Jan Pietrzak - A poza tym... panienki

Ja to bym chciał, w perspektywie
Żeby było jakoś tak:
Na śniadanie - małe piwo
Na kolację - w drobny mak

A poza tym w koszulkach przepięknych
Dookoła panienki, panienki, panienki

Chcę, to wsiadam w helikopter
Każę się do Grójca wieźć
Wprost uwielbiam tamte strony
A Targówek zresztą też

A poza tym w koszulkach przepięknych
Bardzo lubię panienki, panienki, panienki

Co dzień bal na trzy fajery
Ja w kostiumie à la Kloss
Wraz z Conchitą Bautistą
Szalejemy całą noc

A poza tym w koszulkach przepięknych
Dokazują panienki, panienki, panienki

Z MHD dowożą kawior
Z MSZ donoszą, że
Ambasador Czeng z obstawą
Właśnie tu wybiera się

A poza tym w koszulkach przepięknych
Dojeżdżają panienki, panienki, panienki

Kefir spływa prosto z nieba
Kiedy poprzez Nowy Świat
Wiodę w rytmie poloneza
Zjednoczony lud i art

A poza tym w koszulkach przepięknych
Wiwatują panienki, panienki, panienki

W każdej bramie obwieszczenie:
"Wolny pokój darmo dam"
W każdym piśmie ogłoszenie:
"Kocham życie - Pietrzak Jan"

A poza tym w koszulkach przepięknych
Bardzo lubię panienki, panienki, panienki

Panienki, panienki, panienki
Panienki, panienki... panienki