Krasza - Bywało Lepiej

Bywało lepiej, nie będę już uśmiechał się
Do istoty, która ogarnęłą we mnie mnie każdy wdech
Mam w sobie siłę i potencjał, który niesie mnie
Muzyka - już od kilku lat działa na mnie jak lek
Znalazłem sens, choć bywało lepiej, dobrze jest
Będzie lepiej podobno kiedy nastanie ten dzień
Co wieczór czuję lęk, brak grawitacji niesie mnie
Czuję się dobrze, choć nie najlepiej , jest okej
Wiem, że czujesz to co ja, ruszyłem to znów
Maszyna do produkcji zła, ale nigdy wróg
Nie chcę naciskać, nie będziesz czuła bólu już
Mam lek na znieczulenie, obojętność jak cud
Nasze życia jak z nut przyciągają podobieństwa
Lepiej zagramy na tych samych dźwiękach
Nie będę ostrzegał, że któregoś dnia się nie zjawię
Zniknę jak jakiś popieprzony sen na jawie

Ref: 2X
Doceniam ludzi, którzy dali mi nadzieję
Doceniam tych, z którymi się co dzień śmieję
Bywało lepiej, ale to stare dzieje
Jest dobrze, dlatego już nic nie zmienię

Żeby dać Ci miłość potrzebowałem sensu
Który znikł i na pewno już nie wróci, bez happy endu
Miałem wdzięku tyle, byłem prawie motylem
Bo leciałem tak wysoko, nie patrząc na to jak żyję
I czy dam radę coś napisać kiedyś, by poruszyć ludzi
Którzy nie czują nic i w cieniu są głusi
Dalej będę się uczył, może coś zyskam jeszcze
Może informacje, które odsuną mu klęskę
Czujesz, że jestem? Nie spadnę jak Ikar
Masz szansę coś mówić do mnie, póki oddycham
Nie przedstawię Ci idealnego życia
Bo sam nie mam recepty na to, umiem tylko pisać
Wrażliwy na emocję ludzi, coś mnie dotyka
Bywało lepiej w tych progach Patryka
Coś ucieka, coś znika, rodzi się technika
Bywało lepiej, dużo lepiej, ale jest muzyka

Ref: 2X
Doceniam ludzi, którzy dali mi nadzieję
Doceniam tych, z którymi się co dzień śmieję
Bywało lepiej, ale to stare dzieje
Jest dobrze, dlatego już nic nie zmienię