Lordos - 25 lat wolności

To jest tak: 25 lat wolności, co naprawdę się zmieniło?
Ja różnicy nie widzę, dookoła jest niemiło
Teraz co 4 lata wybieramy dyktatora
Tego niestety ale nie uczono w szkołach
W fabrykach dyrektorzy którzy siedzą ci nad głową
Mówią co masz robić, to co od lat robisz wkoło
Nie mamy zdania o produkcji, ile i za jaką cenę
Chcą powiększać zyski i nie patrzą na potrzebę
Prawo strajkowania nadal kończy się zwolnieniem
Policja z pałkami na rogu czeka na ciebie
Inni ustalają, co jest dobre a co złe
Co legalne a co nie, co legalne a co nie...

Wtedy w zsrr, teraz w Europie zjednoczonej
Wtedy wojska Rosji, teraz NATO pierdolone
Ciągle pod wpływem kogoś, ciągle ktoś wykorzystuje
Nasze pola, nasze lasy, nasze morza, nasze góry
Kiedy mówię nasze, nie patrz na to narodowo
To należy do nas, do całego ludu
25 lat temu zjednoczeni pracownicy
Pokazali swoją siłę i co się ona liczy
Dalej istnieje nierówność w naszym społeczeństwie
Biedni i bogaci, rządzący i rządzeni
Alkoholizm, narkotyki już na wyciągnięcie ręki
Samobójstw odsetek w procentach jest wielki

Powiedz czy są wolni ci co mieszkają na ulicy
Powiedz czy są wolni uzależnieni alkoholicy
System tylko zmienił formę, lecz nie został obalony
Teraz wolny kapitalizm, wczoraj jeszcze był państwowy
Korupcję mamy wolną, owszem, wolny rynek
Lecz wolności zero, kilka osób wciąż ma siłę
Bieda, bezrobocie, zero pieniędzy na edukację
Mam dość waszej demokracji, pierdolę waszą władzę
Nie jestem zwolennikiem tego co kiedyś tu było
Żadnych kompromisów, bo nic się nie zmieniło
Biorę to co moje, nigdy nie proszę o hojność
Po 25 latach znienawidziłem waszą wolność