Teksty piosenek > H > Hozier > Take Me To Church
2 424 241 tekstów, 31 299 poszukiwanych i 385 oczekujących

Hozier - Take Me To Church

Take Me To Church

Take Me To Church

Tekst dodał(a): czaszkaxd Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): hrabjasz Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): DavidEchelon13 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

My lover's got humour
She's the giggle at a funeral
Knows everybody's disapproval
I should've worshipped her sooner

If the heavens ever did speak
She's the last true mouthpiece
Every Sunday's getting more bleak
A fresh poison each week

"We were born sick," you heard them say it

My church offers no absolutes
She tells me, "Worship in the bedroom."
The only heaven I'll be sent to
Is when I'm alone with you

I was born sick
But I love it
Command me to be well
Aaay. Amen. Amen. Amen.

[Chorus 2x:]
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins so you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
Good God, let me give you my life

If I'm a pagan of the good times
My lover is the sunlight
To keep the Goddess on my side
She demands a sacrifice

Drain the whole sea
Get something shiny
Something meaty for the main course
That's a fine-looking high horse
What you got in the stable?
We've a lot of starving faithful

That looks tasty
That looks plenty
This is hungry work

[Chorus 2x:]
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins so you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
Good God, let me give you my life

No Masters or Kings
When the Ritual begins
There is no sweeter innocence than our gentle sin

In the madness and soil of that sad earthly scene
Only then I am human
Only then I am clean
Ooh oh. Amen. Amen. Amen.

[Chorus 2x:]
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins so you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
Good God, let me give you my life

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Moja miłość ma poczucie humoru
Śmieje się na pogrzebie
Wie, że wszyscy ją potępiają
Powinienem był wielbić ją wcześniej

Jeśli niebiosa kiedykolwiek przemawiały
Ona jest ostatnią prawdziwą mówiącą
Każda niedziela staje się coraz bardziej ponura
Świeża trucizna co tydzień

"Urodziliśmy się chorzy, słyszałeś ich to mówiących"

Moj kościół nie oferuje absolutów
Ona mówi mi, "Uwielbienie tylko w sypialni."
Jedyne niebo, do którego zostanę wysłany
To to, kiedy jestem sam z tobą

Urodziłem się chore
Ale to kocham
Rozkaż mi abym był zdrowy*
Aaay. Amen. Amen. Amen.

Zabierz mnie do kościoła
Będę oddawać cześć jak pies przy ołtarzu twoich kłamstw
Powiedziałem ci moje grzechy, więc możesz naostrzyć swój nóż
Zaproponuj mi tę nieśmiertelną śmierć
Dobry Boże, pozwól mi oddać ci moje życie

Jeśli jestem poganinem dobrych czasów
Moja miłość jest blaskiem słońca
By utrzymać Boginię po swojej stronie
Ona żąda ofiary

Wysusz całe morze
Zdobądź coś błyszczącego
Coś mięsnego na danie główne
To pięknie wyglądający koń
Co masz w stajni?
Mamy wielu głodnych wiernych

To wygląda smakowicie
To wygląda obficie
To wzmaga głód

Zabierz mnie do kościoła
Będę oddawać cześć jak pies przy ołtarzu twoich kłamstw
Powiedziałem ci moje grzechy, więc możesz naostrzyć swój nóż
Zaproponuj mi tę nieśmiertelną śmierć
Dobry Boże, pozwól mi oddać ci moje życie

Nie ma Mistrzów ani Królów
Kiedy Rozpoczyna się Rytuał
Nie ma słodszej niewinności niż nasz delikatny grzech

W obłędzie i błocie tej smutnej ziemskiej sceny
Tylko wtedy jestem człowiekiem
Tylko wtedy jestem czysty
Ooh oh. Amen. Amen. Amen.

Zabierz mnie do kościoła
Będę oddawać cześć jak pies przy ołtarzu twoich kłamstw
Powiedziałem ci moje grzechy, więc możesz naostrzyć swój nóż
Zaproponuj mi tę nieśmiertelną śmierć
Dobry Boże, pozwól mi oddać ci moje życie

Historia edycji tłumaczenia

Autor tekstu:

Andrew Hozier-Byrne

Edytuj metrykę
Kompozytor:

Andrew Hozier-Byrne, Rob Kirwan

Rok wydania:

2014

Wykonanie oryginalne:

Hozier

Covery:

Leo Moracchioli,Neon Jungle, Ed Sheeran, Imany, Chris Kläfford, Kiesza, OneRepublic, Sam Tsui, Ellie Goulding, Sofia Karlberg, Kensington, Marcin Czyżewski, Fifth Harmony, Lighthousing, Jan Traczyk (2018), Karen Paz, Chloe Moriondo, Connie Talbot, Deaf Rat,

Płyty:

Take Me to Church, Hozier; Muzyka Radia ZET - Vol.9 (2 x CD, składanka, 2015)

Ciekawostki:

Tytuł utworu jest metaforą, dzięki której podmiot liryczny porównuje swojego kochanka do religii. Piosenka pełna jest dwuznaczności i przenośni, przeciwstawia wierze „kościelnej” (z jej nadmiarem potępienia i wstydu), wiarę w miłość do drugiej osoby i zmysłowość; w wywiadzie dla magazynu „New York" Hozier przyznał, że ”seksualność, orientacja seksualna – niezależnie od orientacji – jest po prostu naturalna. Uprawianie seksu jest jedną z najbardziej ludzkich rzeczy. Ale organizacje takie jak Kościół (…) podważają ludzkość, z powodzeniem ucząc tego, by wstydzić się swojej orientacji seksualnej – że to grzech, że to jest sprzeciw wobec Boga. Piosenka jest o uznawaniu samego siebie oraz odzyskiwaniu swojego człowieczeństwa poprzez akt miłości”. W tekście utworu został użyty cytat pisarza Christophera Hitchensa „I was born sick, command me to be well”. (źródło?)

Ścieżka dźwiękowa:

Chemia, Nie z tego świata, Skam (Sezon 1), Supernatural (Music from Season X), Skam Germany (sezon 3), Pozostawieni

Komentarze (505):

Coder775 16 września 2023 15:00
(0)
@marcthilo: Jako iż nanosiłem poprawki na tekst, postanowie wyjaśnić odniesienie tutaj.
" Offer me that deathless death" powinno być przetłumaczone: Zaproponuj mi tę nieśmiertelną śmierć

W kontekście piosenki, gdzie jest mowa o oddawaniu swojego życia dla kogoś lub czegoś, "deathless death" może symbolizować gotowość do poświęcenia się lub oddania swojego życia w imię miłości, wiary lub przekonania, nawet jeśli jest to związane z ryzykiem, cierpieniem lub utratą. Jest to pojęcie kontrastujące, które łączy w sobie sprzeczne idee nieśmiertelności i śmierci.

Pokaż powiązany komentarz ↓

aziclep 30 stycznia 2023 20:36
(+1)
@MadryGlupiec: Brak mi słów na twoja głupotę, serio... Elementarny brak wiedzy, zakłamanie kościelne, jak miło, że wiesz, że bóg wymyśłil Adama I Ewę. A skąd to wiesz? Tak samo, jak to, że gejem się nie rodzisz tylko stajesz na własne życzenie??? Jprdl...

Pokaż powiązany komentarz ↓

Taajew 4 kwietnia 2022 22:03 (edytowany 3 razy)
(0)
W ogóle nie ma sensu spieranie się, czy homoseksualizm jest wrodzony, czy nabyty. Nie ma sensu z kilku względów. Po pierwsze, mało która cecha organizmu, a zwłaszcza człowieka, jest w 100% wrodzona lub w 100% nabyta. Nie ma tu determinizmu. Wrodzone są skłonności i predyspozycje (nie ujawnione cechy), a te mogą się wahać w całym swoim spektrum, co zależy także od wpływów środowiska; otoczenie może stymulować pewne skłonności lub je usypiać, faworyzując inne itp. Ważny jest więc także wpływ środowiska, które w obecnej kulturze sprzyja stymulacji skłonności homo. Tak samo jest więc z tym, co zwie się dziś orientacjami – jest to pewne potencjalne spektrum. W człowieku budzą się różne emocje i instynkty, niekiedy wchodzące ze sobą w konflikt. Nie dotyczy to tylko sfery seksualnej. Człowiek wtedy musi wybierać między jednym i drugim (np. między instynktem altruizmu a instynktem samozachowawczym), a to, co w człowieku dokonuje wyboru między dwoma emocjami i/lub instynktami, samo nie może być emocją lub instynktem (czyli nie może być czymś, co nazwałbym „naturą pierwotną” w ujęciu ewolucyjnym, a co w ujęciu teologii chrześcijańskiej nazwałbym „naturą zwierzęcą”, ponieważ w jej ujęciu nie musimy wywodzić się z bardziej prymitywnych organizmów, tyko możemy być zaprojektowani/stworzeni, wobec czego pewne elementy łączące nas ze zwierzętami [choćby tzw. mózg gadzi] nie muszą wynikać z procesu ewolucyjnego, lecz z faktu, że skoro Projektant tworzył różne organizmy, to nie musiał przy każdym kolejnym wymyślać swojej biologicznej architektury zupełnie od nowa, a po części bazować na już zastosowanych „podzespołach”). Teraz po drugie: jeśli coś byłoby wrodzone w stu procentach (ok, załóżmy), to ktoś posługujący się tym argumentem chce zasugerować, że jest to... „naturalne”. Do tego nas to prowadzi. Jednak z tym pojęciem również jest problem, gdyby się przyjrzeć. Bo czy miasta i komputery nie są naturalne? Czy kreatywność ludzka, która popycha do tworzenia takich wynalazków, nie jest naturalna? Czy myślenie długofalowe i moralne, a nie podyktowane najprostszymi instynktami, nie jest naturalne? Otóż dla człowieka jest ono również naturalne. To natura ludzka, która powinna pokojowo zapanować nad naturą zwierzęcą, także tkwiącą w człowieku. Cóż to więc znaczy, że coś jest naturalne? Nawet gdyby oznaczało, że z czymś naturalnym się rodzimy, to przecież nie sprawia, że możemy owo zjawisko ocenić automatycznie jako moralne lub niemoralne. Niektórzy ludzie są lepiej predysponowani do psychopatii (bo też nie są do niej genetycznie UWARUNKOWANI tudzież zdeterminowani). To jednak ich dość wyraźna, naturalna skłonność; mają ją w genach, urodzili się z nią. No i co z tego? Pewne warunki środowiskowe pchają szympansy (i ludzi niekiedy) do dokonania gwałtu na samicy. To coś naturalnego, co zostało pobudzone przez bodźce zewnętrzne. Ale czy jest to moralne? Ludzie mają w ogóle tę NATURALNĄ dla nich skłonność do patrzenia w kategoriach moralności. Mówi się, że skoro zwierzaki jej nie mają, to jest to tylko nasz ludzki „wymysł”, cała ta moralność. W podobnym rozumieniu równie dobrze można byłoby nazwać wymysłem arytmetykę. Zwierzęta też nie potrafią obliczać równań. A przecież zwalniamy szympansa z odpowiedzialności moralnej za gwałt lub małpobójstwo nie dlatego, że moralnośc ich „po prostu nie dotyczy”. Uznajemy, że małpy nie mają w sobie dostępnych zdolności, które pozwoliłyby im na ocenę moralną. Dlatego nasze zwolnienie ich z moralności RÓWNIEŻ MA WYMIAR MORALNY! Byłoby bowiem czymś NIESPRAWIEDLIWYM (i podobnie bezsensownym) wymagać moralnych zachowań od istot, które nie są zdolne do poznania moralnego. Po trzecie w końcu: fakt, że wszystkie istoty muszą zabijać jakieś inne istoty, aby przeżyć biologicznie; fakt, że krążą wokół nas śmiercionośne, jakże naturalne wirusy; fakt, że niektóre osoby rodzą się z silnymi skłonnościami uniemożliwiającymi prokreację; fakt, że niektórzy mają naturalne skłonności do psychopatii – wszystko to coś nam obrazuje. Obrazuje nam okrucieństwo i pewne błędy w samej przyrodzie. A może nie błędy, lecz defekty. Ateiści uznają to za argument, że stoi za tym ślepa ewolucja. To nawet częsta pretensja do Boga. Tymczasem chrześcijanie uznają, że wszystkie te NATURALNE okropności to efekt skazy grzechu pierworodnego. Nie będę tu tej koncepcji rozwijał, by wykazać oświeceńcom, że nie jest ona tak prymitywna, jak się im wydaje – bo wbrew pozorom nie piszę tu eseju. Nadmienię tylko, że chrześcijanin w ogóle nie powinien przejmować się argumentem „z natury” – z tej właśnie racji, że grzech pierworodny tłumaczy w światopoglądzie chrześcijańskim, że nie wszystko, co „naturalne” (w tym spłyconym rozumieniu) musi być dobre. Tym bardziej powinien uznać to ateista, który wierzy, że projektowała nas powoli ślepa ewolucja, choć w szerszym kontekście to ateistyczny światopogląd zawiera okropne luki; luki jeszcze szersze, niż brakujące ogniwa w ewolucyjnej teorii. Pozwolę sobie tylko zauważyć, że zmysł moralny jest dla człowieka tak samo naturalny jak seks czy logiczne i perspektywiczne myślenie. Dlatego pozostawiam pod rozwagę, czy homoseksualizm jest czymś logicznym; czy jego „promowanie” jest czymś logicznym i etycznym; czy wszystko, co krótkofalowo przyjemne, jest dobre; czy w końcu homoseksualiści rzeczywiście, praktykując wybiórczo swe skłonności, są w stanie osiągnąć pełnię szczęścia, która jest im z racji płci przypisana (lub też która jest ich POTENCJAŁEM, gdyby zachować terminologię światopoglądowo neutralną).

Taajew 4 kwietnia 2022 21:42 (edytowany 2 razy)
(0)
@marcthilo: Nie zgodzę się. „Deathless death” to raczej nawiązanie do niekończącej się śmierci, czyli piekła. Chrześcijaństwo potępia praktykowanie skłonności homoseksualnych, więc jeśli autor tekstu nie tylko od tego nie odstępuje, ale wręcz to afirmuje, wówczas wie, że według chrześcijaństwa zasługuje on na piekło. Niekończącą się agonię, innymi słowy. Nieśmiertelną śmierć, co jest błyskotliwą grą słów. Choć mniej błyskotliwa jest cała polemika z chrześcijaństwem, sporo przekłamań. W każdym razie: „nieśmiertelna śmierć” to ciekawe ujęcie piekła, które może być tak samo błyskotliwe, co i ironiczne ze strony artysty, ponieważ wydaje się to być sprzeczność, ale uduchowiony człowiek wie, że w sprawach duchowych mamy do czynienia z wieloma paradoksami (a nie sprzecznościami, czyli autor z tą ironią niezbyt trafił). Autor stara się powiedzieć: okej, jeśli według was, klechy paskudne, czeka mnie piekło, no to dobra, bo dla mnie niebem jest być tu i teraz oraz bzykać się z moim partnerem. I niech nikt mi nie mówi, że teraz spłycam miłość do seksu, bo sam autor przedstawił w tekście seks (gejowski) jako swoiste ukoronowanie, a zarazem fundament związku, zupełnie jak w reklamach tabletek na potencję (choć te są dla hetero). :P

Pokaż powiązany komentarz ↓

adamusap 12 listopada 2021 19:05
(+2)
@MadryGlupiec napisałeś: "Gejem się nie rodzisz, tylko stajesz i to jest zboczenie psychiczne. Bierze się to jak wspomniałeś z czasów w których żyjemy cywilizacja, socialmedia, ,,dziwne" filmy, mody, trendy, wspomniane invitro oraz teorie spiskowe etc. Przede wszystkim dezakceptacja ze strony płci przeciwnej, zbyt długi czas w ,,celibacie", bez ,,drugiej połówki". Gościu skąd Ty bierzesz takie brednie. Może Ci coś rozjaśnię. Homoseksualizm istnieje odkąd istnieje ludzkość na ziemi. Nie pojawił się nagle bo: "socialmedia, ,,dziwne" filmy, mody, trendy, wspomniane invitro oraz teorie spiskowe etc." Możesz podać jakieś źródło, z którego się dowiedziałeś, że homoseksualizm pojawił się na Świecie za przyczyną "socialmediów, dziwnych filmów, mód, trendów i invitro"? Bardzo jestem ciekaw :D :D :D [swoją drogą, bardzo adekwatny masz nick, gratuluję samooceny]

Pokaż powiązany komentarz ↓

Czowiek9 6 listopada 2021 19:21
(0)
@jagth11: mogę ci opłacić psychiatrę

Pokaż powiązany komentarz ↓

MadryGlupiec 5 listopada 2021 00:14
(-2)
Nie jestem zwolennikiem kościoła, natomiast wiem że ,,bóg wymyślił Adama i Ewę", stosunek płciowy, miłość nie są w żadnej sprzeczności z kościołem (z wyjątkiem tych dziwnych celibatów wśród księży), wręcz odwrotnie, a każde poczęcie dziecka uznawane jest za cud boży. Autor tekstu żałośnie próbuje mieszać, równać homoseksualizm z hetero na bazie natury. Natura to ewolucja, nie bierze jeńców, homoseksualizm w żadnym wypadku nie jest jej tworem, albowiem (ironicznie) ,,ojcem i matką", względnie kolebką homoseksualizmu jest cywilizacja. Socialmedia, filmy, mody, trendy, teorie spiskowe etc. ,,Gejem się nie rodzisz, tylko stajesz", szczególnie odrzucenie, dezakceptacja ze strony płci przeciwnej, zbyt długie przebywanie w samotności ma tutaj spory udział i może (ale nie musi!) różne rzeczy zrobić z człowiekiem, stąd np. Homo, czy pedofilia. Wbrew powszechnej ,,lansowanej" opinii, homo bywają dyskryminowani głównie dla tego że próbują przerobić cały świat na siebie, chcą mieć wyższe prawa od innych ludzi co jest czystą hipokryzją według mnie, chcą również adoptować dzieci co byłoby koszmarne w skutkach, dziecko to nie zabawka i na pewno nie kwestia ,,własnych przekonań", by prawidłowo się rozwijać potrzebne są obie płcie i to nie żaden przepis prawny tylko naturalna, ewolucyjna i genetyczna potrzeba, by psychika dziecka kształtowała się prawidłowo.

MadryGlupiec 4 listopada 2021 23:46
(0)
@jagth11: Apropo podstawówki, trzeba umieć odróżnić fizykę od psychiki ;) Gejem się nie rodzisz, tylko stajesz i to jest zboczenie psychiczne. Bierze się to jak wspomniałeś z czasów w których żyjemy cywilizacja, socialmedia, ,,dziwne" filmy, mody, trendy, wspomniane invitro oraz teorie spiskowe etc. Przede wszystkim dezakceptacja ze strony płci przeciwnej, zbyt długi czas w ,,celibacie", bez ,,drugiej połówki", różne rzeczy może (ale nie musi) zrobić z człowiekiem ;) Wbrew wypowiedzi autora tekstu nie jest to w żaden sposób naturalne, z homo nie ma dzieci, a ewolucja nie bierze jeńców ;)

Pokaż powiązany komentarz ↓

jagth11 23 sierpnia 2021 18:04
(-4)
W ogóle wy jesteście po prostu śmieszni i żałośni. Niech geje oddają nasienie do banku nasienia i koniec tematu. Se wymyśliliście szczucie, ruskie boty wam debilizm wpoiły do łbów.

jagth11 23 sierpnia 2021 18:02
(0)
Żeby mówić że homoseksualizm to choroba, trzeba ukończyć podstawówkę przed tematem rozmnażania się człowieka. To nie jest tak że nagle gejowskie nasienie nie może zapłodnić. Żyjemy w czasach in vitro, czyli może. Każde nasienie zdolne do zapłodnienia może I KONIEC TEMATU. Większym problemem jest jeśli nie ma komórek zdolnych do zapłodnienia. Mężczyzna produkuje miliardy plemników przez miesiąc

marcthilo 17 sierpnia 2021 03:17
(+2)
Nie zgodzę się z interpretacją jednego fragmentu, którą poczynił tłumacz. Określenie "deathless death" zostało moim zdaniem nie do końca dobrze zinterpretowane i przełożone. Co do aluzji do orgazmu nie będę się z oczywistych względów wykłócać, ale "śmierć bez śmierci" w tym kontekście nie chodzi o wzięcie do niebie jako przepustka, ale Hozier stara się w błyskotliwy sposób wejść w dialog z teologią chrześcijańską. W strukturze całego refrenu ma to wydźwięk bardzo negatywny, pejoratywny, ale równie głęboki. Offer me that deathless death - Ofiaruj mi tę śmierć bez końca/śmierć bez śmierci - darem jaki chrześcijaństwo obiecuje swoim wiernym jest wieczne życie po śmierci. Myślę, że Hozier w głęboki sposób polemizuje tu z chrześcijańską teologią w tym, że w optyce całego utworu po raz pierwszy pojawia się po opisie miłości. To co według Kościołów ma być wiecznym życiem w miłości i szczęśliwości Hozier przedstawia jako niekończącą się agonię, bo jest ona pozbawiona tej miłości, o której śpiewa wcześniej, a która jest potępiana. Dalej przed 2 refrenem o wygłodniałych wiernych w stajniach Kościoła. W głęboki sposób oscyluje to z "deathless death", podobnie jak i tekst między 2 a 3 refrenem, gdzie tę miłość potępianą Hozier określa tą, która czyni człowieka tym kim jest. Stąd deathless death trzeba rozumieć nie jako przepustkę do nieba (co w tej sytuacji nie ma sensu), ale głęboką polemiką z chrześcijańską wizją zaświatów, która jest agonią, bo jest pozbawiona tej miłości, którą podmiot liryczny wyznaje i która sprawa, że jest człowiekiem.

muzykowypotwor 2 sierpnia 2021 17:10
(+1)
Świetna piosenka. Prawdopodobnie najlepsza, jaką słyszałam z tego gatunku.

MartixLove 12 kwietnia 2021 01:40
(+1)
A ja interpretuję to jako przeciwstawienie się ludziom, którzy podają się za katolików, a jednocześnie nienawidzą innych za to jacy są, nie samemu Bogu. Przecież On kocha każdego, niezależnie jacy jesteśmy. A nasza religia ma być religią miłości, niestety przerażające jest to jak wiele katolików nie pamięta o tym.

michalu6 28 lutego 2021 22:24
(-1)
Nie no. Taka fajna piosenka jak sie zna tylko refren. a Tak? kościól żly, geje dobre

Kozaczka1224Pl 8 lutego 2021 16:44
(0)
Nieźle naszpikowane przenośniami. Fajne

LukCzu 13 października 2020 16:52
(-1)
W tłumaczeniu jest błąd:

„Jedyne niebo to te”. To niebo. „Te” pisze się w liczbie mnogiej, np. „te nieba”.

Heracleion 19 marca 2019 16:06
(-5)
@PinPan: " Nie wiem tez, czy jesteś świadom tego, na jak mało inteligentnego (żeby nie powiedzieć dosadniej) wychodzisz, obrażając innych ludzi tylko przez ich orientację (nazywając homoseksualistów „pedałami”)."
Nie wiem, czy jestes swiadom tego, ze nie jestes inteligentniejszy od niego.
Homoseksualizm zostal wykreslony z listy chorob, to prawda. To wam zupelnie wystarczy. A w jakich okolicznosciach to nastapilo...to juz nie ma znaczenia.
Homo aktywisci wtargneli na sale i sila zmusili uczestnikow do wykreslenia homoseksualizmu z listy chorob. Jesli juz chcesz popisac sie wiedza to prosze abys nieco bardziej zglebil temat.

Pokaż powiązany komentarz ↓

thedeuced 10 lutego 2019 18:51
(+2)
Tyle tu dyskusji o homoseksualizmie, a ten tekst ma dużo szersze znaczenie. Wcale nie musi się odnosić konkretnie do homoseksualizmu. Właściwie to odnosi się do niego bezpośrednio teledysk, a nie sam tekst. Jak ktoś chce sprawdzić jego analizę to jest ona tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=P1aSs-9ze0s

simfone 28 stycznia 2019 21:11
(+3)
Świat ma gorsze problemy niż miłość dwojga ludzi o tej samej płci homoseksualizm to nie choroba jeśli nie pasuje wam kogoś orientacja nikt was nie zmusza do patrzenia się na tą osobę nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie musza się nienawidzić za takie błahostki ... piękna piosenka i piękny przekaz

paulol95 23 października 2018 23:22 (edytowany 1 raz)
(-4)
@PinPan: Homoseksualizm w niektórych przypadkach jest horobą. Zawsze natomiast jest zaburzeniem najczęściej o podłożu emocjonalnym, urazy z dzieciństwa wobec osób danej płci, najczęściej rodzica itd. Czasem jest to zaburzenie spowodowane niewłaściwym zrozumieniem bodźców psycho-fizycznych, gdy np. podniecę się w rozmowie z innym mężczyzną, gdy będziemy mówić na tematy powiedzmy łóżkowe i od tego momentu będę przekonany, że jestem gejem. Otóż nie, po prostu temat jakiego dotyczyła rozmowa ściśle oddziałuje na naturalną potrzebę i pragnienie prokreacji, oraz popęd seksualny. I takie błędne wnioski są wysuwane na podstawie obserwacji własnego ciała najczęściej we wczesnej fazie dojrzewanie, albo jeszcze przed, kiedy dziecko nie wszystko pojmuje, bo najczęściej nie było nikogo (rodzica) kto by to wytłumaczył i wprowadził dziecko w sferę seksualności.
No chyba, że twierdzisz, że potrzeba prokreacji to mit - wtedy w ogóle daremny mój komentarz i wysiłek, aby wyprostować to co zostało skrzywione w Twoim życiu. Naprawdę Ci współczuję i nie ma w tym ani trochę zgryźliwości. Wiem, że coraz więcej jest takiej buntującej się młodzieży, którą bardzo łatwo manipulować przez media :( Swoją drogą ciekaw jestem skąd takowy światopogląd zaadoptowałaś? Uważasz się za osobę homoseksualną, czy może raczej wyczytałaś to i owo np. za sprawą facebookowej propagandy? Możesz napisać na priv oczywiście :)
P.S. Apropo wycofania homo z listy chorób - poczytaj o George Soros i o kampaniach na jakie przeznacza ogromne ogromne pieniądze. I teraz pomyśl, że to tylko jeden człowiek z przeogromnym budżetem, a jest ich z pewnością więcej. My zwykli zjadacze chleba nie mamy pojęcia jak kasa rządzi światem (a więc i ludzie, którzy kasę mają) pozdro. Paweł

Pokaż powiązany komentarz ↓

tekstowo.pl
2 424 241 tekstów, 31 299 poszukiwanych i 385 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności