Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Krystyna Sienkiewicz
Popularne teksty
Krystyna Sienkiewicz - Milion listów do Matysiaków
Milion listów do Matysiaków
Tekst dodał(a): Partisan
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak
Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Partisan
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Czy to tak ładnie, jak zima długa,
Nie pisnąć do mnie ni słowa?
Czy to tak ładnie, że się marnuje
Nowiutka skrzynka pocztowa?
Milczy pan Wojtek, milczy pan Jurek,
Milczy od dawna pan Staś.
Tylko czasami kwit lub rachunek,
A przecież ja wiem, że was stać...
Na milion listów do Matysiaków,
Smutnych, wesołych, upalnych.
Na milion listów do Matysiaków,
Miłych, niemiłych, banalnych.
A ja tak czekam na list.
Na słowo, na słówko, na dwa.
A wy milczycie, a wy nic i nic,
Wasz głos nie odzywa się z dna.
Żebyście chociaż chłopcy w tym czasie
Huty stawiali lub domy.
Żebyście byli na gwiezdnej trasie
Lub rozbijali atomy.
Żebyście ważnej szukali racji,
Z liter wróżyli lub znaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków.
La la la, o nie, panowie!
A ja tak czekam na list.
Na słowo, na słówko, na dwa.
A wy milczycie, a wy nic i nic,
Wasz głos nie odzywa się z dna.
Żebyście chociaż chłopcy w tym czasie
Huty stawiali lub domy.
Żebyście byli na gwiezdnej trasie
Lub rozbijali atomy.
Żebyście ważnej szukali racji,
Z liter wróżyli lub znaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków?
Nie pisnąć do mnie ni słowa?
Czy to tak ładnie, że się marnuje
Nowiutka skrzynka pocztowa?
Milczy pan Wojtek, milczy pan Jurek,
Milczy od dawna pan Staś.
Tylko czasami kwit lub rachunek,
A przecież ja wiem, że was stać...
Na milion listów do Matysiaków,
Smutnych, wesołych, upalnych.
Na milion listów do Matysiaków,
Miłych, niemiłych, banalnych.
A ja tak czekam na list.
Na słowo, na słówko, na dwa.
A wy milczycie, a wy nic i nic,
Wasz głos nie odzywa się z dna.
Żebyście chociaż chłopcy w tym czasie
Huty stawiali lub domy.
Żebyście byli na gwiezdnej trasie
Lub rozbijali atomy.
Żebyście ważnej szukali racji,
Z liter wróżyli lub znaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków.
La la la, o nie, panowie!
A ja tak czekam na list.
Na słowo, na słówko, na dwa.
A wy milczycie, a wy nic i nic,
Wasz głos nie odzywa się z dna.
Żebyście chociaż chłopcy w tym czasie
Huty stawiali lub domy.
Żebyście byli na gwiezdnej trasie
Lub rozbijali atomy.
Żebyście ważnej szukali racji,
Z liter wróżyli lub znaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków.
Lecz wy od rana aż do kolacji
Piszecie do Matysiaków?
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
| Autor tekstu: |
Agnieszka Osiecka Edytuj metrykę |
|---|---|
| Kompozytor: |
Bogusław Klimczuk |
| Wykonanie oryginalne: |
Krystyna Sienkiewicz |
| Płyty: |
Kiedyś byłam lalką (CD, 2002) |
Komentarze (0):