[Intro]
Panie i panowie
Myślę o bicie
(I wiesz jak się czuję)
Szacun dla Lace Cadence
Dobrze wyglądaj dla niej, chłopie
Kocham hip-hop
Po prostu nienawidzę ego
Polityki, która je kontynuuje
Bycie na tym przyłapanym może być śmiercionośne
Zrozum, kocham społeczność
Bo społeczność cię uściśnie
Ale zwracasz to społeczności, ludziom, którzy cię nienawidzą
Zrozum, wszyscy dążą do tego samego gówna
Żeby im płacić i to robić
A ja będę szczery, próbuję stać się sławny
Kiedy ktoś wykonuje ruch
Patrz na osobę obok ciebie
Bo cię ostrzegę
Kocham Hova ale zazdroszczę The Takeover
Tutaj wchodzą wredne skurwysyny
"Nie mogę zrobić tego, co on"
A dokąd to nas prowadzi?
Do ego, które nas karmi
Chciałbym po prostu robić, to co robię
Ale kiedy drzwi się dla niego otwierają, boję się, że nie będzie wystarczająco miejsca
Porównanie to skurwiel
Tak jak mówił MLK*
"Wszyscy chcemy tego syndromu przywódcy i to się nie skończy"
Ta koncepcja daje mi do myślenia
Czy to towar czy ego zabija hip-hop?
(I wiesz, jak się czuję)
To ego
Powoduje, że nie szanuję "żółwika"
To ego
Powoduje, że obgaduję ludzi za plecami
Wiesz, że to ego
Powoduje, że wciąż zanieczyszczam moją świadomość
Tak zaingerowało w mój umysł, że ledwo mogę to stwierdzić
To ego
Powoduje, że chwila obecna męczy**
Powiedziałem, że to ego
Powoduje, że przesadnie przejmuję się innym człowiekiem
Wiesz, że to ego
Powoduje, że nie idę na początek
Przedstawienia, bo wykonawcy mają dokładnie to, czego chcę
"Jestem taki fajny"
Poważnie?
Wiesz co, koleś, mówię serio, wyrzucam to z siebie i jeśli tylko też masz flow
Posłucham, szukając zakłóceń i zamkniesz się, poprawiając
Że mój rytm jest trochę bardziej zmyślny, żeby pobudzić
Moje ego
Jest takie złe
Zastraszone przez tyle różnych typów ludzi
Wygląda na to, że jeśli przechodzisz przez coś, a życie jest niewygodne,
Niezwłocznym miejscem, do którego się udajesz, jest ego, żeby było ci wygodnie.
Kiedy Boom Bap rozdawał autografy
Nienawidziłem go
Kiedy Grayskul rozdawał autografy
Nienawidziłem Onry
I ciężko to przyznać
Ale skoro naprawdę mam być szczery
Chciałem być jednym z pierwszych, którzy tego dokonają jako północno-zachodni raper
Zamiast brać to jako dodatek do mojego regionu
Wziąłem to jako minus do moich marzeń o zrobieniu tego poza sceną polityczną
Północno-zachodnich hejterów, wydaje mi się, że jestem jak oni
Zazdrosny o tych, którzy robią ten krok
To ego
Powoduje, że nie szanuję głębi
To ego
Powoduje, że obgaduję ludzi za plecami
Wiesz, że to ego
Powoduje, że wciąż zanieczyszczam moją świadomość
Tak zaingerowało w mój umysł, że ledwo mogę to stwierdzić
To ego
Powoduje, że chwila obecna męczy**
Powiedziałem, że to ego
Powoduje, że przesadnie przejmuję się innym człowiekiem
Wiesz, że to ego
Powoduje, że nie idę na początek
Przedstawienia, bo wykonawcy mają dokładnie to, czego chcę
Teraz wszyscy mieli jedno ale ludzie próbujący stawić czoła
Deklarujący, że są pokorni ale pewni siebie
Teraz pora żeby ocenić
Albo żeby być zastraszonym przez kogoś
Ale i tak zachowują się jak "gościu, to nie ja"
Pozwól mi to obalić, synu
To tylko brak miłości do nas samych
Bo jesteśmy pogrążeni w "muszę być"
Najlepszy lub numerem jeden
Ale po prostu nie ufamy
Naszym sercom i to właśnie to, co mnie zatrzymuje
To ego.
*MLK - Martin Luther King
**jetlag - zmęczenie po długiej podróży samolotem (spowodowane zmianą stref czasowych)
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (1):