Kacper HTA - R.I.P

A gdy ostatni dzwon zabije
Opuścisz wtedy swą rodzinę
I wydasz ostatni dźwięk
Jestem tu
Choć poruszanie łez zawinne
Pamięć o tobie nie zaginie
Przytulmy się dzisiaj
Ostatni raz

Kolejny raz
Pamiętam ziom,że myślałem u stóp mam dziś ten świat
Wtedy wrzask i telefon
Nie możemy uwierzyć
Miał 44 lata
Jeszcze wiele miał przeżyć
Czemu Bóg nam przeszył serca czarną nicią
Nie mogę się pozbierać do dziś
Groby ciągle milczą
Moduesy zliczą
Mądrzy ci, co żyją
Najzwyczajniej kur*a jest mi przykro z tamtą chwilą
Pogrzeb, chowanie bliskich
Najgorsza rzecz
Panie świeć nad jego duszą
Demonie precz
Zetrzyj łzy matek które muszą tu kur* przejść
Ale przyjdzie słońce nad duszą, uwierzyć chcę
Tamten dzień zapamiętam po życia kres
Czarny kruk, tak już jest
musimy przejść test
Musimy mieć gest
I pamiętać tych, których nie ma
Na pewnej kwestii nie istnieje cena

A gdy ostatni dzwon zabije
Opuścisz wtedy swą rodzinę
I wydasz ostatni dźwięk
Jestem tu
Choć poruszanie łez zawinne
Pamięć o tobie nie zaginie
Przytulmy się dzisiaj
Ostatni raz

Mój dom z dziecięcych lat
Z tych pięknych lat
Fotografia i stara klisza
Uwiecznia nas
Dotykałem gwiazd
Tak myślałem siedząc na barana
Krzysiu, tęsknimy wszyscy: babcia i mama
To co było złe nikt nie będzie wypominał
Spotkamy się kiedyś, przyjdzie taka chwila
Ujrzysz swego syna
Zostawiłeś ślad po sobie
Wiem, że patrzysz na nas z góry
Chociaż leżysz tam w grobie
Trudy w jednym tekście
Milcze po kolejnym słowie
Smutno gdy na zakręcie umiera człowiek
Umiera bliski
Czasem członek rodziny
Wtedy przeklinamy świat
Nieba nienawidzimy
Musimy być bardzo silni, jebane życie
Gdy płoną znicze, słyszysz grobową ciszę


Ostatni raz
A gdy ostatni dzwon zabije
Opuścisz wtedy swą rodzinę
I wydasz ostatni dźwięk
Jestem tu
Choć poruszanie łez zawinne
Pamięć o tobie nie zaginie
Przytulmy się dzisiaj
Ostatni raz