Maniek - Piękny sen feat. Incluz KE, Seven

Maniek

Wstaje rano do szkoły za oknem piękny obaraz świata
Na ulicach spokój każdy ma się dziś za brata
Mam ochote skakać z radości jak nigdy zreszta to dobrze
Piękny dzień przede mną jak nigdy cały smutek odszadł
Przechodzący obok ludzi ze śmiechem mówią "dzien dobry"
Patrze im w oczy i myśle czemu każdy dziś jest dobry
Chojny jest nawet czlowiek nigdy chce coś dla nas zrobić
Spadają ceny paliw jedzenia i o co chodzi
Chodze do szkoły nikt nie bije się na korytarzu
Nauczyciele spokojnie nie mówia do mnie dwójkarzu
Jest pięknie wszędzie pokój i zgoda
Już dawno zapomniałem co to woja domowa
Aż tu nagle otwieram oczy za oknem ponuro
Sąsiadka narzeka na hałas przecież to bzdura
To tylko piękny sen marzenia o lepszym świecie
Raczej nigdy tak nie będzie ale to już dobrze wiecie

Incluz KE

Otwieram oczy ku zdziwieniu jest tak pięknie
Budze się wypoczęty jak nigdy siła jest we mnie
Przemywam twarz spoglądam na telefon jeszcze
Już wiem ze ten sms zmieni mój dzień na lepsze
Wychodze z domu i przemierzam codzienny rajd
Jeszcze nigdy nie widziałem że tak piękny jest ten świat
Wszyscy wokół są pogodni i nie kłoci się za wiencie
Uśmiechem się pozdrawia każdy jeden nie za cięcie
Mijam ją w tym tłumie ludzi którzy szczęcie me malują
I już wiem że będzie moja nasze serca to odczują
I czarujacy wzrok nie zadziałał obojętnie
Wymiana spojrzeniami rozmawialiśmy przyjemnie
Pod koniec dnia wracam szczęśliwy do domu
Zadowolony chce żeby jutrzejszy dzień był taki znowu
Nagle zrywam się zlany potem tam gdzie mój pokój
Uświadamiam sobie to był sen za oknem niepokój

Seven

To mój sen chciałbym śnić tak na zawsze
Lepszy świat zero vat tak właśnie
Bez życiowych zakrętów cały czas prosta droga
Zmartwienia znikneły została życiowa spoboda
Nie liczą się pieniądze tylko uczucia
Te dobre pozostały nam do odczucia
Rozmowy z przyjaciółmi a nie w internecie
Gdzie Ty kochasz mnie a ja kocham iebie
Nikt się nie rani okna nie są za kratami
Ludzie darza siebie tylko prawdziwymi uczuciami
Słonce dziś wysoko świeci nad nami
Ja odpalam ten rap jak pieprzony dynamit
Wysadzam na raz dwa znowu to o czym marze
Do wszystkiego doprowadził zarys złych zdarzeń
Gdybym tylko mogł to bym się nie obudził
Bo kocham odczuwać ten życiowy luzik