Louis Armstrong - Oh didn't he ramble

Czyż on się nie włóczył....... on się włóczył
Włóczył się wszędzie..... w mieście i poza nim
Czyż on się nie włóczył.... czyż on się nie włóczył
Włóczył się do puki morderca go nie zarżnął

Nogami był na targu.....a myślami na ulicy
Kobieta przechodziła obok niego,powiedział ... popatrz na to mięso na targu.
Wyciągnął jej portfel..i powiedział życzę wszystkiego dobrego
Ona wyciągnęła czterdziestkę piątkę.. i powiedziała jestem szefową personelu

Czyż on się nie włóczył....powiedziałem on się włóczył
Włóczył się wszędzie...w mieście i poza nim
Czyż on się nie włóczył ... och czyż on się nie włóczył
Włóczył się do puki morderca go nie zastrzelił

Wśliznął się do burdelu....pokochał się z jedną z personelu
Burdel Mama przyłapała go w sam czas...powiedział zapłacę kiedy będę mógł
Minęło sześc miesięcy.... ona straciła cierpliwość
Powiedziała bracie gdy ja skończę z tobą
To stary świstak będzie ci ściskał rękę

I czyż on się nie włóczył... on się włóczył
Włóczył się wszędzie.... w mieście i poza nim
Och czyż się nie włóczył....on się włóczył
Wiesz on się włóczył... do puki morderca go nie zarżnął

Powiedziałem on się włóczył.. boże...do puki morderca go nie zastrzelił