę"
a nie "Zaczniemy strumień" co jest trochę bez sensu
Pokaż powiązany komentarz ↓
jak widać nieźle zaprawiła do boju naszych zę się w finale znaleźli ;)
Dobra robota ;)
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż powiązany komentarz ↓
Wymowa artystki również pozostawia wiele do życzenia. Zarówno polskie, jak i angielskie fragmenty zaśpiewane zostały tak niewyraźnie, że niektórych słów nijak nie da się zrozumieć. Nie podoba mi się także sposób, w jaki Margaret wymawia słowo "fire" - za każdym razem inaczej! Rozumiem, że każdy ma prawo do własnej opinii i nie zamierzam w żaden sposób sprzeczać się z ludźmi, którym hymn przypadł do gustu - mają do tego prawo. Denerwuje mnie jednak to, że ludzie z Polsatu wychwalają piosenkarkę i jej dzieło pod niebo. Dla jednych piosenka może być świetna, dla innych - koszmarna, nie da się jednak nie zauważyć, że nie jest ona wielkim odkryciem! To zwykły, popowy kawałek, która nie ma w sobie nic nadzwyczajnego... Z kolei zachwycanie się występem dziewczyny na Memoriale Wagnera, podczas, gdy bez trudu dało się zauważyć, że utwór został po prostu puszczony z playbacku, jest dla mnie zwyczajnie śmieszne. :/
Podsumowując: choć szanuję każdego artystę i jego pracę, nie lubię Margaret i uważam jej hymn MŚ za niewypał. Jakiś czas temu skrycie liczyłam, że, jeżeli piosenka promująca mistrzostwa w ogóle powstanie, zostanie wykonana przez zespół Wilki lub - jeśli już musiałaby ją napisać jakaś nowa, odkryta niedawno gwiazda - Dawida Podsiadło. Cóż, stało się inaczej i nie mam nic do gadania. Mam tylko nadzieję, że utwór nie zepsuje mi radości z MŚ, które i tak zostały już skrzywdzone przez zakodowanie transmisji oraz nieobecność kilku dobrych zawodników... Ale to zupełnie inny temat. ;)
PS Być może się mylę, ale na początku słyszę "Blood is burning" zamiast "What is to win?".