Tekst piosenki:
Latarnie połączone przewodami, Wzdłóż ulic rzędem tkwią,
A noce coraz gęstrze i ciemniejsze, za oknami i po bramach,
Resztkami swoich bladych sił, niektóre tylko z latarń dziś się tlą...
Inne zgaszono albo z czasem zgasły same.
Nic- nie oświetla tego, co wieczorem na ulicach dzieje się,
na rogu gdzie milicjant stoi, jedna lampa świeci dla pozoru...
Jedyne co rozjaśnia mrok, to z suteryn nocne lampki dwie...
I z wszystkich okien, tępy blask telewizorów.
Jaśnieją obce miasta światłem wziętym z ponad naszych ciemnych głów,
I wzrok kieruje się z ciemności tam, gdzie widać wszystko jak na dłoni,
A tu gdzie nic nie widać, słychać z mroku serię poplątanych słów...
I jedno przywidzenie, drugie goni.
Latarnie połączone przewodami, wzdłóż ulic rzędem tkwią,
A noce coraz gęstrze i ciemniejsze, a wieczory też nie lepsze.
Pijanym i pobitym - mówią - nie potrzebne latarń światła są,
Tylko ich słupy, żeby na nich się podeprzeć...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):