Krasza - Głos

Wiesz co widzę dziś anioła, który woła mnie non stop
Dociera do mnie dobrze jak na tylko jeden głos
Słyszę.. Daj mi prawdę, pozwól uwierzyć ludziom
Nie odbieraj im nadziei i wiary na lepsze jutro

Sam wierzę w cuda, więc ty też uwierz w nie
Pamiętaj, siła nadejdzie z kolejnym pniem
Wiesz.. Prawdy jest mało ale to to o co nas proszą
Najgorsza prawda sprzedawana za największe złoto

Uśmiech dzieciaka, który wie co to życie
Który swoje wychowanie ma prawo dać na ulicę
Słyszycie.. Jego słowa kiedy płacze nocami
Czy nie słyszycie bo boicie się, że Was omami…

Głupotą jest mówić, że kogoś się straciło
Jak ma się go w sercu dopóki ono będzie biło
Będzie dobrze się żyło
Ja wiem to na pewno
Bo kolejnym wielkim krokiem dostrzeżemy świata piękno

Niebo jest jedno
To piekło się powtarza
Na Ziemi i pod Ziemią mroczne rejony szatana
Jak się bronić przed złem
Skoro to zło nas otacza
Nie znam odpowiedzi na te proste
Lecz trudne pytania..

Wybacz..
Kolejna prawda jest smutna, ale prawdziwa
Ten głos do mnie woła
Musisz poświęcić się dzisiaj
Co mam zrobić żeby dać im ten uśmiech szczery
Zrobię wszystko wtedy kiedy Ty przejmiesz moje stery

Wiesz..
Mam tą siłę i ten dar żeby mówić
Żeby wszystkie moje słowa dotarły gdzieś do ludzi
Nie mam nic jak większość, ale mogę ze snu się nie budzić i…
Żyć jak król, jak Bóg, jak anioł stróż obok ludzi
I mówić, że nie warto kiedy kolwiek jest się smucić
I cieszyć się jeśli ktoś z bliskich się nie obudzi
Ale nie mogę tak.. Bo przybrane już zostało
Uśmiech też zabierają gdy dusza opuszcza ciało

Prawda też często bywa cicha i głucha
Ludzie są mądrzy dlatego nie chce się im słuchać
Jak jakiś mądrzejszy głos szepcze im do ucha
Żeby było jak najlepiej w życiu to kolejna próba..
Spójrz..
Na uśmiech dziecka, miło jak się uśmiecha
To on oddaje nam właśnie największy przekaz
Mówi „Daj mi szczęście, nie zostaw mnie nigdy!”
Dlatego musimy żyć żeby nie płakali inni
Nawet kiedy bardzo źle będzie, nie przestań oddychać
Uśmiechaj się nie wstykaj, układając puzzle życia
Będzie dobrze ja tak mówię i za tę słowa ręczę
Tak jak za blizny które, otwierają Wasze serce..

Mam nadzieję, że pomogę im i nie zabraknie Wam nic
Zamiast milczeć, powiedz słowo i zapal chociaż znicz
Przyżegnaj się, wspominaj, niech boli serce
Bo ból, cierpienie zrobi z Ciebie mordercę.

Wiesz.. Nie pomogę jeśli nie będziesz chciał słuchać
I całym swoim sercem jak anioł szepcze do ucha
Więc słuchaj i przemyśl wszystkie słowa
Daj swojemu dziecku uśmiech, nie daj mu się dołować
Chłopak, zaciśnij pięści i uderz mocno w psychikę
I na swoim działaniu postaw całe swoje życie
Niech ten nurt się tu trzyma, nie odejdź nigdy
A teraz siądźmy z tym smutkiem i go opijmy…