Hunter - Kiedy Umieram

Tekst nie odnosi sie do jednej konkretnej religii, tylko ogólnie do wszelkiego fanatyzmu, religijnego, politycznego, każdego kultu jednostki i mordowania za wiarę.
Nk puści ten tekst nacjolom i katolom...

@jahras: Jeśli ktoś bredzi trzy po trzy, to ty
Najpierw mówi że cała piosenka odnosi się do Jezusa a potem gadasz że jeden wers mówi o wędrówce Żydów przez pustynię których to nie prowadził on...
Poza tym, Jezus nie kazał mordować w imię wiary, a Żydzi na pewno nie "żyli w zgodzie, spokoju" bo byli większymi fanatykami chcącymi wybić innowierców - to Chrystus propagował miłość bliźniego i przebaczanie. jedyne co pasuje to:
Kiedy umierasz - spokój gasi ich łzy
Lecz z odejściem twoim wkrótce nadchodzą złe sny
Koniec prawie zawsze jest początkiem...

I wcześniej: Nie pojęli Twych słów Więc zginęły miliony - ich słowa brzmiały dziwnie
Ten sam Bóg nosił inne imię!

Chrześcijanie później rzeczywiście nie zrozumieli słów Jezusa i heja za miecz, mordować ciapatych!
I tu się pojawia kolejna kwestia poruszana przez ludzi hejcących crześcijan bo to modne. Krucjaty nie były tyle fanatyzmem spowodowane, co tym, że muzułmanie zabijali niewinnych pielgrzymów.
Tyle ode mnie.

@detta95 trudno mi się z Tobą nie zgodzić. Potraktowałem ten tekst trochę za bardzo kontekstowo. I duża racja jest w tym co napisał adamzarzycki967. Patrząc na słowa po drugim refrenie to w tekście jest to nawet powiedziane wprost. Zinterpretowałem te właśnie słowa jako rozszerzenie tekstu, podczas gdy są one jego trzonem.

Naprawdę odbieracie ten tekst jako tekst przeciwko chrześcijaństwu? Jak dla mnie to jest o islamie, sam teledysk na to wskazuje. Te fragmenty, które przytoczył jahras równie dobrze mogą być o Mahomecie. Więc to chyba wszystko zależy od danej osoby i jak dana osoba interpretuje ten tekst... I jakby wziąć różne interpretacje pod uwagę, właściwa by jeszcze mogła być int. od adamzarzycki967. Moim zdaniem.

Moim zdaniem tekst nie jest o Chrystusie, podboju Ameryki przez konkwistadorów czy wojnach religijnych w rozumieniu wojen w Europie doby średniowiecza. Jest raczej o wieku XX. Rozwój państw totalitarnych (ZSRR, III Rzesza, ChRL, KRLD, Kambodża epoki Czerwonych Khmerów), mordercze ideologie (faszyzm, nazizm, komunizm), ekstremistyczne postawy zarówno nacjonalistyczne jak i religijne (IRA, RAF, Al-Kaida, czystki etniczne w byłej Jugosławii, Rwandzie etc.). Żadne wojny religijne, krucjaty czy podbój Ameryki nie przyniósł takich ofiar jakie pociągnął za sobą ubiegły wiek. Chodzi o liczy rzędu dziesiątek czy raczej setek milionów. Lenin, Hitler, Mao, Kim Ir-Sen dali swojego "nowego Boga" społeczeństwu, które może nie żyło w niektórych wypadkach najlepiej, ale nic nie mogło się równać z późniejszą hekatombą.

Co do interpretacji, wg mnie autor w każdym zdaniu oznajmującym zwraca się do Jezusa. Dla mnie to ma bardzo duży sens i baaaaaardzo pasuje do całości. Puście sobię tę piosenkę z takim przekonaniem, może będziecie mieli podobne odczucie. Ja innej formy interpretacji nie widzę.

Przykłady:

Bredząc trzy po trzy powiedziałeś, że Ty
Jesteś Władcą Snów - uwierzyli bez słów

-Jezus podczas nauk powiedział, że jest Bogiem (Władcą Snów)

Wierząc ślepo w Ciebie szedł [lud szedł] dalej próbując
Odnaleźć swój Raj

-o wędrówce Izraelitów

Poszli w ogień za tobą - zginęli przed!
Powiększając armię cieni

-tu o wojnach na tle religijnym i fanatyźmie. Armia cieni to ludzie, którzy zginęli w wojnach na tle religijnym

Chciałeś dać Swego Boga innym, choć tego nie chcieli
Żyli w zgodzie, spokoju - swojego Boga już mieli...

-Jezus nauczał o Bogu, ale wiara w Boga już istniała (ludzie "swojego Boga już mieli")

...dalej jest:

Bredząc trzy po trzy oznajmiłeś, że Ty
Dasz im Władcę Snów
Nie pojęli Twych słów
Więc zginęły miliony - ich słowa brzmiały dziwnie
Ten sam Bóg nosił inne imię!

-Władca Snów to Bóg właściwy. Ludzie nie zrozumieli tego, bo ten sam Bóg nosił jedno imię, Bóg właściwy i Jezus, oboje byli tak samo określani. Ale dla ludzi już to nie miało znaczenia, bo liczył się tylo fanatyzm, wojny, krucjaty etc. To co im wmówiono (głównie przez Jezusa) było usprawiedliwieniem do mordowania.

Kiedy umierasz - spokój gasi ich łzy
Lecz z odejściem twoim wkrótce nadchodzą złe sny
Koniec prawie zawsze jest początkiem...

-Jeus umarł i ludzie byli spokojniejsi, zrobiło się "ciszej", "luźniej". Ten drugi wers tutaj bym interpretował na 2 sposoby. Albo te złe sny to jego zmartwychwstanie, albo po prostu wszystkie wojny na tle fanatycznym, krucjaty w szczególności.

...jest jeszcze:

Zmienisz inny kraj w krainę cieni

-tak samo jak Izrael został rozbity przez wiarę, tak samo inne kraje mogą podzielić ten los.



To tylko kilka przykładów, można cały ten tekst wg tego rozbić na czynniki pierwsze.
Jak ktoś się zgadza z moją interpretacją czy też ma taką samą, fajnie by było jakbyście dali znać, bo trochę się już kiedyś głowiłem nad tym tekstem. Lubię odczytywać interpretacje, nie zawsze jest jedna, ale w tym przypadku wg mnie to jedyna.

@MixMax10:

@karmeldoo: ten tekst można zinterpretować do każdej wojny/bitwy której celem było wyniszczenie innej religii. Jesteście z nami albo przeciwko nam... I mash potem trumian show :)

genialna.
Co do przekazu to ja utożsamiam go poprostu z dawnymi wierzeniami Polaków. Nie ma sensu daleko szukać konfliktów na tle religijnym, skoro wydarzyły się one na terenie Rzeczpospolitej w zamierzchłej przeszłości.
Mieszko po przyjęciu chrztu brutalnie pozbywał się pierwotnej religii naszego narodu - religii słowiańskiej.

"Chciałeś dać Swego Boga innym, choć tego nie chcieli
Żyli w zgodzie, spokoju - swojego Boga już mieli..."
Ludzie oddawali cześć słońcu, przyrodzie... Żyli tak od pokoleń.

"Nic nie tłumaczy morderstwa!"
Nie oszukujmy się- krzewienie chrześcijaństwa było poświęcone niewyobrażalną liczbą ofiar.

@MixMax10: you make my day! ahahahahhahah.
lol. nieprawda.

A ja myślę, że to nie odnosi się do konkretnej religii, do konkretnej sytuacji. Chodzi o ogół. O ten " Kult jednostki". I nie ma to na celu podkreślenia, że jakakolwiek religia jest zła, jednak, że ludzie ślepo wierzący w JEDNOSTKĘ, uznają tylko ją i nie tolerują innych. Że narzucanie swoich racji jest błędem. Który już od wieków powoduje wojny. "...fanatyzm jest przekleństwem narodów
Kult jednostki, religijny, polityczny, nacjonalizm
Będą zawsze tym samym - czarną stroną człowieczeństwa
Nic nie tłumaczy morderstwa! "- wszystko potwierdzają te słowa. Owszem, w całym utworze są przytoczone sytuacje, które możemy interpretować jako: Narzucanie chrześcijaństwa, wojny chrześcijan z Islamem- jednak tu na pewno autorowi nie chodzi dociekanie konfliktów i zdarzeń. Ale o sam fakt, że są. Że ludzie zamiast się miłować GINĄ w imię Boga.
W sumie to tylko moje zdanie i moja interpretacja. Sam utwór jest wprost boski. Ten przekaz dociera chyba do wszystkich. To wołanie do ludzi o wyrwanie z " mgły". Uwielbiam.

@karmeldoo: Równie dobrze może się to odnosić do pradawnych Słowian i narzuceniu im wiary chrześcijańskiej

Ale to jest genialne..uwielbiam jego głos :D

ta piosenka jest jedną z tych ,przy których skaczę po pokoju i śpiewam razem z wokalistą , wtedy krzyczą rodzice ,że mam to wyłączyć , zawsze będę kochała tą piosenkę !

metal tylko metal !!

moim zdaniem tekst jest o podboju Ameryki przez konkwistadorów, który siła narzucali tubylczym ludom swoją wiarę, wymordowali wiekszość ludności
np w słowach
"Chciałeś dać Swego Boga innym, choć tego nie chcieli
Żyli w zgodzie, spokoju - swojego Boga już mieli... "
"[..]Więc zginęły miliony - ich słowa brzmiały dziwnie "
ale to tylko moja teoria..

Świetny utwór.

uwielbiam :D

to było tak zaj****te , że nie mam pojęcia na kometntarz *___*

Po prostu genialna piosenka. Dobry, mądry tekst, świetny wokal. Epicki utwór!
Ave Hunter \m/

Błagam, nie piszcie serduszek w komentarzach pod metalowymi piosenkami, tu nie ma miejsca na miłość. xD