Larkin z KR - Blok koło bloku feat. Dudi

Wszystkie osiedla żyją rapem 24/7.
Przyjdź się wsłuchaj w ściany, zgłupiał już nie jeden.
Szare bloki zamieniają się w membrany w mig tu.
Słyszysz historię z życia, wśród rodzinnych konfliktów.
Trzynastolatki, z rapem na słuchawkach.
Uczą się jarać baka, na przypale na klatkach.
Jakaś matka pogoni ich miotłą.
Już za późno, spójrz im w oczy, jak ich zmiotło.
Orient, jada te ciche kurwy Kiją.
Wbijam im korę z osiedlowa familją.
W tle, rap na milion wolumów praży.
I będzie nadal prażył, co by się nie miało zdarzyć.
Rap na osiedlach, tak było, jest i będzie.
Jak frajer bity, który sprzedał na komendzie.
Nie daj się kurwom złamać, bądź twardym zawodnikiem.
Nawet, gdy podczas przeszukiwania, masz topy pod językiem.
Kutasy wbite, w tą całą politykę.
W codziennym życiu, tak jak i na bicie.
Kocham to życie, kocham rap, będę tu.
Larkin z KR - Południowy Wschód!

Refren:

Blok koło bloku, przybijam piątkę.
Z moim ziomkiem, w którego nie zwątpię.
Ekipa zwarta, podpisane pakty.
Chuj w dupę tym, co z psami wchodzą w kontakty.
Rap na okrągło, od piwnicy, aż po dachy.
Boombox pod pachy, słuchają małolaty.
Omijaj przypały, za które kraty grożą.
Z fartem chłopaczyno, zdobywaj wyższy poziom.

Dudi:

Chciałbyś to zajebać, nie ważne w dzień czy w nocy.
Codziennie czujesz chujowy niedosyt.
Manipulujesz, wszyscy mają dosyć.
Małolat się zrujnujesz, takie chodzą głosy.
Bo tu wojna trwa, to dzieje się na co dzień.
Brudne dzieciaki łażą w narkotycznym głodzie.
Zjadłeś wiśnie z tortu, weź nie zapominaj.
Że tu najważniejsza jest Twoja rodzina.
Kilku typów, za nimi wyjdę ramie w ramie.
Osiedle nie kłamie, nie każdy zabijaka.
I chodź nie pozorny, trafiłeś na wariata.
But na Twojej mordzie, skroń przywitała gata.
Rynek, krew wylana, nie raz z każdej strony.
Często obie strony, na piersi herb Korony.
Często zbite piony, honor cenniejszy niż złoto.
Szacunek u zioma, frajera morda w błoto.

Refren:

Blok koło bloku, przybijam piątkę.
Z moim ziomkiem, w którego nie zwątpię.
Ekipa zwarta, podpisane pakty.
Chuj w dupę tym, co z psami wchodzą w kontakty.
Rap na okrągło, od piwnicy, aż po dachy.
Boombox pod pachy, słuchają małolaty.
Omijaj przypały, za które kraty grożą.
Z fartem chłopaczyno, zdobywaj wyższy poziom.