Tekst piosenki:
Już noc i miasto śpi,
Nad Wisłą szare mgły,
Na wodzie świateł srebrne łódki,
Kołyszą się i drżą,
W mej dłoni twoja dłoń
I wiatru słychać tęskne nutki.
Kafejka z dawnych lat,
Naszej młodości świat,
Warszawski urok ma i czar.
Sosnowe pachną drzwi,
Zielony neon lśni
I w noc się sączy swojski gwar.
Ref: W praskiej kafejce „Pod fregatą”,
Gdzie barman miał czerwony nos,
Kochałem ciebie nie wiem, za co,
I w bzach za oknem stygła noc.
W praskiej kafejce „Pod fregatą”
Skrzypek do rana tanga grał,
I kelner był pod dobrą data,
I białe wino w szklanki lał.
W kafejce dym i tłok,
Twój czuły, ufny wzrok
I czarnych rzęs tajemna moc.
A kiedy świt się z mgły wynurzył
I Wisły w dali błysła toń,
Rozwiewał wiatr miłosne wróżby,
Co jak dmuchawce w trawie śpią.
Bo w życiu tak już jest,
Że wszystko ma swój kres,
Miłość przychodzi i odchodzi.
Lecz nasza będzie trwać,
Choć by się walił świat,
Jej gwiazdkę dla nas Bóg urodził.
Tak wiele przeszło zim.
Nie jeden spadł już liść,
A ja wciąż z tobą w noc i w dzień.
Starość puka do drzwi,
Głupi z wierności drwi,
A nam się spełnił piękny sen.
Z praskiej kafejki „Pod fregatą”
Nie jedna miłość ruszy w rejs,
I Wisłą płynąć będzie latem
Do pustych portów naszych serc.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):