Linda Eder - Candle In The Window

Spieszy się przez noc
Obok domów z zatrzaśniętymi okiennicami
Ku samotnemu światłu
Płonie w oknie, koło postaci na krześle
Ona zawsze tu siedzi
Cicho jak modlitwa

Czy on zamyka swoje oczy?
Zmęczony ciężarem bycia nieoczekiwanie tak mądrym
Znużony demonami, z którymi musi walczyć, siedząc tutaj
Głęboko w noc
Modli się, aby miał rację

Każdej nocy widzę cień w tym mroku
I nie czuję się już tak samotna ani przestraszona

Każdej nocy w oknie pali się świeczka
Oświetla wszelkie nasze nadzieje i marzenia
Lub tylko mi się tak wydaje, gdy ją widzę
Ta świeczka każdej nocy w oknie
Płonie, jakby pragnęła być wolną
Daleko stąd i zaciemnioną
Trzymaną przy życiu przez niego

Siedem bloków stąd
Zanim pójdę do łóżka, padam na kolana i modlę się
Aby utrzymał płomień świeczki jeszcze przez chwilę
Aż znajdzie drogę
O to się modlę

I zastanawiam się czy widzi mnie, mijającą każdej nocy,
Gdy sprawdzam czy znajdę jego ścieżkę światła

Każdej nocy w oknie pali się świeczka
Oświetla wszelkie nasze nadzieje i marzenia
Lub tylko mi się tak wydaje, gdy ją widzę
Ta świeczka każdej nocy w oknie
Płonie, jakby pragnęła być wolną
Daleko stąd i zaciemnioną
Trzymaną przy życiu przez niego

Spieszy się przez noc
Obok domów z zatrzaśniętymi okiennicami